Szanowny Pacjencie,
wprowadzamy do Dentysta.eu znakomite rozwiązanie służące diagnozowaniu dentofobii. Jeśli chcesz się przekonać, czy strach przed dentystą to także Twój problem, prosimy o wypełnienie krótkiego testu MDAS (ang. Modified Dental Anxiety Scale). To proste narzędzie, poprzez które można rozpoznać lęk przed leczeniem stomatologicznym i skutecznie ocenić stopień jego nasilenia.
Po wykonaniu testu otrzymasz miarodajną informację na ten temat wraz z praktycznymi zaleceniami, jak postępować, aby nie bać się wizyty u dentysty i leczenia zębów z informacją, w jaki sposób personel naszego gabinetu pomoże Ci opanować lęk i przejść przez wizytę.
Test MDAS – jak to działa?
Łącznie w całym teście możesz zdobyć od 5 do 25 punktów.
Użycie kwestionariusza skali MDAS u każdego pacjenta przed rozpoczęciem leczenia stomatologicznego pozwala w sposób prosty i zobiektywizowany ocenić występowanie i stopień nasilenia lęku.
Ważne:
Gotowy/a?
Zatem zaczynamy!
Uśmiechu nigdy za wiele – to jedno z najlepszych dostępnych za darmo dóbr, które pomnaża się, kiedy się nim dzielimy. Kruszy towarzyskie mury, dodaje pewności siebie i wspomaga realizację zawodowych wyzwań. Aby uśmiech był piękny, musi być zdrowy i kompletny – dlatego też bon podarunkowy na wizytę u stomatologa to idealny, wyjątkowo trendy prezent, jaki można ofiarować drugiej osobie.
Bon podarunkowy na piękny i zdrowy uśmiech można już zakupić przez platformę Dentysta.eu.
Z ankiet przeprowadzonych przez nasz portal wynika, że prawie wszyscy badani uznają piękny, zdrowy uśmiech za kluczowy element dodający pewności siebie. Z kolei liczne badania medyczne potwierdzają, że zdrowie zębów i pozostałych tkanek jamy ustnej to solidny fundament pod zachowanie organizmu w dobrej kondycji przez długie lata. Z tego powodu w uśmiech warto inwestować.
Bon na wizytę u dentysty w prezencie – czy to jednak wypada?…
Trendy społeczne pokazują, że coraz częściej zamiast nietrafionych gadżetów wolimy ofiarować bon prezentowy, przy czym bony na usługi medyczne i kosmetyczne są szczególnie popularne i lubiane.
Ponieważ wszyscy marzą o pięknych, zdrowych zębach, ale nie każdego stać na prywatną wizytę u stomatologa, lub też silny strach przed dentystą powoduje, że leczenia unika się przez wiele lat, ze zdrowiem zębów Polaków bywa różnie, a najczęściej źle. Nie zmienia tego fakt, że na leczenie prywatne u stomatologa wydajemy prawie 7-krotnie więcej niż na leczenie u innych specjalistów. Bon na usługi stomatologiczne jest zatem zawsze prezentem trafionym. I idealnym sposobem na to, aby zmotywować do odwiedzenia dentysty. Więcej
Pacjenci – widma, czyli osoby, które nie przychodzą na umówioną wizytę i nie odwołują jej uprzednio, są zmorą lekarzy i dentystów. Blokują miejsca innym, skutecznie tworzą monstrualne kolejki i generują poważne straty dla lekarzy i systemu opieki publicznej. Portal Dentysta.eu sprawdził, kim są i jacy są niesolidni pacjenci. Wyniki przeprowadzonego badania okazały się nadzwyczaj interesujące.
Ankieta, której tematem przewodnim była solidność pacjentów w stawianiu się na umówione wizyty, przeprowadzona została przez portal Dentysta.eu w okresie 7-12.07.2018 r. na próbie 500 osób.
Ponieważ ankietę prowadzono przez internet, mógł w niej wziąć udział każdy zainteresowany. Uczestników spoza Polski było bardzo mało (zaledwie 1%), dlatego można przyjąć, że wyniki badania wskazują, kim są i jacy są polscy niesolidni pacjenci. Liczebność respondentów z poszczególnych województw obrazuje Wykres 1.
Zdecydowaną większość respondentów stanowiły kobiety – 79% (Wykres 2).
Najwięcej ankietowanych należało do dwóch grup wiekowych: 40-60 lat oraz 20-39 lat z nieznaczną przewagą liczebną tych pierwszych. Całkiem sporą grupę stanowiły osoby starsze – między 61 a 70 r. ż. Do tej grupy wiekowej należał prawie co szósty uczestnik badania (Wykres 3).
Wykres 2. Więcej
Dentysta jak psycholog? Ba, żeby tylko! W szczególnych przypadkach współczesny stomatolog wkracza również w obszar działania psychiatry. Czy to dobre dla pacjentów? W określonych sytuacjach – zdecydowanie tak.
