Wczoraj podczas szczotkowania zębów złamał mi się ząb (górna dwójka). Przypuszczam że był już złamany wcześniej, a szczotkowaniem tylko mu "pomogłem".
Wygląda to podobnie jak na poniższym obrazku (podobnie bo u mnie w tej dziurze po zębie minimalnie coś widać):
Ząb na wszelki wypadek zachowałem (jest w roztworze fizjologicznym).
Ząb był kiedyś leczony kanałowo.
Rozumiem że dokładne określenie tego co należy zrobić wymaga pewnie zdjęcia RTG, ale chciałbym zapytać jakie istnieją możliwości naprawy w takich sytuacjach i - co najważniejsze - na jakie koszta (orientacyjnie) należy się przygotować?
Wygląda to podobnie jak na poniższym obrazku (podobnie bo u mnie w tej dziurze po zębie minimalnie coś widać):
Ząb na wszelki wypadek zachowałem (jest w roztworze fizjologicznym).
Ząb był kiedyś leczony kanałowo.
Rozumiem że dokładne określenie tego co należy zrobić wymaga pewnie zdjęcia RTG, ale chciałbym zapytać jakie istnieją możliwości naprawy w takich sytuacjach i - co najważniejsze - na jakie koszta (orientacyjnie) należy się przygotować?