Dieta naszych przodków wymagała silnego i dobrze rozwiniętego układu żującego. Obecnie spożywamy potrawy poddane obróbce kulinarnej, często rozdrobnione lub miękkie na tyle, że nie wymagają intensywnego żucia. Za zmianami w menu człowieka poszły modyfikacje struktur jamy ustnej: szczęki uległy zmniejszeniu, a ósemki, czyli trzecie zęby trzonowe, wyrastają lub nie. Jeśli wyrastają, mogą niekiedy przysporzyć wielu problemów spowodowanych zatrzymaniem procesu wyrzynania się zęba lub ciasnotą w łuku zębowym. Kłopotliwość ósemek może wynikać też z uwarunkowań genetycznych, niewłaściwego ułożenia zęba w kości przed jego wyrżnięciem się, z ukształtowania łuku i lokalizacji innych zębów w łuku oraz z trudności, jakich nastręcza oczyszczanie tych zębów podczas szczotkowania – z tego powodu ósemki często bywają niedoczyszczone i dość szybko rozwija się w nich próchnica.
Nieestetyczne przebarwienia na szkliwie to dla wielu osób powód do kompleksów i unikania uśmiechu. Choć ich przyczyny upatrujemy zwykle w niewłaściwej higienie czy diecie, okazuje się, że może ona tkwić również w częstych treningach na basenie. Poznajmy szczegóły badań na ten temat.
Sport, także wodny, nieraz obarczony jest ryzykiem problemów stomatologicznych. Niedawno wspominaliśmy o tym, że podczas nurkowania możemy doświadczyć zjawiska barodontologii, czyli przenikliwego bólu zębów wynikającego z nagłej zmiany ciśnienia. Podczas pływania, jak w wielu innych dyscyplinach sportowych, jesteśmy narażeni także na urazy stomatologiczne. Jednak jedne z najnowszych badań naukowców donoszą, że sporty wodne mogą negatywnie oddziaływać na nasze zęby jeszcze w inny sposób. Mowa tutaj o nieestetycznych zmianach w odcieniu szkliwa, które obserwowane są u dzieci.
Zbadania wspomnianego problemu podjęli się naukowcy z University of Western Australia. Zaprosili do badania prawie 100 dzieci w wieku 5-17 lat, które regularnie uczęszczały na treningi z pływania, w ramach przynależności do różnych klubów pływackich w Australii Zachodniej. Dzieci te stanowiły grupę badawczą. Z kolei do grupy kontrolnej zakwalifikowano dzieci, które w ogóle nie odwiedzały basenu, gdyż nie potrafiły pływać. W celu wykluczenia czynników mogących mieć wpływ na stan uzębienia, każdego z uczestników badania zapytano o nawyki związane z higieną jamy ustnej oraz praktykowaną dietą. Więcej
Ból ustno-twarzowy to częsta przyczyna zgłaszania się pacjentów do gabinetu stomatologicznego. Ból może mieć podłoże zębopochodne (np. próchnica powikłana zapaleniem miazgi, ropień zębopochodny) i nie stwarzać trudności diagnostycznych. W przypadkach mniej jednoznacznych, kiedy klinicznie i radiologicznie nie udaje się ustalić, czy to przyczyna zębopochodna, konieczna jest dokładna analiza i ocena bólu – jego charakteru, natężenia, lokalizacji, czasu trwania, czynników, które objawy inicjują, nasilają lub łagodzą. Badanie kliniczne i szczegółowy wywiad mogą ujawnić objawy dodatkowe, sugerujące związek z konkretnymi stanami chorobowymi.
Ból ustno-twarzowy może być patologią, w której dolegliwości występują epizodycznie lub stale.
Atypowy ból twarzy – przewlekły ból twarzy o nieznanej etiologii, w 50% przypadków współwystępuje z depresją lub stanami lękowymi, częściej dotyczy kobiet po 30. roku życia. Objawia się ciągłymi, jednostronnymi dolegliwościami bólowymi utrzymującymi się od przebudzenia do zaśnięcia. Dolegliwości dotyczą zazwyczaj jednej strony szczęki.
Atypowy ból zębów – przypomina atypowy ból twarzy (podejrzewa się, że ma podobny komponent psychologiczny). Ból jest ciągły, tępy, „świdrujący”, ograniczony do jednego zęba lub obszaru bezzębnego, który klinicznie i radiologicznie nie wykazuje żadnych nieprawidłowości.
