Ruszające się zęby po wypadku

[lili]

Witam, wczoraj uderzyłam twarzą w podłogę, naruszyłam górną jedynkę i dwójkę. Dziś byłam u chirurga szczękowego, stwierdził, że zęby są całe i wrócą na swoje miejsce. Zęby ruszają się już zdecydowanie mniej, ale zmieniły położenie. Lekarz zalecił wypychać je na właściwą pozycję. Czy to wystarczy? Boję się, że będę miała problemy z ruszającymi się zębami albo zostaną krzywe.
Zastanawia mnie też że nie zostało zrobione rtg, czy przy samym dotykaniu i w związku z tym, że nie czuję bólu lekarz jest w stanie stwierdzić, że nie został połamany korzeń?
Proszę bardzo o poradę jakie środki powinny zostać podjęte.

[lili]

Byłam dziś u innego chirurga szczękowego, zostało zrobione zdjęcie rtg, stwierdził rozchwianie dwójki w 1 stopniu, jedynki w 2 stopniu. Przestawił trochę zęby by uzyskały możliwie lepsze położenie. Nie została jednak założona szyna, czy rzeczywiście nie jest konieczna.

Martwi mnie też wciąż położenie zębów, po przestawieniu jest lepiej, ale wciąż widać różnicę, jest możliwość, że wrócą do zębodołów samoistnie?

Chcę też dowiedzieć się kiedy zrobić badanie na żywotność, chirurg szczękowy stwierdził, że jak najszybciej, najlepiej tego samego dnia, bo ząb zszarzeje. Poszłam więc do lek. stomatologa, który stwierdził, że dopiero za miesiąc kiedy zęby wyjdą z szoku pourazowego.