Moje pytanie dotyczy tego czy w stomatologii istnieje jakiś standard planowania leczenia protetycznego, czy jest jakiś ścisły plan, metoda wskazania sumarycznych kosztów oraz tego co będziemy robili z każdym zębem.
Opis:
Obecnie jestem po dwóch wizytach w gabinecie ortodontycznym gdzie zaproponowano mi leczenie i prostowanie zębów metodą Invisiligne. Jest to fantastyczna metoda. Rok noszenia nakładek i zęby są wyprostowane ! Sumaryczny koszt to około 20 000 zł
Przypadkowo i w innym miejscu, dowiedziałem się że w moim przypadku samo prostowanie zębów i leczenie ortodontyczne nie wystarczy. Co więcej rozpoczęcie leczenia ortodontycznego oznacza że będę musiał rozpocząć kolejne leczenie protetyczne. Dlatego że zmieni mi się układ zębów.
Ponadto jestem już w wieku ponad 50 lat i część zębów mam leczonych w przeszłości. Natomiast dowiedziałem się że wyniku leczenia ortodontycznego zmieni mi się układ i geometria tych zębów. W związku z tym (przepraszam za to że mówię amatorsko) żeby nie było przestrzeni między zębami oraz górny ząb był dociśnięty do zębów na dole będę zmuszony do robienia protetyki czyli np. robienia nakładek, robienia koron, być może będzie dotyczyło to większości lub wszystkich zębów u góry i u dołu. Dowiedziałem się od innych osób że koszt leczenia protetycznego czyli tej części B u niektórych osób wniósł w okolicach 60 000 zł.
Moja 2 krotna wizyta u ortodonty nie dała mi odpowiedzi na pytanie jaki będzie koszt sumaryczny dla leczenia etapów A i B. Znam tylko koszt A.
Jedna wizyta u protetyka nie dała mi jednoznacznej informacji jaki będzie koszt etapu B. Wymiana informacji jest bardzo ogólna, na zasadzie: „warto to zrobić przydadzą się panu dobre zęby musi pan się przygotować finansowo, koszty zależą od wielu rzeczy” . Cały czas nie mam informacji czy koszt leczenia B to będzie 1 tys, 10 czy 60 tysięcy.
Jestem z wykształcenia inżynierem i naturalne jest to że szukam odpowiedzi w sposób bardzo ścisły to znaczy:
Warto zaznaczyć że w obszarze dentystycznym, jest masa obszarów ściśle zdefiniowanych.
Ponieważ robię sobie szereg prześwietleń oraz rozmawiając z ortodonta, wiem że w tym zakresie jest masa wytycznych, reguł, parametrów, nomenklatury, masę fachowych informacji które określają poziom złego zgryzu, przesunięcie, niedopasowanie, jest tam sporo tajemniczych wyników liczbowych. Zatem jest to bardzo ściśle sformułowane w liczbach i cyfrach.
W związku z tym mam pytanie że jeśli w obrębie tamtych obszarów jest masa dokładnych danych i bardzo precyzyjny wzorów to czy w ramach szacowania planu leczenia protetycznego również są jakieś standardy, szacowania ryzyka, szacowania planu leczenia, co dokładnie będzie robione, co może być robione, względem danego zęba, jakie są zagrożenia, jakie ryzyka, jak należy oczekiwać poziomu kosztów. Być może jest jakiś Standard o którym nie wiem.
Odwiedzając serwis samochodowy, mam dokładną wycenę nawet przy niedużej naprawie np. za 2 lub 5 tys pln . Tu mówimy o kwocie ponad 10 krotnie wyższej. Oraz uzębieniu które będziemy chcieli mieć do końca życia, zaś auto zawsze możemy sprzedać.
Tak jak powiedziałem, nie chciałbym moich lekarzy osaczać w sposób nie komfortowy, wymuszać na nich podanie dokładnej kwoty bo sam wiem że leczenie może przebiec kilku różnych wariantach i nie oczekiwałbym podania jednej kwoty X.
Jednak szukałbym jakiegoś pomysłu, konceptu na każdy mój ząb z osobna zaś składowe kosztu w postaci wariantów minimum i maksimum mogłoby by dać szacunkowy koszt minimalny i maksymalny leczenia.
Pytam dlatego że koszt invisiligne w postaci 20 000 zł jest dla mnie do poniesienia. Natomiast brak jasności jak będzie wyglądał etap B, jakie są ryzyka, jakie koszty i brak przejrzystości tego typu skłania mnie do tego że ze względu bezpieczeństwa wycofam się z całości projektu. No bo jeśli przed mnną jest niewiadoma to po co ryzykować.
Będę bardzo wdzięczny za informację zwrotną.
Będę wdzięczny za podanie jakichś linków do gotowych materiałów do opracowania tak aby mógł się sam z tym zapoznać.
