Kiretaż to zabieg, który chroni nas od wielu groźnych chorób przyzębia. Po jego wykonaniu ważne jest przestrzeganie zaleceń, które zniwelują dolegliwości bólowe oraz przyspieszą proces gojenia. Poznajmy zatem wspomniane zalecenia oraz dowiedzmy się, jakie objawy mogą wystąpić po zabiegu kiretażu.
Zabieg kiretażu przeprowadzany jest w znieczuleniu miejscowym, a zatem praktycznie nie powoduje bólu. Dyskomfort może jednak pojawić się po zabiegu, gdy znieczulenie przestanie już działać. Kiretaż dzielimy na standardowo wykonywany zamknięty oraz otwarty, który polega na nacięciu dziąsła w celu uzyskania lepszego dostępu do oczyszczanego korzenia. Jeśli po kiratażu otwartym zauważymy obrzęk, przebarwienie policzka lub wargi albo chwilową utratę czucia w dziąśle, nie powinniśmy się niepokoić. Do częstych objawów po zabiegu kiretażu należy także niewielkie krwawienie z dziąsła. Ponadto, przez kilka dni nasze zęby mogą wykazywać zwiększoną wrażliwość na temperaturę pokarmów i napojów, a nawet stać się lekko rozchwiane. Więcej
W ostatnich latach obserwuje się znaczny wzrost zakażeń grzybiczych jamy ustnej, głównie kandydoz (candidosis oris). Najczęstszym czynnikiem etiologicznym takich infekcji są grzyby z rodziny drożdżopodobnych (Cryptococcaceae) z rodzaju Candida (kandydoza). Uważa się, że bytują one w zdrowej jamie ustnej na zasadzie komensalizmu i stanowią składnik mikroflory fizjologicznej.
Grzybice jamy ustnej są poważnym problemem stomatologicznym, szczególnie u pacjentów w wieku senioralnym. O ich rozwoju decyduje odporność organizmu, wiek, dieta i warunki socjalne. Rośnie także liczba infekcji grzybiczych błon śluzowych nosa i zatok przynosowych, w których głównym czynnikiem patogennym jest Aspergillus fumigatus (grzyb z rodziny pleśniowych).
Powodowana głównie przez Candida albicans (C. albicans) kandydoza jamy ustnej należy do najczęstszych infekcji grzybiczych błony śluzowej jamy ustnej. Do szczepów patogennych należą też C. glabrata, C. guillermondii, C. krusei, C. parapsilosis, C. pseudotropicalis, C. stellatoidea, C. tropicali. Uważa się je za stały element fizjologicznej mikroflory jamy ustnej, jednak w pewnych warunkach mogą stać się patogenne i wywołać zmiany chorobowe.
Wśród czynników predysponujących do grzybicy wymienia się:
Jedną z metod leczenia otyłości jest operacja zmniejszenia żołądka. Konsekwencją zabiegów z zakresu chirurgii bariatrycznej może być jednak pogorszenie stanu zdrowia jamy ustnej. Dlaczego tak się dzieje?
Dokładny mechanizm tego zjawiska jeszcze nie jest znany, ale badania potwierdzają, że osoby, które zostały poddane operacji zmniejszenia żołądka w ramach leczenia otyłości wykazują zły stan zdrowia jamy ustnej.
Choroby jamy ustnej u wszystkich poddanych operacji żołądka?
W badaniu przeprowadzonym w Szwecji z udziałem osób, które przeszły operację bajpasów żołądka bądź gastrektomię, wykazano, że u wszystkich badanych zdiagnozowano choroby jamy ustnej na różnych etapach – dotyczyło to próchnicy i/lub choroby przyzębia. Naukowcy zaobserwowali, że często diagnozowano u uczestników badania zmniejszone wydzielanie śliny i duże ilości bakterii w jamie ustnej. Badacze podejrzewają, że powodem zwiększonej liczebności bakterii w jamie ustnej mogą być u osób otyłych nieprawidłowości żywieniowe, a szczególnie dieta bogata w węglowodany. Więcej
Naukowcy z UCLA School of Dentistry w USA odkryli, że enzym oznaczamy symbolem KDM4B odgrywa bardzo ważną rolę w utrzymaniu masy kostnej i młodości samej tkanki kostnej. Kiedy go brakuje, w szpiku kostnym gromadzą się komórki tłuszczowe zamiast kostnych. W efekcie kość się starzeje i, zamiast wypełniać się tkanką kostną, zostaje wypełniona tkanką tłuszczową.
