Choroby dziąseł i przyzębia to oprócz próchnicy najpowszechniejsze schodzenia występujące w jamie ustnej.
Bardzo często prowadzą one do wczesnej utraty uzębienia, aczkolwiek oprócz przyczyn, na które osoba borykająca się z tą dolegliwością nie ma żadnego wpływu istnieją takie, które można całkowicie wyeliminować.
Miejscowe i ogólne, na które człowiek nie ma bezpośredniego wpływu:
• wadliwe wypełnienia ubytków tworzące, tzw. nawisy
• nieszczelne korony i mosty
• cukrzyca
• niedobory witamin
• zaburzenia hormonalne
• bruksizm
• uciskające, źle wykonane protezy zębowe
Miejscowe i ogólne do występowania, których przyczynia się człowiek :
• płytka i kamień nazębny powstający w wyniku nieprawidłowej higieny jamy ustnej, a także m.in. picia kawy i palenia papierosów
• nawyk zaciskania zębów
• nadmierny stres
• źle zbilansowana dieta tudzież nieprawidłowe odżywianie
Do najczęstszych objawów występowania chorób dziąseł i przyzębia można zaliczyć krwawienie z dziąseł (np. przy szczotkowaniu zębów), obrzęki, ból i wrażliwość dziąseł, odsłanianie szyjek zębowych w wyniku, czego bardzo często dochodzi do rozchwiania zębów.
Należy wziąć pod uwagę, że zdrowe dziąsła nigdy nie krwawią, nie powodują bólu, nie są nadwrażliwe, oraz absolutnie nie cofają się – nie odsłaniają korzeni zębowych. Zauważone pierwsze, niepokojące objawy z reguły są całkowicie do wyleczenia, aczkolwiek, jeżeli zorientujemy się zbyt późno np. gdy zęby zaczną się chwiać, może to oznaczać paradontozę, a co za tym idzie długotrwałe, kosztowne i inwazyjne leczenie.
Dzięki badaczom z Brigham and Women’s Hospital, Harvard Medical School zwykła kamera w smartfonie może być wykorzystana do czegoś więcej niż tylko do pstrykania zdjęć i robienia filmów. Bez jakiejkolwiek modyfikacji układu optycznego można kamerę tę zastosować do testów służących identyfikacji wirusów infekujących dowolny obszar ciała lub całość organizmu.
Kamera nie będzie służyć bynajmniej do filmowania samych wirusów, ale bąbelków, jakie powstaną przy udziale tych cząstek zakaźnych. Układowi i wielkości pęcherzyków przyjrzy się sztuczna inteligencja i wskaże winowajcę zakażenia. Wirusy powodują bowiem także choroby jamy ustnej. Ale są i takie, które infekują cały organizm lub określone narządy, a symptomy wywołanej ich obecnością choroby mogą dawać objawy na błonie śluzowej jamy ustnej. Tak dzieje się przy zakażeniu wirusem ospy wietrznej i półpaśca czy wirusem opryszczki.
System jest prosty – składa się z trzech elementów: smartfona, zewnętrznego mikroczipa wykorzystującego system nanocząsteczek i reakcję katalizy oraz szybko uczącego się, inteligentnego oprogramowania. Próbkę materiału biologicznego, który ma być poddany testom, umieszcza się w specjalnym kanaliku znajdującym się w urządzeniu zaopatrzonym w mikrochip katalityczny i polewa niewielką ilością wody utlenionej (nadtlenku wodoru). Więcej
Ozonowana oliwa z oliwek w przyszłości zastąpi tradycyjne profesjonalne bakteriobójcze płyny do płukania jamy ustnej? Tak, to się już dzieje, a bakterie próchnicy giną dzięki płynom z oliwą wzbogaconą ozonem.
Grupa badaczy z kilku włoskich uniwersytetów postanowiła sprawdzić in vitro, czy ozonowana oliwa z oliwek może być skutecznym środkiem przeciwko Streptococcus mutans. W tym celu przetestowano dwa różne płyny do płukania jamy ustnej, w składzie których znajdował się ten składnik. Jeden płyn zawierał ozonowaną oliwę z oliwek, a drugi oprócz niej zawierał również kwas hialuronowy i witaminę E. Żaden z płynów do płukania nie zawierał chlorheksydyny. Aktywność wszystkich próbek była analizowana w różnych rozcieńczeniach soli fizjologicznej (2-256 razy), tak aby odtworzyć rozcieńczenie śliny. „Królikiem doświadczalnym” były bakterie próchnicy z wyselekcjonowanego szczepu S. mutans.
