Żadna z używek nie pozostaje obojętna dla jamy ustnej, a od tego właśnie obszaru zaczyna się zdrowie całego ustroju. Część używek powoduje tylko przebarwienia zębów lub przyspiesza tworzenie się kamienia nazębnego; skutkiem innych mogą być poważne choroby jamy ustnej: zapalenia dziąseł, śluzówki, przyzębia czy nowotwór. Do używek mniej szkodliwych (a czasem nawet pożytecznych) zaliczamy kawę, herbatę i czerwone trunki o niskiej zawartości alkoholu (wina, likiery, nalewki). Grupę używek niebezpiecznych dla zdrowia jamy ustnej – i w konsekwencji groźnych dla całego ustroju – stanowią: alkohol wysokoprocentowy, narkotyki, nikotyna.
Czynniki przyczynowe nieprawidłowości zgryzowych dzieli się na ogólne i miejscowe. Na przyczyny ogólne składają się zaburzenia wewnątrzwydzielnicze, dziedziczność, choroby ogólne, działające na organizm matki czynniki zewnątrzpochodne (np. nieprawidłowe ułożenie płodu, awitaminozy, leki teratogenne). Wśród czynników miejscowych wymienia się: zaburzenie czynności fizjologicznych (m.in. połykania, żucia), parafunkcje (obgryzanie paznokci, zgrzytanie zębami), próchnicę i urazy.
Na powstanie nieprawidłowości zgryzowych mogą wpływać wyłącznie czynniki genetyczne (zespół Downa), wyłącznie czynniki środowiskowe (np. urazy) lub zarówno czynniki genetyczne, jak środowiskowe (rozszczep podniebienia).
Do szkodliwych, uszkadzających czynników zewnątrzpochodnych działających w okresie prenatalnym (zwłaszcza w ciągu dwóch pierwszych miesięcy ciąży) wymienia się:
Zaburzenie rozwoju żuchwy w okresie embrionalnym prowadzi do powstania sekwencji Pierre’a Robina (wrodzony niedorozwój żuchwy, przemieszczenie języka, rozszczep podniebienia miękkiego). Więcej
Wiele nasłuchaliśmy się o negatywnym wpływie kawy na stan naszego uzębienia.
Okazuje się, że rozsądne picie kawy może mieć wiele pozytywów dla zdrowia jamy ustnej, a jednym z nich jest zapobieganie i zmniejszanie objawów paradontozy. Jaką kawę pić, aby jej lecznicze właściwości były jak największe?
Przyspieszone odkładanie kamienia nazębnego czy występowanie przebawień na zębach to najbardziej znane negatywne konsekwencje częstego picia kawy. Nadmierne ilości tej używki mogą prowadzić także do pogłębiania kserostomii, czyli suchości jamy ustnej. Ta z kolei może skutkować problemami z dziąsłami oraz zwiększonym ryzykiem rozwoju próchnicy. Warto jednak wiedzieć, że nie tylko ilości, ale także temperatura wypijanej kawy przekłada się na jej szkodliwość. Specjaliści twierdzą bowiem, że gorące napary mogą powodować poparzenie tkanek i sprzyjać tym samym rozwojowi nowotworów. Jednak czy wszystko to oznacza, że powinniśmy wyeliminować kawę z naszej diety lub surowo ją ograniczyć? Niekoniecznie.
Naukowcy z Bostonu dowiedli, że regularne picie kawy ma również swoje pozytywne strony. Przeciwutleniacze i inne składniki przeciwzapalne, które obecne są w ziarnach kawy, pomagają bowiem w zapobieganiu oraz zwalczaniu objawów paradontozy – schorzenia polegającego na utracie masy kostnej przyzębia. Więcej
Czerwona ślina i czarne zęby cechują amatora betelu. Jednak żucie betelu ma konsekwencje nie tylko w postaci wymienionych przebarwień (o dość makabrycznej, pasującej do Halloween kolorystyce). Żucie betelu zwiększa bowiem ryzyko rozwoju raka jamy ustnej oraz stanów przedrakowych.
Potwierdzają to wyniki badania przeprowadzonego przez naukowców z placówek medycznych i uniwersyteckich w Tajwanie. Badacze zadali sobie trud przejrzenia wielu prac, których tematyka obejmowała zagrożenia zdrowotne związane z betelem.
Wyniki tego badania są istotne, ponieważ betel uznawany jest za czwartą – po alkoholu, tytoniu i kawie – najbardziej popularną używką na świecie. Szacuje się, że żuje go co 10 mieszkaniec naszej planety. [Więcej o używkach i jamie ustnej przeczytacie tutaj.]
Betel to używka sporządzana z orzechów areki (gatunek palmy), które zawijane są w liście rośliny zwanej pieprzem betelowym. Dodatkowo zawiera ona mleko wapienne, pokruszone muszle małży, dodatki smakowe i aromatyczne. W niektórych krajach używany jest w połączeniu z tytoniem.
Choć przez całe stulecia twierdzono, że betel ma dobroczynne działanie na zdrowie, ponieważ między innymi odkaża przewód pokarmowy i zabija pasożyty, obecnie wiadomo, że może być źródłem wielu poważnych problemów zdrowotnych jamy ustnej. Warto podkreślić, że betel jest niebezpieczny dla zdrowia jamy ustnej niezależnie od tego, czy w jego składzie znajduje się tytoń, czy nie. Więcej
Wśród produktów zawierających składniki o działaniu psychotropowym obecnie największą popularnością cieszy się marihuana, czyli suszone kwiatostany konopi indyjskich. Sława ta, starannie podsycana przez media, wyrosła na bazie doniesień o pozytywnym wpływie używki na leczenie niektórych przypadłości zdrowotnych i na likwidację lub zmniejszanie bólu. Ukuto nawet termin marihuana medyczna, oznaczający zioło stosowane legalnie w celach terapeutycznych a nie – nazwijmy to – rekreacyjnych. W Polsce to drugie zastosowanie obwarowane jest ustawowym zakazem. Furtka do zastosowań terapeutycznych marihuany uchyliła się nieco w połowie lipca 2015 r., ponieważ susz konopny dopuszczono w naszym kraju do wspomagania leczenia stwardnienia rozsianego. Oznacza to, że lekarze i dentyści będą mieli częściej styczność z pacjentami będącymi pod wpływem marihuany.
To dobrze, czy źle? Spójrzmy na kwestię popularności konopnego zioła z punktu widzenia stomatologa.
Odlotowy THC
Jedyna znacząca różnica między legalną marihuaną leczniczą a kupioną na czarnym rynku polega na tym, że dzięki analizom laboratoryjnym wiadomo, ile czego skrywa ta pierwsza. I marihuana lecznicza, i zwykła zawsze zawiera składniki o działaniu psychotropowym – kannabinoidy, w tym ten najważniejszy, czyli tetrahydrokannabinol oznaczany skrótem THC. Z medycznego punktu widzenia ważne jest, że w ciągu ostatnich dekad zawartość THC w marihuanie wzrosła przeciętnie o 300-400% (dane z Government of Canada), co oznacza, że dzisiejsze konopne zioło działa wielokrotnie silniej niż to stosowane dawniej. Marihuana marihuanie jednak nierówna i nawet teraz istnieje wiele jej odmian różniących się zawartością THC i innych kannabinoli. Dla przeciętnego amatora „marychy” informacja o większym stężeniu THC ma jednak wyjątkowo praktyczne znaczenie, bo dowodzi, że wystarczy zażyć mniej zioła, aby osiągnąć ten sam efekt.
Jeśli taki właśnie przeciętny amator konopi sięgnie po marihuanę przed wizytą u dentysty – aby odrzucić strach przed zabiegiem, poczuć relaks i rozluźnienie – może dojść do wniosku, że na kłopoty i zniwelowanie bólu w jamie ustnej najlepszy jest… odlot a nie leczenie zębów. Więcej
Implanty i tradycyjne protezy stomatologiczne jako struktury sztuczne nie są niszczone przez bakterie próchnicy. Wydawać by się zatem mogło, że skoro drobnoustroje się ich nie imają, to każdy implant i każda proteza dentystyczna są świetnie zabezpieczone przed utratą swej funkcjonalności i ich destrukcja może wynikać co najwyżej z braku ostrożności użytkownika. Nic podobnego.
Podajemy kilka sposobów na to, jak szybko doprowadzić do zniszczenia każdego uzupełnienia protetycznego.
Uwaga: nasz antyporadnik przyda się tylko tym, którzy chcą dołączyć do grona osób bezzębnych lub – w najlepszym wypadku – do rzeszy mocno szczerbatych. Ci, którym zależy na zachowaniu zdrowia jamy ustnej i posiadanych uzupełnień protetycznych, powinni postępować dokładnie odwrotnie, jak zostało wymienione punktach znajdujących się poniżej. Więcej
Jama ustna i przewód pokarmowy funkcjonują w obrębie jednego układu: trawiennego. Relacje między nimi są skomplikowane i bardzo często oparte na sprzężeniu zwrotnym, co oznacza, że dysfunkcje w obrębie jamy ustnej odbijają się na zdrowiu dalszych odcinków układu pokarmowego; i odwrotnie: niedomagania układu trawiennego nie pozostają bez wpływu na zdrowie jamy ustnej. Związek ten nie ogranicza się jedynie do tego, że osoby bezzębne, lub które utraciły jedynie część zębów, nie mogą zjadać twardych pokarmów, bo nie mają ich czym gryźć. Zależności między tym, co dzieje się w jamie ustnej, a zdrowiem układu trawiennego jest zdecydowanie więcej. Poznajmy je.
Dlaczego zęby żółkną?
Przyczyn żółtych zębów jest wiele, jednak najczęstszą i potwierdzoną jest palenie papierosów, oraz nagminne picie najsłynniejszej używki na świecie, jaką jest kawa. Badania wykazują, że również częste picie herbaty może doprowadzić do zmiany koloru naszych zębów. Kolejnym czynnikiem, który prowadzi do żółknięcia zębów jest nierzadkie zażywanie antybiotyków (tetracykliny) w okresie dojrzewania, oraz wbrew pozorom zbyt częste stosowanie fluoru.
W dzisiejszych czasach istnieją zaawansowane metody wybielania zębów w gabinetach stomatologicznych, gdzie mamy zapewnioną profesjonalną opiekę oraz pewny efekt wybielający, aczkolwiek największą wadą tych zabiegów jest ich bardzo duży koszt (od kilkuset złotych do nawet 1,500zł). Wiele osób zadaje sobie pytanie czy istnieją skuteczne a zarazem bezpieczne domowe sposoby wybielania zębów. Owszem istnieją takie, aczkolwiek nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że wiele z tych metod szkodzi naszym zębom. Wytypujmy, zatem wszystkie powszechnie stosowane domowe metody i zapoznajmy się z ich działaniem oraz oddziaływaniem na zęby.