Tweet
Witam,
w grudniu ze względów estetycznych wymieniłam w szóstce i siódemce plomby amalgamatowe . Po założeniu nowej zaczął się ból 6 przy nagryzaniu i po takim podrażnieniu reagowała na wszystko. Tylko , że ząb mnie nie bolał a raczej w środku ćmiło, pulsowało, aż trudno to uczucie nazwać Dentysta w styczniu wyjął plomby z 6 i 7 , założył tlenki, zrobił RTG (wyszła kieszeń przy 7) i włożył antybiotyk. Wyciszyło się, bolało tylko gdy podrażniłam dziąsło przy 7. W lutym założone ponownie plomby. Bez znieczulenia 7 poszła sprawnie a w 6 podczas borowania ciągle był bardzo wrażliwy punkt. Po zakończonym leczeniu miałam 2tyg spokoju (choć czułam przy gryzieniu takie ukłucia w 6 ale nie były bolesne i momentalnie przechodziły-myślałam , że może plomba jest gdzieś za wysoko) A ostatnio kilkakrotnie po jedzeniu złapał mnie tak ostry ból promieniujący na pół szczęki, że nie wiedziałam co mnie bolało, raczej nie ząb a w środku. Z tym, że jest to zawsze po posiłku. Samo z siebie nie zaczyna mnie boleć. Wylądowałam na pogotowiu stomatologicznym. Zrobiłam zdjęcie pantomograficzne (bez zastrzeżeń) Oglądało mnie dwóch chirurgów. Nie znaleźli przyczyny. Wszystko prawidłowo wyleczone, żaden ząb nie reagował na obstukiwanie. Dostałam ketonal i duomox 750, który biorę 5 dzień. A niestety nadal przy nagryzaniu są podobne dolegliwości, choć mnie bolesne i szybciej mijają. Czy ktoś miał podobny przypadek? Co to może być?
w grudniu ze względów estetycznych wymieniłam w szóstce i siódemce plomby amalgamatowe . Po założeniu nowej zaczął się ból 6 przy nagryzaniu i po takim podrażnieniu reagowała na wszystko. Tylko , że ząb mnie nie bolał a raczej w środku ćmiło, pulsowało, aż trudno to uczucie nazwać Dentysta w styczniu wyjął plomby z 6 i 7 , założył tlenki, zrobił RTG (wyszła kieszeń przy 7) i włożył antybiotyk. Wyciszyło się, bolało tylko gdy podrażniłam dziąsło przy 7. W lutym założone ponownie plomby. Bez znieczulenia 7 poszła sprawnie a w 6 podczas borowania ciągle był bardzo wrażliwy punkt. Po zakończonym leczeniu miałam 2tyg spokoju (choć czułam przy gryzieniu takie ukłucia w 6 ale nie były bolesne i momentalnie przechodziły-myślałam , że może plomba jest gdzieś za wysoko) A ostatnio kilkakrotnie po jedzeniu złapał mnie tak ostry ból promieniujący na pół szczęki, że nie wiedziałam co mnie bolało, raczej nie ząb a w środku. Z tym, że jest to zawsze po posiłku. Samo z siebie nie zaczyna mnie boleć. Wylądowałam na pogotowiu stomatologicznym. Zrobiłam zdjęcie pantomograficzne (bez zastrzeżeń) Oglądało mnie dwóch chirurgów. Nie znaleźli przyczyny. Wszystko prawidłowo wyleczone, żaden ząb nie reagował na obstukiwanie. Dostałam ketonal i duomox 750, który biorę 5 dzień. A niestety nadal przy nagryzaniu są podobne dolegliwości, choć mnie bolesne i szybciej mijają. Czy ktoś miał podobny przypadek? Co to może być?