Mam ogromną ogromną prośbę o pomoc.
Otóż dzisiaj miałem wkręcany implant. Co się okazało doktor prowadzący stwierdził dopiero dzisiaj, że mam niewystarczającą długość kości i dodatkowo musi mi podnieść dno zatok - po zdjęciu CT ( tłumaczył to tym ,że to dno się opuszcza jak nie ma korzenia który je podtrzymuje - o ile zrozumiałem jego zamysł). Niestety nie poinformował mnie o kosztach z tym związanych, tylko postawił przed faktem dokonanym, kiedy to podchodząc do kasy okazało się że mam do zapłacenia nie 3200 jak wcześniej się umawialiśmy, tylko 6450 zł !!!
Pani w okienku wytłumaczyła mi ,że to ma związek z zabiegiem sinus lift- koszt 3000 zł i WIÓRY KOSTNE - 2000 zł. Jako, ze był niesamowicie hojny pani stwierdziła,że spuścił mi z tych 5000 zł na 3000 za oba te zabiegi. I teraz moje pytanie ? Czy zostałem oszukany ? Co to za zabieg opisany nazwą "wióry kostne" i czy to kosztuje aż 2000 zł ? Czy ten lekarz nie powinien wiedzieć wcześniej,ze moja kość jest za krótka. Czy nie powinien mnie poinformować wcześniej o dodatkowych kosztach i czy te koszty są rzeczywiście realne? Proszę bardzo o pomoc, bo w środę mam wizyte kontrolną i muszę wiedzieć jak postąpić.
Przedstawiam kosztorys tego implantu:
CT - 200
PRF - 200
sinus lift + wióry kostne - 3000 zł ( przed obniżką miało to kosztować 5000 zł ,chociaż myślę,że to jakiś chwyt marketingowy,żebym czuł się wdzięczny za obniżkę ceny
implant - 3000 zł
pantonogram - 50 zł

Z góry dziękuje za odpwiedź