Psycholog to specjalista od rozpoznawania, wyjaśniania i przewidywania ludzkich zachowań. Wysłucha, wspomoże radą, zasugeruje, naświetli drogę, zmusi do zastanowienia się i określenia własnych uczuć i emocji. Ale nie przepisze farmaceutyków pomocnych w leczeniu zaburzeń psychicznych. Podobnie jak psychoterapeuta skupiający się na długoterminowej pracy z pacjentem borykającym się z problemami psychicznymi/osobistymi, której celem jest zmiana postawy i zachowań pacjenta. Psychiatra to z kolei lekarz: ma możliwość stosowania środków farmakologicznych, które uśmierzają lub likwidują lęki, fobie i przywracają równowagę emocjonalną.
A dentysta?…
Zawód wielu kompetencji
Dentysta to też lekarz. I tylko w podstawowym założeniu zajmuje się leczeniem chorób jamy ustnej. Bo czasem musi subtelnie pokierować zbyt wybujałymi marzeniami pacjenta o hollywoodzkim uśmiechu, a czasem – odwrotnie: natchnąć przekonaniem, że piękny uśmiech rzeczywiście jest receptą na sukces w życiu i warto poświęcić wiele dla jego zdobycia.
Niektórzy pacjenci oczekują jedynie podstaw: że dobry stomatolog nie tylko ukoi ból fizyczny i wyleczy chore zęby, ale także zmniejszy lub zlikwiduje strach przed leczeniem chorób jamy ustnej. To wszystko. Jest jednak spora grupa pacjentów bardziej wymagających i świadomych: oni silnie wierzą w potężny wpływ olśniewającego uśmiechu na życie[i] – część z nich kwadranse spędzane na fotelu stomatologicznym traktuje niczym seanse psychoterapeutyczne, które mają zaowocować nową jakością życia osoby dotychczas zakompleksionej, zagubionej czy borykającej się z nastrojami depresyjnymi. Nic bowiem nie leczy kompleksów lepiej i nie podnosi skuteczniej poziomu samooceny, jak świadomość własnego atrakcyjnego wyglądu. Więcej
Wśród produktów zawierających składniki o działaniu psychotropowym obecnie największą popularnością cieszy się marihuana, czyli suszone kwiatostany konopi indyjskich. Sława ta, starannie podsycana przez media, wyrosła na bazie doniesień o pozytywnym wpływie używki na leczenie niektórych przypadłości zdrowotnych i na likwidację lub zmniejszanie bólu. Ukuto nawet termin marihuana medyczna, oznaczający zioło stosowane legalnie w celach terapeutycznych a nie – nazwijmy to – rekreacyjnych. W Polsce to drugie zastosowanie obwarowane jest ustawowym zakazem. Furtka do zastosowań terapeutycznych marihuany uchyliła się nieco w połowie lipca 2015 r., ponieważ susz konopny dopuszczono w naszym kraju do wspomagania leczenia stwardnienia rozsianego. Oznacza to, że lekarze i dentyści będą mieli częściej styczność z pacjentami będącymi pod wpływem marihuany.
To dobrze, czy źle? Spójrzmy na kwestię popularności konopnego zioła z punktu widzenia stomatologa.
Odlotowy THC
Jedyna znacząca różnica między legalną marihuaną leczniczą a kupioną na czarnym rynku polega na tym, że dzięki analizom laboratoryjnym wiadomo, ile czego skrywa ta pierwsza. I marihuana lecznicza, i zwykła zawsze zawiera składniki o działaniu psychotropowym – kannabinoidy, w tym ten najważniejszy, czyli tetrahydrokannabinol oznaczany skrótem THC. Z medycznego punktu widzenia ważne jest, że w ciągu ostatnich dekad zawartość THC w marihuanie wzrosła przeciętnie o 300-400% (dane z Government of Canada), co oznacza, że dzisiejsze konopne zioło działa wielokrotnie silniej niż to stosowane dawniej. Marihuana marihuanie jednak nierówna i nawet teraz istnieje wiele jej odmian różniących się zawartością THC i innych kannabinoli. Dla przeciętnego amatora „marychy” informacja o większym stężeniu THC ma jednak wyjątkowo praktyczne znaczenie, bo dowodzi, że wystarczy zażyć mniej zioła, aby osiągnąć ten sam efekt.
