Recesja dziąseł to proces odsłaniania się korzeni zębów. Błona śluzowa pokrywa ząb tworząc kieszonkę dziąsłową.
Często występuje odsuwanie się górnej granicy dziąsła niżej przejścia korony zęba w korzeń. Na ogół temu towarzyszy ból i nadwrażliwość na potrawy słodkie i kwaśne. Jakie są przyczyny odsłaniania korzenia? Najważniejsze to:
- nieprawidłowy zgryz
- niewłaściwe szczotkowanie
- złe nawyki żywieniowe- gryzienie długopisów i innych przedmiotów
- kamień nazębny
- wady ortodontyczne
- nieprawidłowe leczenie protetyczne
- niewłaściwe zabiegi z zakresu chirurgii szczękowej
- brak stosowania biomateriałów
Gdy zauważamy przyspieszone pojawianie się zmarszczek na twarzy, zwykle myślimy, że to z naszą skórą coś jest nie tak. Tymczasem wina może tkwić w zębach. Wizyta u kosmetyczki pozwoli nam zatuszować niekorzystne zmiany, ale dopiero wizyta u stomatologa może usunąć przyczynę przyspieszonych procesów starzenia.
W miarę upływu czasu nasze zęby ulegają ścieraniu. W ciągu każdej dekady stają się krótsze średnio o 0,3 mm. U niektórych ścieranie postępuje jeszcze szybciej, np. u osób cierpiących na bruksizm czy wady zgryzu. Mocno skrócone zęby stają się słabą podporą dla górnej wargi, co sprzyja powstawaniu zmarszczek wokół ust. Również sam uśmiech, w którym uwidaczniamy skrócone zęby, dodaje nam lat, zwłaszcza jeśli w parze z mniejszą długością idzie zmiana koloru uzębienia, a zwykle tak jest, gdyż na skutek ścierania szkliwa coraz bardziej widoczna staje się głębiej położona warstwa zęba – tzw. zębina, która ma kolor żółty. Większa podatność na przebarwienia, ubytki przyszyjkowe, recesja dziąseł i ciemne przestrzenie pomiędzy zębami to kolejne czynniki, które wpływają na młodość uśmiechu, a tym samym całej twarzy. Więcej
Szerokość biologiczna, zwana też strefą biologiczną, jest miarą tkanek miękkich, które położone są dokoronowo w odniesieniu do brzegu wyrostka zębodołowego. Parametr ten jest kluczem do sukcesu w leczeniu stomatologicznym i protetycznym. Zachowanie właściwej szerokości biologicznej podczas podejmowanych przez dentystę działań jest absolutnie konieczne – dzięki temu chroni się tkanki przyzębia przed wystąpieniem w nich patologicznych zmian w wyniku zastosowanego leczenia rekonstrukcyjnego.
Pojęcie szerokości biologicznej zaistniało na przełomie lat 50. i 60. XX wieku, kiedy klinicyści zgłębili budowę morfologiczną przyzębia. W 1959 r. badacz kliniczny o nazwisku Sicher założył, że istnieje połączenie zębowo-dziąsłowe. Uznał, że jest to funkcjonalna jednostka, którą tworzą dwie struktury przyczepowe: przyczep włókien tkanki łącznej dziąsła oraz przyczep nabłonkowy. Dwa lata później – w 1961 r. – określony został wymiar tkanek miękkich, które położone są dokoronowo w odniesieniu do brzegu wyrostka zębodołowego i tworzą strukturę wiążącą kość wyrostka zębodołowego z tkankami zęba. Wtedy też została opisana morfologia poszczególnych struktur przyzębia: przyczepu łącznotkankowego, szczytu wyrostka zębodołowego, przyczepu nabłonkowego oraz rowka dziąsłowego.
Po przebadaniu ponad 280 zębów, które zostały pozyskane w ramach autopsji, wyznaczono przeciętne wymiary konkretnych struktur przyzębia. Oszacowano głębokość rowka dziąsłowego na 0,69 milimetra, przyczepu nabłonkowego na 0,97 mm, a przyczepu łącznotkankowego – na 1,07 mm. Rok później, czyli w 1962 r., badacz o nazwisku Cochen, bazując na wcześniejszych pracach, wprowadził pojęcie szerokości biologicznej. Znacznie później, bo w 1987 r., wyodrębnione zostało pojęcie „subcrevicular attachment complex” – równoznaczne z szerokością biologiczną, lecz określające kompleks włókien nadwyrostkowych wraz z przyczepem nabłonkowym. Jego twórca, P. Block, uznał je za bardziej użyteczne od szerokości biologicznej, ponieważ nie sugeruje ono żadnych wymiarów, a opisuje jedynie lokalizację, funkcję, a także różnorodność tkanek okolic przyzębia.
