Tweet
Cześć, przepraszam, jestem tu nowa, zarejestrowałam się, bo czuję, że zaraz oszaleję. Ta historia jest długa i skomplikowana.
10 października rozbolała mnie szóstka. Była już do usunięcia więc po jakimś tygodniu udało mi się umówić do jednej dentystki. Bała się go rwać więc nie wyrwała, przeczyściła go i dała antybiotyk oraz płyn eludril, który mocno podrażnił mi zęby więc szybko przestałam go stosować. Jednocześnie oprócz szóstki trochę bolały nadwrażliwe zwykle przednie zęby więc myłam je pastą na nadwrażliwość. W zeszły piątek udało mi się wyrwać szóstkę i wydawać by się mogło, że wszystko super.
ALE
Nadwrażliwe zęby z przodu przestały mnie boleć poza górną lewą jedynką. Czuję jakby ciągnęło mi dziąsło. Boli jak dotykam pod nosem. Byłam w gabinecie w którym dobrze wyrwali mi zęba, więc myślałam, że będzie okej. NIE BYŁO OKEJ. Dentystka w ogóle mi nie pomogła. Zrobiła zdjęcie, powiedziała, że wszystko wygląda okej i że być może to kwestia kamienia pod dziąsłami. Powiedziała, że mam się u nich umówić u higienistki na inny termin bo widocznie usunięcie mi kamienia samodzielnie jej uwłaczało. Zapisała mi kolejny antybiotyk. Powiedziała też, że może mi zrobić leczenie kanałowe bo "może pomoże" ale bałam się jej pozwolić bo nie była nawet pewna który ząb mi leczyć: zastanawiała się czy tą bolącą jedynkę czy może dwójkę bo "wygląda podejrzanie". Wyszłam z gabinetu płacząc biedniejsza o sto złotych. Nienawidzę już powoli prywatnych dentystów bo tylko kombinują jak wyciągnąć pieniądze a nie jak pomóc pacjentowi.
Bardzo nie chcę leczyć kanałowo górnej jedynki bo mam wielkie dwa przednie zęby i jak jeden z nich będzie innego koloru to będę wyglądać okropnie. Oczywiście jeśli będzie trzeba to wiadomo, ale bałam się tej głupiej dentystki która nie wiedząc nic o zębie chciała go leczyć kanałowo. Będę się próbowała umówić na dniach do innego dentysty ale mam ograniczony czas w ciągu dnia, pracuję od 10 do 18. Proszę powiedzcie co to może być. Czuję ból przy gryzieniu, zagryzaniu warg, dotykaniu dziąseł gdzieś pod nosem i stukaniu w zęba. Nie jest to ból dojmujący, raczej ćmiąco-pulsujący, jakby trochę swędzący. Mam spuchnięte dziąsła.
Wstawiam zrobione zdjęcia RTG.
10 października rozbolała mnie szóstka. Była już do usunięcia więc po jakimś tygodniu udało mi się umówić do jednej dentystki. Bała się go rwać więc nie wyrwała, przeczyściła go i dała antybiotyk oraz płyn eludril, który mocno podrażnił mi zęby więc szybko przestałam go stosować. Jednocześnie oprócz szóstki trochę bolały nadwrażliwe zwykle przednie zęby więc myłam je pastą na nadwrażliwość. W zeszły piątek udało mi się wyrwać szóstkę i wydawać by się mogło, że wszystko super.
ALE
Nadwrażliwe zęby z przodu przestały mnie boleć poza górną lewą jedynką. Czuję jakby ciągnęło mi dziąsło. Boli jak dotykam pod nosem. Byłam w gabinecie w którym dobrze wyrwali mi zęba, więc myślałam, że będzie okej. NIE BYŁO OKEJ. Dentystka w ogóle mi nie pomogła. Zrobiła zdjęcie, powiedziała, że wszystko wygląda okej i że być może to kwestia kamienia pod dziąsłami. Powiedziała, że mam się u nich umówić u higienistki na inny termin bo widocznie usunięcie mi kamienia samodzielnie jej uwłaczało. Zapisała mi kolejny antybiotyk. Powiedziała też, że może mi zrobić leczenie kanałowe bo "może pomoże" ale bałam się jej pozwolić bo nie była nawet pewna który ząb mi leczyć: zastanawiała się czy tą bolącą jedynkę czy może dwójkę bo "wygląda podejrzanie". Wyszłam z gabinetu płacząc biedniejsza o sto złotych. Nienawidzę już powoli prywatnych dentystów bo tylko kombinują jak wyciągnąć pieniądze a nie jak pomóc pacjentowi.
Bardzo nie chcę leczyć kanałowo górnej jedynki bo mam wielkie dwa przednie zęby i jak jeden z nich będzie innego koloru to będę wyglądać okropnie. Oczywiście jeśli będzie trzeba to wiadomo, ale bałam się tej głupiej dentystki która nie wiedząc nic o zębie chciała go leczyć kanałowo. Będę się próbowała umówić na dniach do innego dentysty ale mam ograniczony czas w ciągu dnia, pracuję od 10 do 18. Proszę powiedzcie co to może być. Czuję ból przy gryzieniu, zagryzaniu warg, dotykaniu dziąseł gdzieś pod nosem i stukaniu w zęba. Nie jest to ból dojmujący, raczej ćmiąco-pulsujący, jakby trochę swędzący. Mam spuchnięte dziąsła.
Wstawiam zrobione zdjęcia RTG.