Okazało się, że oba preparaty dobrze radziły sobie z inaktywowaniem bakterii próchnicy, a jednocześnie nie powodowały rozcieńczania śliny w jamie ustnej. Więcej
Zespół Ehlersa-Danlosa (ZED) jest grupą nieuleczalnych chorób. Ich przyczynami są nieprawidłowa budowa podstawowych składników tkanki łącznej oraz zaburzenia metaboliczne w obrębie tej tkanki. Okazało się, że czas od wystąpienia pierwszych objawów aż do zdiagnozowania wynosi przeciętnie ponad 18 lat. Tak długi czas rozpoznawania schorzenia doprowadza do rozstroju zdrowia jamy ustnej.
Tkanka łączna jest podstawowym składnikiem budującym poszczególne elementy układu ruchu. Znajdujemy ją między innymi w mięśniach, stawach, ścięgnach, więzadłach. Wszystkie wymienione struktury wchodzą również w skład układu stomatognatycznego, dzięki któremu możliwe są: żucie pokarmu, mowa, artykulacja głosek, mimika twarzy. Oznacza to, że konsekwencje zespołu Ehlersa-Danlosa ujawniają się także w obszarze jamy ustnej. Z tego powodu schorzenie powinno być szybko diagnozowane, aby wprowadzić odpowiednie postępowanie objawowe.
Choroby jamy ustnej, jakie mogą powstawać w wyniku tego zespołu schorzeń, to między innymi:
Płytka nazębna nie jest mieszaniną drobnoustrojów osadzonych w sposób chaotyczny na powierzchni szkliwa. To biofilm, czyli przestrzenna, znakomicie zorganizowana, wielowarstwowa struktura utworzona przez wiele gatunków bakterii żyjących w jamie ustnej – tlenowych oraz beztlenowych. Tu nie ma miejsca na przypadkowe rozmieszczenie: w płytce nazębnej każdy szczep bakteryjny pełni ściśle określoną rolę i każdy z gatunków osadza się na powierzchni zębów we właściwej kolejności. Im płytka nazębna bardziej dojrzała, tym więcej w niej bakterii beztlenowych w stosunku do tlenowych. Co ciekawe, skład gatunkowy mikroflory tworzącej płytkę nazębną jest podobny u różnych osób – niezależnie od tego, czy bakterie zasiedlają jamę ustną, w której nie ma próchnicy, czy stwierdza się ubytki próchnicze lub choroby przyzębia. Zasadnicze znaczenie dla zdrowia jamy ustnej ma zatem nie tyle skład gatunkowy biofilmu przyczepionego do szkliwa, co zaburzenie równowagi w liczebności bakterii określonych gatunków płytki nazębnej. Jeśli równowaga ta zostaje zakłócona, wzrasta liczba przedstawicieli konkretnego gatunku i dochodzi do rozwoju choroby jamy ustnej. Czbofibilizującym równowagę składu bakteryjnego w płytce może być duża ilość węglowodanów w diecie, co służy aktywności bakterii próchnicy.
Jak powstaje płytka nazębna?
W płytce nazębnej wyróżnia się biofilm wczesny i późny. Oba różnią się składem gatunkowym.
Walentynki 2023! Miłość zaczyna się od uśmiechu. Jak jednak iść na randkę, mając niezbyt ładne zęby i mało przyjemny oddech? Przeczytaj ten tekst, zanim nadejdą Walentynki: znajdziesz tu praktyczne porady na piękny uśmiech. Dzięki nim zagwarantujesz sobie randkę marzeń – jeśli nie podczas tegorocznego Dnia Zakochanych, to w następnych.
Podobno każda potwora kiedyś znajdzie swojego amatora. Proces ten można przyspieszyć i ułatwić, dbając o to, aby mieć zdrowe i ładne zęby oraz świeży oddech. Jak bowiem wynika z ankiety „Uśmiech a status społeczny” przeprowadzonej przez portal Dentysta.eu, ponad 90 proc. respondentów uważa, że piękny uśmiech przydaje pewności siebie, a zęby są drugim po oczach elementem, na który zwraca się uwagę podczas rozmowy.