Zaburzenia funkcji stawu skroniowo-żuchwowego – choroba o niejasnej etiologii, wiązana z zaburzeniami zwarcia, parafunkcjami, utratą zębów bocznych, stanami lękowymi, depresją; w sporadycznych przypadkach pacjent łączy początek objawów z urazem miejscowym podczas żucia lub ziewania. Na obraz kliniczny schorzenia składa się ciągły, tępy ból, jedno- lub dwustronny okolicy przedusznej lub usznej. Ból może zaostrzać się i promieniować do skroni, szczęki lub potylicy. Może towarzyszyć mu szczękościsk, bolesność dotykowa stawu, ból głowy, ograniczenie ruchu żuchwy. Więcej
O przetoce zębowej słyszymy najczęściej przy okazji zabiegu ekstrakcji ósemki. To bolesne i groźne schorzenie może jednak zaatakować nas całkiem niespodziewanie. Dowiedzmy się, co dokładnie określa się pod pojęciem przetoki zębowej i jakie objawy na nią wskazują.
Przetoka zębowa to skrótowe określenie stosowane w sytuacji, gdy dojdzie do otwarcia połączenia ustno-zatokowego. Jest to kanał pomiędzy jamą ustną, a nosową. Otwarcie zwykle jest powikłaniem po zabiegu ekstrakcji zęba górnego trzonowego lub przedtrzonowego lub po jego leczeniu kanałowym. Równie dobrze może być jednak następstwem zaawansowanej próchnicy, urazu mechanicznego albo choroby dziąseł. Bezpośrednią przyczyną przetoki zębowej jest zazwyczaj zapalenie ropne tkanek okołowierzchołkowych zębów.
Otwarcie przetoki zębowej to przypadłość zależna głównie od anatomicznego ukształtowania kości czaszki. Wierzchołki korzeni zębowych u niektórych pacjentów oddzielone są od zatoki szczękowej jedynie śluzówką lub cienką tkanką kostną. Otwarciu przetoki sprzyjają także torbiele obecne w okolicy usuwanego zęba.
Przetoka zębowa w początkowej fazie może objawiać się jedynie okresowymi dolegliwościami bólowymi, które często bagatelizujemy. Z czasem jednak ból staje się coraz bardziej przenikliwy i oporny na tabletki przeciwbólowe. Pojawia się zwłaszcza w odpowiedzi na dotyk i zimną oraz gorącą temperaturę pokarmów i napojów. Więcej
Pandemia to czas, kiedy wiele osób woli odłożyć wizytę kontrolną u stomatologa, aby nie narażać się na zarażenie koronawirusem. To właśnie z myślą o takich osobach, i nie tylko, powstało inteligentne lusterko stomatologiczne, za pomocą którego możemy samodzielnie kontrolować stan uzębienia, a nawet, korzystając z WiFi, podzielić się widzianym obrazem z naszym dentystą.
Kiedy ząb zaczyna boleć, zmiany próchnicowe osiągnęły znaczny stopnień zaawansowania. Zdarza się, że wówczas za późno jest już na tradycyjne czyszczenie ubytku i założenie plomby, więc trzeba wykonać skomplikowane i kosztowne leczenie kanałowe. Aby uniknąć takich sytuacji, ważna jest regularna kontrola stanu naszego uzębienia i wykrywanie niepokojących zmian zanim jeszcze zdążą objawić się bólem. Zdecydowanie może nam w tym pomóc lusterko dentystyczne.
O lusterko stomatologiczne możemy zapytać w aptece lub nabyć go w sklepie internetowym. To narzędzie, które niczym nie różni się od lusterka używanego przez dentystę w gabinecie stomatologicznym. Często w zestawie z lusterkiem dentystycznym otrzymujemy tabletki wybarwiające, które wybarwiają płytkę nazębną, pokazując nam tym samym, które miejsca są niedokładnie wyszczotkowane. Więcej
Do węglowodanów ulegających fermentacji (metabolizowanych przez bakterie płytki nazębnej) należy sacharoza, podobnie jak inne disacharydy (maltoza, laktoza), monosacharydy (glukoza, fruktoza) i polisacharydy (glukan, fruktan, mutan, skrobia). Jeśli znajdują się na powierzchni płytki odpowiednio długo, dochodzi do wytworzenia m.in. kwasu mlekowego, co powoduje demineralizację szkliwa. Cukry, które przede wszystkim są substratem dla bakterii do produkcji kwasów, służą również do syntezy zewnątrz- i wewnątrzkomórkowych (zapasowych) polisacharydów.
Istnieje udowodniona zależność między rozwojem choroby próchnicowej a spożywaniem węglowodanów; trzy zmienne spożycia cukru (ilość, częstotliwość i rodzaj) są ściśle związane z progresją próchnicy. Dietetyczne mono- i disacharydy mogą być łatwo metabolizowane do kwasów przez bakterie płytki. Sacharoza od dawna uważana jest za najbardziej próchnicogenny węglowodan, który wspiera kolonizację drobnoustrojów, zwiększa lepkość płytki i jest szybko metabolizowany przez bakterie. Ponadto cząsteczka sacharozy jest mała, dzięki czemu może łatwo dyfundować do płytki.
Płytka nazębna i metabolizm sacharozy
Płytka nazębna – o strukturze biofilmu – jest miękkim złogiem, który ściśle przylega do twardych powierzchni, powstaje na powierzchniach zębów i uzupełnień protetycznych. Pod względem klinicznym to spoista, biało-żółta masa, o kolorze podobnym do szkliwa (nieco ciemniejszym). Jej budowa jest nieprzypadkowa – to zorganizowana struktura złożona w większości z bakterii zatopionych w matrycy. Skład bakteryjny jest zmienny – wpływa na niego umiejscowienie i dojrzałość płytki, skład i właściwości śliny oraz dieta, w szczególności rodzaj spożywanych węglowodanów. Dojrzała płytka ma matrycę złożoną z glikoprotein pochodzenia ślinowego oraz zewnątrzkomórkowych polisacharydów (glukanów, fruktanów) powstających w wyniku metabolizmu bakteryjnego. Bakterie nie przyczepiają się do zębów bezpośrednio, ale za pośrednictwem bezkomórkowej białkowej osłonki, która je pokrywa (tzw. błonka nabyta).
Sacharoza – podstawowy składnik cukru spożywczego – jest disacharydem zbudowanym z glukozy i fruktozy, które łączy wiązanie glikozydowe. Częste spożywanie sacharozy powoduje kwaśną demineralizację szkliwa. Metabolizm tego węglowodanu przez bakterie płytki jest – pod wieloma względami – niezwykły, co pozwala mu istotnie wpływać na rozwój próchnicy zębów. Jego głównymi celami są:
Choroba odogniskowa najczęściej kojarzy się z niebezpieczeństwem zakażenia stawów, nerek bądź mięśnia sercowego. Tymczasem zakażenie zębopochodne może być również przyczyną zapalenia oczodołu. Wprawdzie powikłanie to występuje rzadko, niemniej może doprowadzić do poważnych, nieodwracalnych szkód w narządzie wzroku, szczególnie jeśli dotyczy dziecka. Tylko szybkie podjęcie zdecydowanej interwencji może zapobiec poważnym komplikacjom, które grożą nawet utratą wzroku.
Klinicyści z Koirala Institute of Health Sciences z Nepalu opisali przypadek 8-letniego chłopca, u którego stwierdzono poważny stan zapalny oczodołu. Zapalenie pojawiło się jako następstwo zakażenia zębopochodnego. Pierwotną przyczyną była tutaj próchnica jednego z trzonowców w garniturze zębów mlecznych szczęki.
Chłopiec trafił na pogotowie stomatologiczne z bólem zęba doskwierającym od tygodnia, miał także gorączkę, leukocytozę, obrzęk prawego policzka i okolicy oczodołowej. Okulista stwierdził wytrzeszcz prawego oka, rozlany obrzęk wokół powiek; ograniczona była także ruchomość gałki ocznej. Więcej
Borelioza to wieloukładowa i wielonarządowa choroba wywoływana przez bakterie – krętki boreliozy, przenoszone przez zakażone kleszcze. Zwana jest chorobą z Lyme, ponieważ tam została po raz pierwszy zaobserwowana w latach 70. XX wieku.
Poza wieloma mniej bądź bardziej specyficznymi objawami mogą pojawiać się także symptomy ze strony twarzoczaszki i jamy ustnej. Osoby z boreliozą mogą odczuwać:
Neuropatie w okolicy ustno-twarzowej spowodowane przez boreliozę mogą być odczuwane jako:
Współcześnie można odczuwać strach przed dentystą i leczeniem zębów; albo i nie. Ale na pewno trzeba być wdzięcznym losowi, że żyjemy w czasach, kiedy wizyta u stomatologa jest bezbolesna – nawet jeżeli trzeba rwać ząb lub zęby. Nasi antenaci takiego szczęścia nie mieli – barwnie i wartko opisano to w „Bolesnej Historii Stomatologii” James Wynbrandt – Wydawnictwa Marginesy, a przetłumaczyła ją Zofia Szachnowska – Olesiejuk.