Dzieje się tak, ponieważ potencjał komórek macierzystych odpowiedzialnych za wytwarzanie tkanki kostnej, przy braku wspomnianego enzymu słabnie, a one same zmieniają profil aktywności – sprzyjają otłuszczeniu szpiku zamiast tworzeniu tkanki kostnej. Gromadzenie się tłuszczu w szpiku z czasem doprowadza do starzenia się i osłabienia kości oraz osteoporozy. W badaniach przeprowadzonych na myszach wykazano, że osłabienie kości następowało szczególnie znacząco w sytuacji, kiedy utracie enzymu KDM4B towarzyszyła dieta wysokotłuszczowa.
To nie wszystkie negatywne skutki braku tego enzymu. Dodatkowo pojawiają się także modyfikacje w upakowaniu chromatyny, czyli nici DNA znajdujących się w jądrach komórkowych. Dzieje się tak, gdyż KDM4B to również czynnik epigenetyczny – regulujący ekspresję genów. Przy braku wspomnianego enzymu powstaje więcej ściśle upakowanej heterochromatyny. Niestety, geny na znajdujących się w tej postaci odcinkach DNA nie mogą ulegać ekspresji, czyli nie mogą powstawać kodowane przez nie białka. Odbija się to, oczywiście, negatywnie na sprawności działania komórek. Więcej
Jeśli tak samo, jak nasi rodzice czy dziadkowie, borykamy się z problemami stomatologicznymi, często upatrujemy ich przyczyny w genach. Jednak czy faktycznie istnieje coś takiego jak gen „złych zębów”? Dowiedzmy się, czy próchnica albo słabsze szkliwo może być dziedziczone.
Z całą pewnością jest zaraźliwa. To tłumaczyłoby przypadki, w których cierpi na nią cała rodzina. Wystarczy bowiem zwykłe oblizanie smoczka lub picie z jednej butelki, aby chorobotwórcze bakterie przeszły z jednego członka rodziny na drugiego.
Brak powiązania pomiędzy genami a próchnicą potwierdzają badania zaraportowane przez Instytut J. Craiga Ventera. Polegały ona na przeanalizowaniu składu mikroflory w jamie ustnej 485 australijskich par bliźniąt. Co prawda, z badań wynikło, że wiele bakterii zasiedlających jamę ustną jest dziedziczonych, ale nie możemy zaliczyć do nich bakterii powodujących próchnicę. Próchnicotwórcze drobnoustroje pojawiały się w większych ilościach u tych bliźniąt, u których dieta obfitowała w duże ilości cukru. Co ciekawe, inne badania wykazały, że skłonności do częstego sięgania po słodycze również warunkowane są genami. Istotne są zbadane już przez naukowców geny odpowiadające za szybką utratę zębów, geny szkliwa, geny próchnicy.
Nowe światło na rozważaną zależność pomiędzy próchnicą a genami rzuciły badania dotyczące genu VDR. Dowiodły one, że gen VDR koduje receptor witaminy D. Z uwagi na to, że witamina ta odpowiada za wchłanianie wapnia oraz fosforanów, niezbędnych do prawidłowego stanu kości i zębów, warunkowana genem nieprawidłowość może zwiększać podatność zębów na próchnic Więcej
Śnieżnobiały uśmiech po zabiegu wybielania zębów to coś, na co patrzy się z przyjemnością. Nic więc dziwnego, że chcemy utrzymać ten efekt jak najdłużej. Pojawia się jednak pytanie – co możemy w tym kierunku zrobić? Odpowiedź tkwi w diecie i odpowiedniej pielęgnacji zębów wybielanych.
Zaleceniem stomatologa na pierwsze dni po wybielaniu zębów jest tzw. biała dieta. Powinniśmy unikać wówczas spożywania barwiących napojów, takich jak kawa, herbata, Coca Cola, soki owocowe czy czerwone wino. Z codziennego menu trzeba też wyeliminować niektóre owoce, warzywa, a także sosy, które mogłyby zabarwić zęby. Bez obaw można jednak sięgać po nabiał, białe pieczywo, makaron, ryż czy też mięso.