W zależności od tego, ile czasu dzieli cię od Dnia Zakochanych, możesz podjąć bardziej lub mniej zaawansowane działania w celu przywrócenia urody uśmiechu:
Najprawdopodobniej procedura przywracania zębom zdrowia a uśmiechowi urody zacznie się od zabiegów higienizacyjnych. Dopiero potem stomatolog podejmie właściwe leczenie i protezowanie oraz zaproponuje konsultację z periodontologiem, endodontą czy ortodontą. Jeśli leczenie nie zakończy się przed Dniem Zakochanych, nic nie szkodzi: bo atrakcyjność w oczach partnera podniosą zęby prostowane aparatem ortodontycznym a nie krzywe, lub proteza z pięknymi sztucznymi zębami zamiast szczerb i zębów z dziurami czerniejącymi próchnicą. Jeśli masz nieświeży oddech wynikający ze złych nawyków żywieniowych lub będących konsekwencją chorób układu pokarmowego czy zatok, odpowiednio wcześnie podjęte leczenie u gastrologa lub laryngologa czy wizyta u dietetyka spowodują, że przestaniesz się przejmować problem nieprzyjemnego zapachu z jamy ustnej. Więcej
Do najistotniejszych funkcji miazgi należy ochrona organizmu przed zębopochodnym za-każeniem ogniskowym. Profilaktyka chorób miazgi (pulpopatii), wykrywanie i leczenie ich wczesnych postaci stanowi istotny problem stomatologii zachowawczej.
Poznanie przyczyn chorób miazgi jest jednym z kluczowych warunków właściwego zapobiegania tym chorobom. Najczęstszą przyczyną pulpopatii jest próchnica.
Przyczyny chorób miazgi dzieli się na pochodzenia wewnętrznego i zewnętrznego.
Przyczyny pochodzenia wewnętrznego mają nieduże znaczenie w chorobach miazgi (rzadkie przypadki chorób miazgi powodować mogą choroby ogólne, np. zaburzenia w przemianie materii i wydzielania wewnętrznego, niedobory pokarmowe, choroby bakteryjne i in.).
Najczęściej choroby miazgi są powodowane przez czynniki zewnątrzpochodne działające w środowisku jamy ustnej:
Do głównych przyczyn chorób miazgi (oprócz próchnicy) należą te patologie twardych tkanek zęba, które powodują otwarcie kanalików zębinowych (urazy mechaniczne, starcia zębów, ubytki erozyjne/abrazyjne) i ułatwiają przenikanie bodźców chorobotwórczych do miazgi. Zazwyczaj za choroby miazgi odpowiada kilka rodzajów bodźców, które działają jednocześnie. Niektóre bodźce (elektryczne, świetlne, radioaktywne) mogą powodować choroby miazgi przy nieuszkodzonym szkliwie.
Na charakter i rozległość zmian w miazdze zębowej wpływa rodzaj, intensywność i czas działania bodźców oraz głębokość ubytków. Gdy miazgę oddziela od ubytku warstwa prawidłowej zębiny, bodźce związane z procesem chorobowym w tkankach twardych zęba powodują zmiany odwracalne (ostre lub przewlekłe), ograniczone najczęściej do miejsc miazgi, które sąsiadują z ubytkiem. Dzięki leczeniu i wypełnieniu ubytku pulpopatie odwracalne mogą się cofnąć, a miazga – powrócić do zdrowia. Jednak nieleczone ubytki głębokie twardych tkanek zęba, szczególnie ubytki próchnicowe, przyczyniają się do powstania rozległych nieodwracalnych zapaleń miazgi. Więcej
Stany patologiczne tkanek okołowierzchołkowych są łatwiejsze do zdiagnozowania niż choroby miazgi, m.in. ze względu na dużą liczbę mechanoreceptorów w tkankach okw. Dane uzyskane z wywiadu lekarskiego stanowią istotny czynnik rozpoznawczy, ale muszą zostać potwierdzone przedmiotowym badaniem stomatologicznym, obejmującym badanie wzrokiem i dotykiem, testy diagnostyczne, badanie radiologiczne.
Badanie wzrokiem i dotykiem rozpoczyna się od badania powłok zewnętrznych; oceny ewentualnego obrzęku, wygórowania, rumienia, ich lokalizacji i bolesności, które mogą wskazywać na zapalenie ostre tkanek okw.
Kolejny krok – badanie węzłów chłonnych (wielkość, bolesność uciskowa, konsystencja, przesuwalność względem podłoża i skóry) – ma duże znaczenie diagnostyczne: zmiany w węzłach chłonnych dowodzą zapalenia tkanek okw. (choroby miazgi nie powodują takich zmian). Badanie palpacyjne wykonuje się jednocześnie po lewej i prawej stronie żuchwy (pacjent w pozycji siedzącej; lekarz – stoi za głową pacjenta).
Następnie przeprowadza się badanie wyrostka zębodołowego, wierzchołków korzeni i uzębienia. Ocenia się również stan ogólny uzębienia, przyzębia i poziom higieny jamy ustnej. Badanie zębów przeprowadza się z użyciem lusterka i zgłębnika, w dobrym oświetleniu sztucznym i po osuszeniu zębów.
