Pytanie odnośnie ekstrakcji zęba

[razor]

Witam, mam pytanie dotyczące uzębienia. Otóż, mój zgryz jest całkiem w porządku, tylko górna jedynka jest lekko wysunięta do przodu i w bok. Na aparat korekcyjny mnie chyba jednak nie stać, z resztą nie widzę też sensu w noszeniu go dla jednego zęba. I tu pytanie: czy możliwe byłoby na przykład... wyrwanie go i wstawienie nowego z porcelany czy też z jakiegoś innego tworzywa? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

[VIP DENTAL.pl]

Czy zgryz jest OK czy nie to raczej niestety powinien wypowiedzieć się lekarz. Czasem bywa że pacjent widzi jeden problem (ten najbardziej zauważalny).
Nie wolno pod żadnym pozorem usuwać tego zęba. Można w skrajnych przypadkach założyć koronę porcelanową.
Może da się przesłać jakieś foto.

[razor]

Ze zdjęciem może być problem. Ale co innego jest wyjątkowo ciekawe: dlaczego tak kategorycznie zabrania się usuwania zęba?

[VIP DENTAL.pl]

Bo nie usuwa się jedynek górnych tylko dlatego że krzywo stoją.
Trzeba zadać sobie pytanie: co po usunięciu?

[razor]

Eeee... wstawienie jedynki wykonanej ze sztucznego tworzywa? Przecież mówimy tutaj o zabiegu czysto estetycznym. Kiedy jakaś bliżej niesprecyzowana kobieta idzie sobie do kliniki pomniejszyć piersi, to przecież niekoniecznie dlatego, że w jakiś nieokreślony sposób zagrażają. A i chirurg plastyczny jakoś nie odsyła jej z kwitkiem "bo są zdrowe przecież". Korona porcelanowa również przecież wiąże się z obumieraniem zębów, zdaje się, choć nie wiem, dentystą nie jestem. Ale z drugiej strony - pytam po to, aby się dowiedzieć w końcu .

[VIP DENTAL.pl]

Proszę mi wierzyć co swoje to swoje. Odtworzenie naturalnej jedynki przy pomocy implantu czy korony w sposób estetyczny to najbardziej trudne przedsięwzięcie i nie każdego pacjenta da się do takiego zabiegu zakwalifikować.
Poza tym czy chirurg usunie zdrową nogę ale trochę krótszą po to, by zastąpić ją protezą?!

[razor]

Noga nie wydaje mi się najlepszym przykładem, ponieważ nie sądzę, aby kiedykolwiek odnotowano przypadek, w którym pacjent postanawia wymienić sobie kończynę na protezę. Nie przypuszczam także, żeby ktokolwiek tego pragnął, choć może znajdą się jacyś fanatyczni miłośnicy stereotypowego wizerunku kapitana pływającego pod piracką banderą, któż to może wiedzieć. Tym niemniej, pierwsza część postu jest na tyle przekonująca, iż nie pozostaje mi nic innego, jak tylko podziękować za odpowiedź i cierpliwe eksplikacje, co robię, przy okazji przesyłając pozdrowienia. Temat do zamknięcia.