Witam.
Ostatnio zdecydowalam się na domowe wybielanie zębów za pomocą szyny i żelu Opalescence 20%.
Wczoraj pierwszy raz ujrzalam na oczy moje "nowe, nocne zabawki".
Z ogromnym zawzięciem przystąpilam więc do dzialania.
Kolejno wykonalam wszelkie czynności i ...
I mam problem.
Po nalozeniu na górną szczękę szyny, moje dziąsla zaczęly niesmowicie piec.
Oczywiście, przeplukalam usta wodą, jak mowila instrukcja, oraz usunelam nadmiar żelu.
Nie pomoglo.
Mialam wrażenie, że owy żel wyżera mi dziąsla.
Apogeum przeżylam jednak w chwili, gdy ujrzalam stan swoich dziąsel!
Nie minęla nawet minuta, a dziąsla "wyblakly", nabraly delikatnie rozowego koloru.
Pieczenie bylo na tyle okropne, że pomimo ogromnego zawzięcia i chęci wybielenia, zrezygnowalam z aplikacji tegoż specyfiku.
Spróbuję jesczze dziś wieczór.
Wydalam na to 500zl, więc mam nadzieję, że dolegliwości są naprawdę chwilowe, a zęby wybielą się, nie sprawiając mi jakichkolwiek nieprzyjemności pod postacią obolalycg dziąsel [: (wydaje mi się, że nie chodzi u o ich nadwrażliwość, bo nadwrażliwość powinna pojawić się raczej po kilku sesjach, czyż nie?)
Czy ktoś mial podobną przypadlość przy domowym wybielaniu zębów?
Ostatnio zdecydowalam się na domowe wybielanie zębów za pomocą szyny i żelu Opalescence 20%.
Wczoraj pierwszy raz ujrzalam na oczy moje "nowe, nocne zabawki".
Z ogromnym zawzięciem przystąpilam więc do dzialania.
Kolejno wykonalam wszelkie czynności i ...
I mam problem.
Po nalozeniu na górną szczękę szyny, moje dziąsla zaczęly niesmowicie piec.
Oczywiście, przeplukalam usta wodą, jak mowila instrukcja, oraz usunelam nadmiar żelu.
Nie pomoglo.
Mialam wrażenie, że owy żel wyżera mi dziąsla.
Apogeum przeżylam jednak w chwili, gdy ujrzalam stan swoich dziąsel!
Nie minęla nawet minuta, a dziąsla "wyblakly", nabraly delikatnie rozowego koloru.
Pieczenie bylo na tyle okropne, że pomimo ogromnego zawzięcia i chęci wybielenia, zrezygnowalam z aplikacji tegoż specyfiku.
Spróbuję jesczze dziś wieczór.
Wydalam na to 500zl, więc mam nadzieję, że dolegliwości są naprawdę chwilowe, a zęby wybielą się, nie sprawiając mi jakichkolwiek nieprzyjemności pod postacią obolalycg dziąsel [: (wydaje mi się, że nie chodzi u o ich nadwrażliwość, bo nadwrażliwość powinna pojawić się raczej po kilku sesjach, czyż nie?)
Czy ktoś mial podobną przypadlość przy domowym wybielaniu zębów?