Badanie wzrokiem wyrostka zębodołowego skoncentrowane jest na obecności zaburzeń jego prawidłowej konfiguracji (wygórowań, obrzęku tkanek miękkich, przetok, zmian zabarwienia śluzówki). Badanie palpacyjne (symetrycznie dwoma palcami wskazującymi) okolicy przywierzchołkowej dwóch zębów (zdrowego i z podejrzeniem stanu zapalnego) ułatwia ocenę różnic, umożliwia stwierdzenie bolesności, wygórowań i in.
Obecność przetok wskazuje na zapalenie ropne tkanek okw. W zapaleniach ostrych tworzenie przetok przebiega z towarzyszącymi burzliwymi objawami klinicznymi. W przypadku zapaleń przewlekłych proces może być bezobjawowy lub skąpoobjawowy. Ujście przetoki najczęściej znajduje się w okolicy szczytu korzenia zęba przyczynowego, rzadziej – w pewnym oddaleniu od niego, które może utrudniać rozpoznanie i ustalenie pochodzenia przetoki (może być konieczne wprowadzenie do przetoki środków cieniujących lub ćwieka gutaperkowego i wykonanie zdjęcia rentgenowskiego). Więcej
Dotychczasowe badania dowiodły, że dzięki analizie mikrobiomu języka można zdiagnozować nowotwór trzustki. Okazuje się, że w taki sposób można zdiagnozować także problemy kardiologiczne. Poznajmy różnice w wyglądzie i mikrobiomie języka osób przewlekle chorujących na serce.
Zależności pomiędzy wyglądem i mikrobiomem języka, a chorobami serca przyjrzeli się naukowcy z First Affiliated Hospital of Guangzhou University of Chinese Medicine. Do badania zaproszono 70 osób, w tym 42 osoby ze schorzeniami kardiologicznymi i 28 zdrowych osób. Wszyscy uczestnicy byli wolni od problemów stomatologicznych, chorób języka i jamy ustnej. W okresie 7 dni poprzedzających badanie żaden z nich nie przechodził infekcji górnych dróg oddechowych ani nie przyjmował antybiotyków i leków immunosupresyjnych, które mogłyby zaburzać mikroflorę.
W ramach badania uczestnikom pobierano próbki nalotu z języka. Z racji tego, że bakterie najintensywniej namnażają się przez noc, materiał zbierano w porze porannej, przed śniadaniem i szczotkowaniem zębów. Pobrane próbki analizowano przy wykorzystaniu metody sekwencjonowania genów 16S rRNA. Więcej
Przychodzi pacjent do dentysty i… kłamie – czasem jak z nut, a czasem nieporadnie. Tymczasem kłamstwa u dentysty nie popłacają i zawsze albo pacjentowi szkodzą, albo – kiedy prawda wychodzi na jaw – są powodem sporego zawstydzenia. Jama ustna to skarbnica informacji, a stomatolog jest niczym detektyw – rejestruje fakty i szczegóły, które zdradzają, że pacjent mija się z prawdą. Oto kilka przykładów, jak kłamstwa u dentysty zostają szybko zdemaskowane.
• Myję zęby codziennie i dokładnie, nitkuję je i stosuję irygator.
Gdyby to była prawda, dentysta nie zobaczyłby na szkliwie dużej ilości kamienia nazębnego, który świadczy o tym, że zęby przez kilka dni pod rząd nie były myte bądź były myte byle jak. I nie zeskrobywałby z przestrzeni międzyzębowych miękkiego jeszcze nalotu.
• Nie szoruję mocno zębów, tylko myję je delikatnie i ruchami okrężnymi bądź wymiatającymi.
O tym, że pacjent kłamie, świadczą: obniżona linia dziąseł, obnażone szyjki zębowe, uszkodzenia dziąseł w linii brzeżnej, czasem delikatnie zarysowane szkliwo lub stany zapalne dziąseł.
• Zapewniam, że z mojej diety zniknął cukier.
Szybko rozwijająca się próchnica w jamie ustnej, nowe ubytki, a także nieświeży oddech są dowodami na mijanie się pacjenta z prawdą. Może pacjent faktycznie wyeliminował słodzone napoje, ale inne produkty spożywcze zawierające dużą ilość węglowodanów, na przykład ciastka lub słodkie jogurty, już nie.
• Zgodnie z zaleceniem odwiedziłam/łem diabetologa i wiem, że nie mam cukrzycy.
Wzrost nasilenia próchnicy, osłabienie i stany zapalne dziąseł oraz słabsze kości przyzębia, pogorszenie ukrwienia jamy ustnej, a także zwiększona podatność na infekcje w jamie ustnej przeczą temu, jakoby pacjent, u którego podczas ostatniej wizyty dentysta zaczął podejrzewać istnienie cukrzycy typu 2, udał się na konsultację do diabetologa i miał glikemię pod kontrolą. Więcej