Warto wiedzieć, że okres zwiększonej absorpcji barwników przez wybielane zęby u każdego może mieć różną długość. W przypadku niektórych osób trwa on nawet 2 tygodnie, a zatem jeśli zależy nam, aby efekt wybielania zębów utrzymał się jak najdłużej, nie warto prędko kończyć ze stosowaniem białej diety. Więcej
Osoby z pełnym uzębieniem mają lepszą pamięć niż osoby posiadające braki zębów – na pozór abstrakcyjne stwierdzenie okazuje się być faktem potwierdzonym naukowo. Co ciekawe, zależność ta nie omija osób, które braki w naturalnym uzębieniu próbują zastąpić protezą. Przekonajmy się z czego wynika powiązanie pomiędzy zębami a jakością pamięci.
Badania przeprowadzone przez badaczy z Institute of Clinical Dentistry w Tromso i naukowców z Umea University oraz Stockholm University w Szwecji doprowadziły do ciekawych wniosków. Wśród 273 przebadanych znajdowały się zarówno osoby posiadające komplet zębów, jak i osoby z różnym stopniem braków w uzębieniu. Okazało się, że ci pierwsi cechują się średnio o 4% lepszą pamięcią w porównaniu do badanych, którzy posiadają mniej niż 20 zębów własnych. Co ciekawe, odkryta zależność występuje niezależnie od wieku badanych. Jak racjonalnie ją wytłumaczyć? Więcej
Wyniki nowego badania opublikowanego w Journal of Oral and Maxillofacial Pathology potwierdzają tezę, że kawa wykazuje działanie przeciwpróchnicze i przeciwbakteryjne przeciwko Streptococcus mutans. Największą aktywność przeciwbakteryjną wobec szczepów S. mutans wykazuje kawa czarna bez dodatków. Działanie przeciwpróchnicze kawy zmniejsza się istotnie po dodaniu mleka i cukru.
Kawa jest jednym z najczęściej spożywanych napojów na świecie i źródłem wielu związków bioaktywnych, w tym polifenoli (taniny), antyoksydantów i kofeiny. Filiżanka kawy zawiera ok. 100–150 mg kofeiny. Kawowiec (Coffea L.) należy do rodziny marzanowatych (Rubiaceae); istnieje ok. 80 gatunków kawy, ale na globalnym rynku liczą się tylko dwa: arabika (Coffea arabica) i robusta (Coffea canephora).
Próchnica zębów stanowi poważny problem społeczny – w Polsce i na świecie, nic dziwnego, że w ostatnich latach wzrasta naukowe zainteresowanie przeciwpróchnicogennym działaniem składników diety, w tym związków bioaktywnych obecnych w kawie. Więcej
55 gram jogurtu dziennie – jak dowodzą badania naukowców, zaledwie tyle wystarczy, aby chronić nasze zęby przed paradontozą – groźną chorobą dziąseł, która może prowadzić do uszkodzenia, a nawet wypadania zębów. Dowiedzmy się, dlaczego jogurt ma pozytywny wpływ na zdrowie jamy ustnej i dlaczego podobnego wpływu nie wykazuje samo mleko.
Na korzyści płynące z regularnego spożywania jogurtu wskazują m.in. badania przeprowadzone przez japońskich naukowców na grupie 942 osób – kobiet oraz mężczyzn w wieku 40-79 lat. Wyniki badań doprowadziły do wniosków, że osoby, które spożywały dziennie 55 gram jogurtu bądź innego przetworu mlecznego, takiego jak kefir czy ser, miały mniej zaawansowane choroby dziąseł w porównaniu z osobami, których dieta pozbawiona była produktów mlecznych bogatych w probiotyki. Więcej
Kiedy nie dbamy należycie o higienę jamy ustnej, wkraczamy na niebezpieczną drogę wiodącą prosto w kierunku cukrzycy typu 2. Powód? Bakterie Porphyromonas gingivalis, które uznawane są za główną przyczynę rozwoju chorób przyzębia, poprzez uszkodzenie metabolizmu mięśni szkieletowych mogą doprowadzić do powstania zespołu metabolicznego.
Do takich wniosków doszli badacze z Tokyo Medical and Dental University. Ciąg przyczynowo-skutkowy tego zjawiska jest wieloetapowy i wielowątkowy, ale prowadzi ostatecznie do uznania zakażenia bakteriami P. gingivalis za pierwotną przyczynę metabolicznego rozstroju organizmu.
Krok po kroku: od zakażenia Porphyromonas gingivalis do zespołu metabolicznego
Naukowcom nie udało się jeszcze wyjaśnić wszystkich mechanizmów tego skomplikowanego procesu, ale wytyczono główne jego etapy: