Witam.Wczoraj miałem wyrywanego zęba w NFZ i niestety dentysta rozpi***olił mi pół zęba,musiałem jechać szmat drogi do specjalisty żeby mi usunął resztki.No ale dobra.Po wyjściu od dentysty dziąsło krwawiło mi przez około 4-6h (rzadko wypluwałem krew,tylko połykałem),jakoś mnie to nie przejęło zbytnio.Nawet postanowiłem wypić sobie piwko o 24:00.Masakra nastąpiła w chwili której się obudziłem (3,4 nad ranem),słabo mi się oddychało i strasznie boli mnie klatka piersiowa(bardziej na środku).Z przerażenia postanowiłem zwymiotować xD Patrze na sedes a tu krew,czy to coś tzw. fusowate wymioty.Nie wiem co mam robić.Proszę o pomoc. Z góry dziękuję.