invoisse.com deneme bonusu veren siteler deneme bonusu deneme bonusu veren siteler asikovanje.net bahis siteleri sleephabits.net
casino siteleri
agario
deneme bonusu veren siteler
adana web tasarım
hd sex video
Sikis izle Sikis izle
escort pendik ümraniye escort
Mobilbahis
bonus veren siteler
köpek eğitimi
casinoslot bahisnow sultanbet grandpashabet
onlinecasinoss.com
SERDECZNIE Zapraszamy do naszego gabinetu: ul. Witkiewicza 75, 44-102 Gliwice, TEL. +48 500 701 500
1
Gliwice - nowa metoda na relaksację w gabinecie stomatologicznym
23 sierpnia 2013 --- Drukuj

W Gliwickim gabinecie pacjenci poruszają specjalnym helikopterem siłą fal mózgowych. Telekineza rodem z X-mena? Nie, to czysta nauka i to mogąca mieć zbawienny wpływ na nasz lęk przed dentystą.

Gliwice: Pacjenci siłą fal mózgowych unoszą helikopter. Fantastyka? Nie. Nauka!

O Gliwicach może wkrótce być głośno. W jednym z tamtejszych gabinetów stomatologicznych wdrażany jest właśnie pionierski na świecie projekt relaksacji i koncentracji pacjentów przed zabiegami. Ma w tym pomóc stosowana do tej pory w psychiatrii i neurologii metoda neurofeedback, czyli trening umysłu oraz stworzony przez amerykanów i sfinansowany przez 434 internautów z całego globu wynalazek – Puzzlebox Orbit, niewielki prototyp helikoptera (tzw. braincoptera), sterowany w całości falami mózgowymi.

Skoncentruj się i unieś helikopter

Czy jesteśmy w stanie siłą własnego umysłu poruszać przedmiotami? Okazuje się, że tak, zwłaszcza, jeśli się zrelaksujemy. Co więcej, może nam to pomóc w walce ze stresem, jaki towarzyszy wizycie u dentysty. Szczególnie, jeśli cierpimy na dentofobię, czyli paniczny lęk przed stomatologiem.

W Gliwicach testowane jest właśnie innowacyjne urządzenie, stworzone przez wynalazców z San Francisco, które może być unoszone siłą fal mózgowych pacjenta. Staje się to jednak tylko w momencie, kiedy następuje odprężenie. Technologię tę stosuje się już w psychiatrii, neurologii, w leczeniu dzieci z ADHD, a także w robotyce m.in. do sterowania mózgiem zaawansowanymi robotami. Teraz przyszła pora na stomatologię. Jak to działa?

– Każdy z pacjentów ma nawet 60 minut na seans relaksacyjny przed zabiegiem, z którego może skorzystać dobrowolnie. Otrzymuje on wtedy bezprzewodowe słuchawki z przyległymi do nich elektrodami do pomiaru EEG, podłączony zostaje także do monitora, który rejestruje obraz fal mózgowych. Skupiając się natomiast i koncentrując na specjalnych grach, jakie wyświetlane są na tablecie, może zostać on wprowadzony w stan odprężenia, co zasygnalizuje wykres EEG – wyjaśnia lek. dent. Marcin Krufczyk właściciel gabinetu Dentysta.eu, który sprowadził do Polski braincopter.

– W tym momencie dostaje do ręki helikopter. Nałożone na głowę słuchawki, odczytują różnicę tzw. potencjałów między elektrodami, wysyłając sygnał do urządzenia, które następnie przetwarza informacje i daje znać latającej zabawce o możliwym starcie w przypadku przekroczenia pozytywnych wartości relaksacji lub koncentracji. Jest to najczęściej moment, w którym pacjent zapomina całkowicie o stresie, jaki mu towarzyszył przed wizytą – wyjaśnia stomatolog.