Opis:
Obecnie jestem po dwóch wizytach w gabinecie ortodontycznym gdzie zaproponowano mi leczenie i prostowanie zębów metodą Invisiligne. Jest to fantastyczna metoda. Rok noszenia nakładek i zęby są wyprostowane ! Sumaryczny koszt to około 20 000 zł
Przypadkowo i w innym miejscu, dowiedziałem się że w moim przypadku samo prostowanie zębów i leczenie ortodontyczne nie wystarczy. Co więcej rozpoczęcie leczenia ortodontycznego oznacza że będę musiał rozpocząć kolejne leczenie protetyczne. Dlatego że zmieni mi się układ zębów.
Ponadto jestem już w wieku ponad 50 lat i część zębów mam leczonych w przeszłości. Natomiast dowiedziałem się że wyniku leczenia ortodontycznego zmieni mi się układ i geometria tych zębów. W związku z tym (przepraszam za to że mówię amatorsko) żeby nie było przestrzeni między zębami oraz górny ząb był dociśnięty do zębów na dole będę zmuszony do robienia protetyki czyli np. robienia nakładek, robienia koron, być może będzie dotyczyło to większości lub wszystkich zębów u góry i u dołu. Dowiedziałem się od innych osób że koszt leczenia protetycznego czyli tej części B u niektórych osób wniósł w okolicach 60 000 zł.
Moja 2 krotna wizyta u ortodonty nie dała mi odpowiedzi na pytanie jaki będzie koszt sumaryczny dla leczenia etapów A i B. Znam tylko koszt A.
Jedna wizyta u protetyka nie dała mi jednoznacznej informacji jaki będzie koszt etapu B. Wymiana informacji jest bardzo ogólna, na zasadzie: „warto to zrobić przydadzą się panu dobre zęby musi pan się przygotować finansowo, koszty zależą od wielu rzeczy” . Cały czas nie mam informacji czy koszt leczenia B to będzie 1 tys, 10 czy 60 tysięcy.
Jestem z wykształcenia inżynierem i naturalne jest to że szukam odpowiedzi w sposób bardzo ścisły to znaczy:
- planu co do każdego zęba,
- jaki jest na niego pomysł
- co może być robione a co nie,
- jaka jest szansa na to że np. stary ząb nie wytrzyma
- lub jaki będzie orientacyjny koszt.
- jeśli nie da się podać szacunkowego orientacyjnego kosztu to chciałbym szukać kosztu minimum i maksimum gdyż te informacje też dadzą jakiś obraz, przedział kosztów.
Warto zaznaczyć że w obszarze dentystycznym, jest masa obszarów ściśle zdefiniowanych.
Ponieważ robię sobie szereg prześwietleń oraz rozmawiając z ortodonta, wiem że w tym zakresie jest masa wytycznych, reguł, parametrów, nomenklatury, masę fachowych informacji które określają poziom złego zgryzu, przesunięcie, niedopasowanie, jest tam sporo tajemniczych wyników liczbowych. Zatem jest to bardzo ściśle sformułowane w liczbach i cyfrach.
W związku z tym mam pytanie że jeśli w obrębie tamtych obszarów jest masa dokładnych danych i bardzo precyzyjny wzorów to czy w ramach szacowania planu leczenia protetycznego również są jakieś standardy, szacowania ryzyka, szacowania planu leczenia, co dokładnie będzie robione, co może być robione, względem danego zęba, jakie są zagrożenia, jakie ryzyka, jak należy oczekiwać poziomu kosztów. Być może jest jakiś Standard o którym nie wiem.
Odwiedzając serwis samochodowy, mam dokładną wycenę nawet przy niedużej naprawie np. za 2 lub 5 tys pln . Tu mówimy o kwocie ponad 10 krotnie wyższej. Oraz uzębieniu które będziemy chcieli mieć do końca życia, zaś auto zawsze możemy sprzedać.
Tak jak powiedziałem, nie chciałbym moich lekarzy osaczać w sposób nie komfortowy, wymuszać na nich podanie dokładnej kwoty bo sam wiem że leczenie może przebiec kilku różnych wariantach i nie oczekiwałbym podania jednej kwoty X.
Jednak szukałbym jakiegoś pomysłu, konceptu na każdy mój ząb z osobna zaś składowe kosztu w postaci wariantów minimum i maksimum mogłoby by dać szacunkowy koszt minimalny i maksymalny leczenia.
Pytam dlatego że koszt invisiligne w postaci 20 000 zł jest dla mnie do poniesienia. Natomiast brak jasności jak będzie wyglądał etap B, jakie są ryzyka, jakie koszty i brak przejrzystości tego typu skłania mnie do tego że ze względu bezpieczeństwa wycofam się z całości projektu. No bo jeśli przed mnną jest niewiadoma to po co ryzykować.
Będę bardzo wdzięczny za informację zwrotną.
Będę wdzięczny za podanie jakichś linków do gotowych materiałów do opracowania tak aby mógł się sam z tym zapoznać.