Tweet
Witam. Mam prawie 22 lata, jestem facetem. Od dzieciństwa nie przywiązywałem wagi do zębów a rodzice nie specjalnie się tym interesowali. Wiadomo, ze wiekiem, zacząłem zauważać problem, lecz zapominałem o pójściu do dentysty, a jako że mycie zębów nie było nigdy czymś co robiłem, tak więc i o tym zapominałem. Teraz mam 21/22 lat, i zęby w koszmarnym stanie. Kruszą się, bolą, mycie nie przynosi efektów. Byłem u dentysty, dostałem ochrzan, i okazało się, że mam zdrowe 2 zęby w całej jamie ustnej, a reszta próchnica zaawansowana..Koszt naprawy zębów, to bardzo duża kwota, na która nie mogę sobie pozwolić. I tu nasuwa się moje pytanie. Czy może zamiast ratować to co zostało mi z zębów (a jest tego nie wiele), rozsądniejszym krokiem nie było by, wyrwanie wszystkiego i założenie protezy, czy jest różnica w choćby jedzeniu (choć pewnie jest, nie pamiętam kiedy podczas jedzenia, nie musiałem czegoś z zębów wyciągać..) oraz, czy to przeszkadza i przede wszystkim, czy sztuczne zęby, są zauważalne, tak " na 1 rzut oka". Bardzo proszę o odpowiedź i w miarę możliwości, nie ochrzanianie mnie, za coś co nie było do końca moją winą..
-
-
Witaj, każdy rozsądny stomatolog powie, że trzeba najpierw leczyć zęby a w ostateczności wyrywać. Koszt dobrej protezy wcale nie jest mały, dlatego warto zawalczyć o to co jest.
Pytasz czy jest różnica w jedzeniu i odczuwaniu przy protezie- owszem, wystarczy zapytać użytkownika protez jak to jest- każdy powie, że marzy o własnych zębach
Wyjątkiem są implanty- one są jak własne zęby. A czy widać na pierwszy rzut oka- to zależy jak proteza jest wykonana. W przelotnym uśmiechu raczej ciężko to stwierdzić. Reasumując- walcz o swoje zęby.
Komentarz