Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

"załatany" ząb

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • "załatany" ząb

    Witam serdecznie.
    Moze zaczne od początku...
    Jakis czas temu wykruszył mi sie ząb, który był wcześniej zablombowany. Natychmiat udałam sie do dentysty, a ta usunełam mi stare wypełnienie i załozyła mi lekarstwo - koszt 60 funtów. Chodziłam z nim zgodnie z zaleceniem 2 tyg. Po tym okresie zostało załozone wypełnienie. I tu się zaczęły schody. Jeszcze podczas wizyty kiedy to dentystka "równała" mi zęba (ząb był już wypełniony - koszt 100 funtów), poczułam okropny ból. Lekarka stwierdziła, ze tak nie powinno być, ale temu zaradzi i "dopchała" mi wypełnienie.... Znaczy załatała szparkę (jak to się robi z polskimi drogami)

    Od tego czasu ząb mi bolał podczas jedzenia i picia. Ale ile można cierpieć... więc 3 tyg temu udałam sie z reklamacja... Pani dr posmarowała mi czymś ząb, uzyła lampy i powiedziała ze teraz bedzie ok. Nie było... Kilka dni temu kolejna wizyta... okazało sie że bląba mi sie wykruszyła, ale moja doktorka... dołozyła trochę blomby i powiedziała ze teraz to będzie juz ok....

    Nie jestem dentystą, ale powiedziałam jej że trochę sie obawiam bo jeszcze troche i trzeba będzie kanały leczyc. Ale podobno nie mam czym się martwić bo ząb jest dobrze zaleczony tylko wrażliwy jest...

    Jakoś jej nie wierze... I znowu czeka mnie wizyta... ale uprę się, bo uważam że trzeba go otworzyć i zaleczyć jeszcze raz

    Ogólnie to poszłabym do innego dentysty, ale mieszkam w UK i to jedyne miejsce gdzie mogę chodzić (jest to polski dentysta ....

  • #2
    Może być nadwrażliwy ale może też być tak że przed założeniem lekarstwa bakterie weszły głębiej do zęba i spowodowały już stan zapalny miazgi (nerwu). Wtedy leczenia kanałowego nie da się uniknąć a lekarstwo tylko przyćmiewa objawy.

    Odsyłam do innego postu

    Komentarz

    Pracuję...
    X