Tweet
Sprawa pilna, z ostatniej chwili. Córka znajomej w szkole przez nieuwagę innej dziewczynki w czasie przerwy straciła prawie cały ząb, tzn. bardzo ułamany, w ogóle ciężka nawet była decyzja czy tylko odbudowywać czy coś więcej itd. Aha, i jeszcze kawałek innego zęba, ale to przy jedynce szczegół.. To już niestety nie mleczaki, bo to liceum. Oczywiście rodzice za wszystko płacili prywatnie, po prostu pędzili do lekarza czym prędzej, choć teraz widać, jak ich to szarpnęło po kieszeni. Szkoła ma niby jakieś ubezpieczenie, tj. dziecko, ale z pierwszych rozmów wynika, by się nie nastawiać na zwrot, jakiś promil tylko, a to były duże koszty. Czy są jakieś firmy, które pomagają wywalczyć zwrot?
-
-
Witaj, oczywiście że można uzyskać tego typu , tym bardziej że nazwijmy to "leczenie" było kosztowne. Jeżeli dziecko było ubezpieczone w szkole to najlepiej udać się po więcej informacji do sekretariatu szkoły, a oni powinni skierować Cię dalej do ubezpieczyciela. Myślę, że nie trzeba będzie walczyć o zwrot, powinna się ta sytuacja zakończyć powodzeniem nawet bez pomocy osób trzecich. -
Myślę, że warto się o takie odszkodowanie zatroszczyć.Komentarz
-
A ile wynosi takie odszkodowanie
________________________________________
Komentarz
Komentarz