Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Krwawienie podczas zabiegu a możliwość zastosowania wypełnienia

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Krwawienie podczas zabiegu a możliwość zastosowania wypełnienia

    Witam,
    miałem dziś leczony w miejscowym znieczuleniu jeden z trzonowców. Po oczyszczeniu uszkodzonego próchnicą miejsca dentysta próbował założyc światłoutwardzalne wypełnienie. Nałożył już nawet warstwę i utwardził, po czym usiłował dobrać metalowy wihajster do kształtowania. Po drugiej próbie pojawiło się krwawienie z dziąsła uniemożliwiające ponoć dalsze plombowanie. Dentysta zdecydował, że czasowo zastosuje opatrunek z tlenku cynku (za dodatkową opłatą), który po 3-4 dniach usunie i dokończy plombę (gdy dziąsło wydobrzeje).

    Nie buntowałem się i zapłaciłem grzecznie, bo w wyczynach dentysty widać było zaangażowanie, ale nie przestaje zastanawiać się, czy dentysta nie powinien był w mig tego krwawienia zręcznie opanować (moim zdaniem było niewielkie). Fakt, że dodatkowo dopłacę powoduje, że cierpliwość moja jest co najmniej nadwątlona.

    Czy ktoś z Państwa jako lekarz lub pacjent spotkał się z podobną sytuacją, kiedy to krwawienie uniemożliwiło założenie plomby na jednej wizycie? Czy stosowanie opatrunku z tlenku cynku jest standardową procedurą czy kaprysem mojego dentysty?

  • #2
    Staram się takie krwawienie opanować jeśli wystąpi a przede wszystkim przeciwdziałać. Są na to sposoby. Zdarza się jednak, że to nie pomaga i trzeba odroczyć założenie wypełnienia.

    Moim zdaniem lekarz postąpił w porządku.

    Komentarz


    • #3
      Dziękuję za odpowiedź.

      Historia ma ciąg dalszy:

      Dziś podczas śniadania wspomniany opatrunek skruszył się i wypadł (w gabinecie poinstruowano mnie, bym powstrzymał się przed jedzeniem tylko przez 3h). Spanikowałem, bo odsłonięta tkanka była bardzo wrażliwa i uderzyłem do najbliższego gabinetu, gdzie bez problemu założono własciwą plombę, krytykując zaciekle nieudolną konkurencje i zachęcając do zabiegów u siebie (na które zdecydowałbym się może, gdyby przy przeglądzie za ząb silny i zdrowy lekarz nie uznał innego trzonowca z dziurą, w którą język włazi - ale kto by tam z każdej strony podglądał, no nie? )

      Komentarz


      • #4

        Dowcip:
        - Co za konował założył Panu to badziewie do zęba??- pyta lekarz pacjenta podczas okresowego badania.
        - Pan Panie doktorze! Dwa lata temu!

        Komentarz

        Pracuję...
        X