Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Mostek i wybielanie oraz korekta zębów

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Mostek i wybielanie oraz korekta zębów

    Witam, jestem tu nowy więc tym bardziej mi miło. Trochę się rozpisałem więc niecierpliwym proponuję akapit 3.

    1. Mam poważny jak dla mnie dylemat. Ostro zabrałem się za leczenie zębów. Ubytki nie były duże ale niemal każdy górny ząb był do leczenia. Dziś wyleczone są wszystkie. A mam 23 lata

    2. Niestety ale droga była żmudna i kosztowna ale z zapałem chodziłem do świetnego dentysty. Pozbyłem się też dwóch, sąsiadujących ze sobą zębów (4 i 6 - a 5 jest zatrzymany. Zęby 4 i 6 były słabiutkie, a i się tak zeszły, że wgl nie było widać braku 5. Niestety bolały dlatego 4 i 6 były przeleczone kanałowo i się złamały jak zapałki). Chirurg powiedziała, że zatrzymanej 5 nie ma co ruszać bo ona nie daje dolegliwości odkąd jest (wyczułem ją 8 lat temu)
    Dziś mam piękne zdrowe, równe zęby, porządek kosztował mnie nieco ponad 4000zł łącznie z czteropunktowym mostkiem.

    3. Pozostały tylko dylematy.
    Otóż prawy ząb 3 (kieł) wyszedł na mostku nieco krótszy co też nieznacznie widać względem drugiego, lewego kła. Dentysta mówił, że można odesłać mostek do korekty ale nadlana porcelana może się kiedyś wyszczerbić . Zaproponował delikatną korektę (spiłowanie) lewego kła. Szczerze mówiąc wyglądałoby to lepiej gdyż zęby byłyby idealnie równe i wyglądałyby nadal naturalnie. Tylko czy nie wiąże się to z jakimś ryzykiem wrażliwości, podatności na próchnicę?
    No i kwestia wybielania, mam odcień A 2, dwójka sąsiadująca z mostkiem jest minimalnie ciemniejsza. Mostek ma kolor dopasowany idealnie,naturalnie, niby jak jedynki a wycieniowany też pod dwójki.
    Boli mnie jednak, że wydałem ponad 4000 zł a uśmiech jest co prawda zdrowy i równy ale nie biały. Nikt by nie pomyślał, że mam w gębie tyle kasy włożone Chciałbym wybielić. To ostatni dzwonek, mostek można zdjąć i zmienić kolor. Dentysta kazał to przemyśleć. Mam na to maks miesiąc. Chodzi o to, że wybieleanie będzie trzeba powtarzać co 2-3 lata. Zaproponował metodę nakładkową bo później będę dokupywał tylko żel, który jest tańszy.

    4. Co proponujecie?
    1. Dokonywać korekty lewej trójki względem prawej (na mostku)
    2. Wybielić zęby póki jeszcze mogę i stać mnie na to? I wtedy technicy poprawią kolo mostku? Wiąże się to z koniecznością powtarzania wybielania co wydaje mi się, że osłabi to zęby
    3. Posłuchać dentysty i nie robić nic, tylko korektę lewej trójki? I żyć ze świadomością, że mam zdrowe równe zęby ale nieco żółtawe? Niby naturalnie wyglądają ale ten dyskomfort psychiczny - tyle kasy wydałem a nie wygląda na to by był tyle warte ze względu na odcień. (Od kawy)

    Pozdrawiam i z góry dziękuję

  • #2
    Dentyści radzą nie uszkadzać sobie szkliwa wybielaniem tylko żyć z tym co się ma, ale mieć zdrowe zęby. Jak tak bardzo ci zależy na wybielaniu zrób to, ale później nie narzekaj na problemy z zębami.

    Komentarz

    Pracuję...
    X