Witam
17 lat temu wybiłem sobie górną lewą jedynke,ząb został wstawiony ponownie do szczęki po czym po jakimś czasie obumarł.Poszedłem wtedy do dentysty ponieważ strasznie mnie bolało i miałem obrzęk.dentystka rozwierciła mi zeba w celu usunięcia ropy,po jakims tygodniu zakleiła go i bij zabij nie wiem dlaczego na tym zakonczyło sie moje lecznie tego zęba.I tak chodziłem sobie z tym zebem kilka lat,on w miedzyczasie bolał mnie na górze pod szczeką przy dotyku i sobie czerniał lekko.teraz juz wiem ze to próchnica.
tydzień temu ugryzłem bułke i ząbek sie złamał w połowie przy dziąśle.dentystka polecił mi zrobienie miniprotezki za którą zapłaciłem bagatela 400 zeta ( czy ktoś wie ile takie coś kosztuje u innych dentystów ) która jest niewygodna,spada (czy można takie coś jakimś klejem podklejać ? ) i w ogóle mało komfortowa.Ale nic tam.reszta jest najlepsza...za zabieg chirurgiczny polegający na usunięciu tego zeba miałbym zapłacić 2500 zł (bo jest tam podobno jakaś przetoka i doszło do resorbcji kości-cokolwiek to znaczy) w międzyczasie zdjęcia,porady, konsultacie - około 500 zł i najlepsze - odbudowa zęba propozycje:
1: implant -około 5000
2:most na włóknie szklanym około 3600 (1200 za punkt )
3:wkład na koronie ale podobno już nie do zrobienia ponieważ nie ma do czego wkładu wkręcic.
Wiec tak to wygląda...jestem załamany kosztami...jeden ząb a wartość auta wychodzi...do tego dentysta namawia mnie jeszcze na aparat bo mam podobno 3 wady zryzu i za pare lat moge miec z tym problem...
Bardzo prosze o opinie na ten temat.zDodam tylko że akcja tego horroru dzieje sie we wrocławiu.
pozdrawiam serdecznie
17 lat temu wybiłem sobie górną lewą jedynke,ząb został wstawiony ponownie do szczęki po czym po jakimś czasie obumarł.Poszedłem wtedy do dentysty ponieważ strasznie mnie bolało i miałem obrzęk.dentystka rozwierciła mi zeba w celu usunięcia ropy,po jakims tygodniu zakleiła go i bij zabij nie wiem dlaczego na tym zakonczyło sie moje lecznie tego zęba.I tak chodziłem sobie z tym zebem kilka lat,on w miedzyczasie bolał mnie na górze pod szczeką przy dotyku i sobie czerniał lekko.teraz juz wiem ze to próchnica.
tydzień temu ugryzłem bułke i ząbek sie złamał w połowie przy dziąśle.dentystka polecił mi zrobienie miniprotezki za którą zapłaciłem bagatela 400 zeta ( czy ktoś wie ile takie coś kosztuje u innych dentystów ) która jest niewygodna,spada (czy można takie coś jakimś klejem podklejać ? ) i w ogóle mało komfortowa.Ale nic tam.reszta jest najlepsza...za zabieg chirurgiczny polegający na usunięciu tego zeba miałbym zapłacić 2500 zł (bo jest tam podobno jakaś przetoka i doszło do resorbcji kości-cokolwiek to znaczy) w międzyczasie zdjęcia,porady, konsultacie - około 500 zł i najlepsze - odbudowa zęba propozycje:
1: implant -około 5000
2:most na włóknie szklanym około 3600 (1200 za punkt )
3:wkład na koronie ale podobno już nie do zrobienia ponieważ nie ma do czego wkładu wkręcic.
Wiec tak to wygląda...jestem załamany kosztami...jeden ząb a wartość auta wychodzi...do tego dentysta namawia mnie jeszcze na aparat bo mam podobno 3 wady zryzu i za pare lat moge miec z tym problem...
Bardzo prosze o opinie na ten temat.zDodam tylko że akcja tego horroru dzieje sie we wrocławiu.
pozdrawiam serdecznie
Komentarz