Jeśli taki właśnie przeciętny amator konopi sięgnie po marihuanę przed wizytą u dentysty – aby odrzucić strach przed zabiegiem, poczuć relaks i rozluźnienie – może dojść do wniosku, że na kłopoty i zniwelowanie bólu w jamie ustnej najlepszy jest… odlot a nie leczenie zębów. Więcej
Zrelaksować, uspokoić, odwrócić uwagę, znieczulić przed właściwym znieczuleniem – to najważniejsze cele działań podejmowanych przez dentystę przed podaniem środka znieczulającego. Czy warto? Okazuje się, że tak, bo strach przed dentystą jest częsty, jednak wielu pacjentów odczuwa największy lęk nie przed samym zabiegiem czy lekarzem, ale przed podaniem znieczulenia – niezależnie od tego, czy jest to znieczulenie miejscowe, czy ogólne (narkoza). Ponadto zdenerwowany pacjent jest źródłem stresu dla stomatologa.
Najwięcej obaw przed zastosowaniem znieczulenia mają dzieci, które nie wiedzą jeszcze, z czym kojarzyć leczenie zębów, oraz osoby dorosłe, doświadczone nieprzyjemnymi przeżyciami z wcześniejszych wizyt, szczególnie tych, które miały miejsce kilka dekad temu. Wkłucie używanych wówczas igieł, zdecydowanie grubszych niż współczesne, wywoływało ból, a sam środek znieczulający skutecznie mógł wprowadzić w odrętwienie połowę twarzy. Obecnie stomatolodzy dysponują zdecydowanie lepszym sprzętem i możliwościami likwidacji bólu, stresu i dyskomfortu – również przed podaniem znieczulenia.
Przed podaniem znieczulenia miejscowego zastosowanie znajdują: Więcej
Nie zawsze pamiętamy, że ekstrakcja zęba to zabieg chirurgiczny i jak w przypadku każdego działania tego rodzaju mogą pojawić się powikłania. Kiedy decydujemy się na usunięcie zęba, największym naszym zmartwieniem są zazwyczaj powikłania po ekstrakcji, takie jak na przykład suchy zębodół czy silne krwawienie. Rzadko martwimy się tym, co może zdarzyć się podczas samego zabiegu. Tymczasem może przydarzyć się wiele: czasem z winy stomatologa, czasem – jako rezultat złego stanu ogólnego uzębienia czy skutek słabego zdyscyplinowania pacjenta.
Podczas zabiegu usunięcia zęba może nastąpić:
Media o gabinecie Dentysta.eu lek. dent. Marcin Krufczyk (informacje wybrane).
2019:
2018:
Wcześniej
TV:
Strach przed dentystą może mieć charakter lęku pierwotnego lub nabytego. Ten pierwszy objawia się jako obawa przed czymś nieznanym lub przez bólem czy zranieniem i najczęściej obserwuje się go u małych dzieci oraz u mężczyzn; drugiego – uczymy się, stykając się w swoim życiu z różnymi sytuacjami, które wywołują w nas negatywne, przykre emocje. Dentofobia, jako szczególnie silna wersja strachu przed dentystą, może być wynikiem nałożenia na siebie kilku czynników: własnej osobowości (ktoś jest bardziej lękliwy lub skłonny do postrzegania rzeczywistości w ponurych barwach), wychowania i wpojenia negatywnych wzorców zachowania, wpływu otoczenia, osobistych wspomnień i przeżytych przykrych zdarzeń lub bólu związanych z leczeniem zębów. Przyczyny, dla których leczenie zębów i wizyta u stomatologa stają się dla niektórych traumatycznym przeżyciem, zmieniają się z biegiem lat i na przestrzeni dziejów: to, czego obawiali się pacjenci dentystów jeszcze kilka dekad wstecz, obecnie może budzić uśmiech u przedstawicieli młodszego pokolenia.
Z badań przeprowadzonych w 2011 r. (respondenci głównie z Polski) wynika, że strach przed dentystą wywoływany jest głównie przez konkretne zdarzenie z przeszłości. Do najczęstszych przyczyn lęku przed wizytą u stomatologa zalicza się: Więcej
Nie ma lepszego i przyjemniejszego sposobu na pozbycie się napięcia nerwowego, jakie wywołuje strach przed dentystą lub dentofobia, niż porządna dawka śmiechu. Śmiech rozluźnia napięte nerwy i atmosferę, odpręża, likwiduje lub łagodzi stres, powoduje, że stajemy się przyjaźniej nastawieni do otoczenia i topi lody formalne pomiędzy ludźmi. Terapia śmiechem ma udokumentowaną skuteczność – pod warunkiem, że będzie to śmiech: autentycznie szczery, a nie tylko rozbawienie. Pozytywne działanie śmiechu na ciało i nastrój wypływa z intensywnych ruchów przepony, które działają jak rozluźniający masaż, oraz z silnego dotlenienia organizmu i pobudzenia krążenia krwi. Dotleniony mózg wydziela więcej endorfin – tzw. hormonów szczęścia. Wykazano też, że śmiech pobudza pracę układu odpornościowego.
Śmiechoterapia może być wykorzystywana w samej lecznicy lub poza nią do walki ze strachem, jaki budzi w nas perspektywa spotkania ze stomatologiem. Jej formy mogą być różne: Więcej