Recenzja książki za pośrednictwem SmakKsiazki.pl odbyła się w gabinecie Dentysta.eu – dziękujemy za wizytę i zapraszamy do obejrzenia jej omówienia w poście.
Lektura godna uwagi aby dowiedzieć się Co się zmieniło na przestrzeni lat? Co przyszłe pokolenia będą wytykały palcami współczesnym dentystom? Czym najlepiej znieczulić zęba, i czy dzisiejsze metody mają coś wspólnego z z tymi stosowanymi wiele lat temu? Sporo ciekawostek, dramatycznych historii, ale też całkiem pokaźny zastrzyk wiedzy.
To książka, którą przeczytać powinien każdy, a szczególnie ten, kto twierdzi, że współcześnie wizyta u dentysty to traumatyczne przeżycie. Opisane w niej dawne metody leczenia, a czasem bardziej zaklinania rzeczywistości, mrożą krew w żyłach, budzą przerażenie lub niedowierzanie. Przykład? Kiedy ząb bolał, zalecano osadzać w ubytku zmielone kości zwierząt lub suszone owady, a także upuścić krew – do skutku, co wcale nierzadko kończyło się zgonem pacjenta. Z kolei, gdy komuś zależało na długowieczności zdrowych zębów, musiał złapać zielonego węża, rozciągnąć go w pozycji horyzontalnej, chwytając za głowę i ogon, następnie zakołysać nim siedem razy, a potem wypuścić na wolność i przez cztery kolejne dni nie spożywać solonego jedzenia. Inne dość nietypowe metody to remedia popularne w medycynie ludowej. Jedną z nich była metoda leczenia bolesnych dziąseł polegająca na drapaniu ich zębem mężczyzny, który zginął brutalną śmiercią. Rozchwiane zęby wzmacniano za pomocą żaby przywiązanej do szczęki. By zapobiec bólowi, należało dodatkowo dwa razy w miesiącu zjeść całą mysz. Jeżeli natomiast ból już zdążył zaatakować, radzono „ugryźć kawałek drewna z drzewa rozdartego przez piorun” albo „dotknąć ząb kością czołową jaszczurki schwytanej podczas pełni księżyca”. Soki wyciskane z roślin hodowanych we wnętrzu ludzkiej czaszki również zajmowały wysoką pozycję na jego liście środków przeciwbólowych.
Nurkowanie, wspinaczka wysokogórska, skok ze spadochronem, podróż samolotem –dlaczego potencjalnie przyjemna rozrywka może przerodzić się w nieprzyjemny ból zębów? Wszystko za sprawą zmiany ciśnienia, która nie tylko jest przyczyną dolegliwości bólowych uzębienia, ale nawet może prowadzić do jego uszkodzeń.
Barodontalogia to przenikliwy ból zębów, który może powstawać na skutek oddziaływania ciśnienia. Zjawisko to najczęściej spotykane jest w przypadku posiadania nieszczelnych plomb albo pęcherzyków powietrza pod plombą. Inną przyczyną bólu mogą być torbiele przy korzeniach zębów lub zwykła nadwrażliwość zębów, która ujawnia się w kontakcie z zimną wodą podczas nurkowania. W przypadku nadwrażliwości zębów warto pamiętać o wcześniejszym usunięciu kamienia nazębnego oraz zastosowaniu środków do higieny ustnej dedykowanych dla osób cierpiących na tę dolegliwość.
Wspomnianego bólu absolutnie nie należy ignorować. Jest on bowiem ważnym sygnałem ostrzegawczym przed uszkodzeniem tkanek, do jakiego może dojść pod wpływem działania ciśnienia. Uszkodzenia takie określane są jako uraz ciśnieniowy lub tzw. barotrauma. Dotyczą nie tylko zębów, ale także uszu, zatok czy też płuc. Barotrauma podczas nurkowania często objawia się ukruszeniem bądź pęknięciem zęba, ale w przypadku, gdy dotyczy innych narządów, może nawet zagrażać naszemu zdrowiu lub życiu. Więcej