Sportowców to uspokaja

Z urządzeń neurofeedback korzystają już m.in. poradnie psychologiczne leczące dzieci z ADHD, mające problemy w nauce, a także ośrodki odwykowe. Sięgają po nie także neurolodzy, zwłaszcza w leczeniu epilepsji, urazów mózgu i przewlekłych bólów głowy. Przynoszą one także efekty w minimalizacji stresu przed wystąpieniami publicznymi, egzaminami, spotkaniami, a także zawodami sportowymi. Z rozwiązań tego typu korzystali m.in. Adam Małysz, Renata Mauer, Kobe Bryant, Shaun White i piłkarze AC Milan. Trening umysłu pozwala, bowiem nie tylko na kontrolę nad stresem, ale także podnosi umiejętności koncentracji. Zostawia także pozytywny ślad w umyśle.

– Pacjenci siadając do zabiegu po sesji z urządzeniem neurofeedback są zdecydowanie bardziej zrelaksowani, zaabsorbowani tym, co właśnie się stało, a nie tym, co się stanie. Często znika tzw. moment krytyczny, kiedy pojawia się pierwsze narzędzie dentystyczne. Mając natomiast pacjenta podpiętego cały czas do EEG jesteśmy w stanie na bieżąco monitorować poziom jego stresu i reagować w porę np. powtarzając sesję z BrainCopterem – mówi dr Krufczyk.

Jak tłumaczy dr Krufczyk za decyzją o sprowadzeniu do Polski urządzenia stała rosnąca, co roku liczba pacjentów cierpiących na dentofobię. Dziś aż 14 proc. kobiet i 13 proc. mężczyzn deklaruje, że ich strach przed dentystą jest paraliżujący. Dla 43 proc. jest on powodem braku wizyt u dentysty – wynika z badań, jakie Krufczyk przeprowadził w 2011 roku wśród ponad 3500 osób.
– Polacy wciąż boją się dentysty. Paraliżuje ich widmo bólu, perspektywa zabiegu, dotyku i klaustrofobicznego pomieszczenia. Jest to realne zagrożenie, które skutkuje tym, że w Polsce od wielu lat nie potrafimy sobie poradzić z problemem próchnicy, bezzębia osób po 50-tce czy próchnicą wśród najmłodszych. Pojawienie się nowych rozwiązań jest wiec szansą, na skuteczną walkę z dentofobią – mówi dentysta.

Testowanie w Gliwicach urządzenie jest dziś jednym z najbardziej zaawansowanych urządzeń neurofeedback na świecie. Technologia ta znalazła już zastosowanie m.in. w sterowanych falami mózgowymi wózkach inwalidzkich. Nie jest to jednak jedyne urządzenie wykorzystujące neurofeedback jakie trafiło do Gliwic. Już wkrótce w gabinecie pacjenci będą mogli skorzystać ze specjalnych wirtualnych okularów ze słuchawkami muzycznymi, które podobnie jak Puzzlebox Orbit mają relaksować zestresowanego pacjenta. Star Trek i technologia rodem z SF u dentysty? Wszystko na to wskazuje, że zaczynamy żyć w świecie znamy dotąd wyłącznie z filmów fantastycznych.

Ciekawostki:

• Blisko 60 proc. pacjentów boi się dentysty z powodu bólu jakiego doświadczyło w przeszłości. 38 proc. pacjentów twierdzi, że w relaksie pomóc może im muzyka w gabinecie, wyżej cenimy tylko brak kolejek – wynika z badań „Dentofobia – jak oswoić przerażonego pacjenta” przeprowadzonych na grupie ponad 3,5 tys. osób przez Dentysta.eu.

 

Czytaj więcej o: Dentofobia | krufczyk | strach | strach przed dentystą | stres |

Komentarzy: 1

Dodano 15.04.2015

Mój znajomy dentysta kupił do swojego gabinetu płyty z muzyką relaksacyjną i efekt jest genialny. Nie zdawał sobie sprawy, ze to może być takie skuteczne. Ludzie czasem zasypiają mu na fotelu! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

NEWSLETTER
Chcesz być na bieżąco i wiedzieć o najnowszysch zdarzeniach przed innymi? Zapisz się do naszego newslettera!

Menu

Zwiń menu >>