Witam serdecznie!
Jak byłem mały ułamałem sobie siekacze, wygląda to tak:
Czarna linia to linia ubytku a czerwona to miejsca w których dentysta wmontował mi druty na których trzyma się "naprawiona część ubytku". Niestety regularnie "naprawiony ubytek" kruszy się/odpada/odłamuje się. Moja dziewczyna również ma ułamane siekacze tylko, że do połowy i była u dentysty raz i na 10 lat miała spokój. A ja w kółko 70-100zł... Dzisiaj również mi się ukruszył, jak gryzłem !!BUŁKĘ!!, została tylna część "naprawionego ubytku" która trzyma się dobrze drucika, tak jakby tylko przednia część się ukruszyła...
Czy to jest normalne przy takim kształcie ubytku? Czy po prostu mój dentysta średnio się przykłada?
Jak byłem mały ułamałem sobie siekacze, wygląda to tak:
Czarna linia to linia ubytku a czerwona to miejsca w których dentysta wmontował mi druty na których trzyma się "naprawiona część ubytku". Niestety regularnie "naprawiony ubytek" kruszy się/odpada/odłamuje się. Moja dziewczyna również ma ułamane siekacze tylko, że do połowy i była u dentysty raz i na 10 lat miała spokój. A ja w kółko 70-100zł... Dzisiaj również mi się ukruszył, jak gryzłem !!BUŁKĘ!!, została tylna część "naprawionego ubytku" która trzyma się dobrze drucika, tak jakby tylko przednia część się ukruszyła...
Czy to jest normalne przy takim kształcie ubytku? Czy po prostu mój dentysta średnio się przykłada?
Komentarz