Cześć wszystkim,
Mam wielką prośbę o pomoc w zdiagnozowaniu przyczyny mojego bólu, który utrzymuje się po resekcji wierzchołków korzeni zębów trzonowych.
Postaram się opisać mój przypadek w skrócie, gdyż jest to historia, która rozpoczęła się ponad rok temu. W 2014 roku zaczęły się moje dolegliwości związane z zatokami szczękowymi. Trafiłem do chirurga szczękowego, który na podstawie zdjęcia panoramicznego (patrz załącznik 03.09.2014) rozpoznał przepchnięty materiał, którym wypełnia się korzenie zębów w zatokach szczękowych.
Stwierdził, że koniecznie trzeba to usunąć z zatok oraz przy okazji przeprowadzić resekcję wierzchołków korzeni zębów trzonowych 6+7 po obu stronach.
Efekt zabiegu to zdjęcie z załącznika (patrz 23.09.2014).
Po zabiegu problemy z zatokami zmniejszyły się - uporałem się z zapaleniem bakteryjnym, lecz pozostał ból w okolicy resekowanych zębów po prawej stronie. Jest to ból policzka, łzawienie/wysychanie oka, ból skroni itd.
Chirurg, który mnie operował, stwierdził, że to przejdzie i rany muszą się zagoić. W związku z tym, że ból cały czas się utrzymywał, odwiedziłem chirurga po raz kolejny i na podstawie zdjęcia rtg stwierdzono, że przyczyną bólu jest zapalenie (korzenia?/wierzchołku korzenia?) zęba nr 5 po prawej górnej stronie (patrz załącznik: 12.10.2015 oraz 08.12.2015).
Zdecydowałem się na leczenie kanałowe tego zęba, mimo iż ząb wydawał się zdrowy - efekt leczenia (patrz załącznik 05.01.2016).
Dodam również, że miałem TK zatok szczękowych i dwóch laryngologów wyklucza źródło zatok.
Obawiam się, że moje dolegliwości mogą mieć źródło w zębach tym bardziej, że boli mnie po prostu po jednej stronie. Przeglądając te zdjęcia zastanawia mnie czarna plama między zębem 5 a 6. Czy może to być jakieś zapalenie? Jeśli tak to co może je powodować, gdyż resekcja powinna to wykluczyć. Czy jest możliwe, że chirurg nie wyczyścił dokładnie zmian tkankowych i mimo resekcji korzenia zapalenie utrzymuje się w dalszym ciągu?
Link do wszystkich załączników:
Prosiłbym o poradę i z góry dziękuję za pomoc,
Mam wielką prośbę o pomoc w zdiagnozowaniu przyczyny mojego bólu, który utrzymuje się po resekcji wierzchołków korzeni zębów trzonowych.
Postaram się opisać mój przypadek w skrócie, gdyż jest to historia, która rozpoczęła się ponad rok temu. W 2014 roku zaczęły się moje dolegliwości związane z zatokami szczękowymi. Trafiłem do chirurga szczękowego, który na podstawie zdjęcia panoramicznego (patrz załącznik 03.09.2014) rozpoznał przepchnięty materiał, którym wypełnia się korzenie zębów w zatokach szczękowych.
Stwierdził, że koniecznie trzeba to usunąć z zatok oraz przy okazji przeprowadzić resekcję wierzchołków korzeni zębów trzonowych 6+7 po obu stronach.
Efekt zabiegu to zdjęcie z załącznika (patrz 23.09.2014).
Po zabiegu problemy z zatokami zmniejszyły się - uporałem się z zapaleniem bakteryjnym, lecz pozostał ból w okolicy resekowanych zębów po prawej stronie. Jest to ból policzka, łzawienie/wysychanie oka, ból skroni itd.
Chirurg, który mnie operował, stwierdził, że to przejdzie i rany muszą się zagoić. W związku z tym, że ból cały czas się utrzymywał, odwiedziłem chirurga po raz kolejny i na podstawie zdjęcia rtg stwierdzono, że przyczyną bólu jest zapalenie (korzenia?/wierzchołku korzenia?) zęba nr 5 po prawej górnej stronie (patrz załącznik: 12.10.2015 oraz 08.12.2015).
Zdecydowałem się na leczenie kanałowe tego zęba, mimo iż ząb wydawał się zdrowy - efekt leczenia (patrz załącznik 05.01.2016).
Dodam również, że miałem TK zatok szczękowych i dwóch laryngologów wyklucza źródło zatok.
Obawiam się, że moje dolegliwości mogą mieć źródło w zębach tym bardziej, że boli mnie po prostu po jednej stronie. Przeglądając te zdjęcia zastanawia mnie czarna plama między zębem 5 a 6. Czy może to być jakieś zapalenie? Jeśli tak to co może je powodować, gdyż resekcja powinna to wykluczyć. Czy jest możliwe, że chirurg nie wyczyścił dokładnie zmian tkankowych i mimo resekcji korzenia zapalenie utrzymuje się w dalszym ciągu?
Link do wszystkich załączników:
Prosiłbym o poradę i z góry dziękuję za pomoc,