Obecnie w praktykach dentystycznych operuje się jednak pojęciem szerokości biologicznej. Przyjmuje się, że jej średni wymiar to 2,04 mm i jest on sumą wymiarów przyczepu nabłonkowego oraz przyczepu tkanki łącznej. Może się wahać w granicach 1,77-2,43 mm. To, oczywiście, wartości uśrednione i wzorcowe, bo trzeba pamiętać, że ze względu na osobnicze cechy, a także indywidualne cechy poszczególnych zębów wartość szerokości biologicznej może być różna. Więcej
W dzisiejszych czasach mocno wyrzeźbiona, kanciasta wręcz żuchwa, powoli staje się tak samo pożądana jak wyrzeźbiony „sześciopak” u mężczyzn czy wyrzeźbione pośladki u kobiet. Ci, których natura nie obdarzyła takimi walorami, poszukują sposobów, aby osiągnąć wygląd uchodzący za ideał. Tak właśnie powstał jaw training – nowy trend, przed którym ostrzegają stomatolodzy i fizjoterapeuci.
Idea jaw training od pewnego czasu promowana jest na Tik Toku. Miłośnicy nowego trendu nagrywają filmiki, w których instruują, w jaki sposób samodzielnie udoskonalić kontur szczęki. Zgodnie z ich radami wystarczy zaopatrzyć się w tzw. jaw exerciser, czyli silikonową piłeczkę, gryzak bądź inny niewielki przedmiot wykonany z gumy, który należy nagryzać wszystkimi częściami uzębienia codziennie przez 20-30 minut, przez okres 3 miesięcy.
Nie ma wątpliwości co do tego, że jaw training jest skuteczny. Intensywna praca, w którą angażujemy mięśnie kluczowe dla funkcji żucia, pozwala na uzyskanie wcześniej wspomnianych zmian wizualnych w obrębie żuchwy. Jednak specjaliści nie mają również wątpliwości co do tego, że jaw training jest niszczący dla naszych stawów i zębów. Więcej
Muzycy narażeni są na dysfunkcje stawów skroniowo-żuchwowych (DSSŻ). Problemy wynikające z tych nieprawidłowości potęgowane są dodatkowo przez stres przed występem. Wszystko to powoduje, że DSSŻ mogą ulegać pogłębieniu i w rezultacie zakłócić aktywność zawodową muzyka.
Więcej na temat DSSŻ pisaliśmy w tym artykule, natomiast czynniki, które mają wpływ na powstanie zaburzeń skroniowo-żuchwowych u muzyków są rozmaite, ale należą do dwóch grup: wynikają z obsługi instrumentu lub są konsekwencją stresu przez występem. Do czynników, które mogą doprowadzić do powstania DSSŻ, zalicza się:
Gra na instrumentach a objawy zaburzeń w stawach skroniowo-żuchwowych
DSSŻ najczęściej mają nawracający lub chroniczny charakter. Muzyk, który zmaga się z tymi dysfunkcjami, może odczuwać:
Regularne szczotkowanie zębów jest skutecznym sposobem utrzymania prawidłowej higieny w obrębie jamy ustnej i zębów. Zabieg ten pozwala ograniczyć powstawanie próchnicy, chorób przyzębia, ale również eliminuje nieświeży oddech, usuwa miękki nalot, płytkę bakteryjną i resztki pokarmowe.
O skuteczności szczotkowania zębów decyduje częstotliwość wykonywania ów zabiegu, sposób szczotkowania, odpowiednia szczoteczka i pasta do zębów. Dobór metody szczotkowania zębów jest uzależniony od kilku czynników: wieku, stanu uzębienia i przyzębia, ale także od sprawności manualnych danej osoby. Uwaga! Czynnością nie mniej ważną jest regularne oczyszczanie języka. Przestrzega się przed nadmiernym uciskiem wywieranym przez szczoteczkę podczas czyszczenia zębów, może to prowadzić do nieodwracalnych zmian w przyzębiu, ubytków abrazyjnych, krwawień i innych zaburzeń. Największe kontrowersje budzi popularne „szorowanie” zębów, które może przynieść więcej strat niż pożytku. Ponad 75% użytkowników szczoteczki skarży się na krwawienia po szczotkowaniu – jest to ostateczny znak przemawiający na korzyść zmiany metody szczotkowania.
Metoda roll (obrotowo-wymiatająca)
Metody wibrujące (Bass, Stillmann, Charters)
Metoda okrężna (Fones)
Metody: pionowa i pozioma
Jakiś czas temu media informowały o chłopcu, którego rodzice byli przekonani, że jest niemową. Tymczasem wystarczyło podciąć wędzidełko podjęzykowe, aby dziecko mówić zaczęło. Ten autentyczny przykład pokazuje, jak ogromną rolę pełnią niepozorne i mało w sumie znane struktury jamy ustnej – wędzidełka. Oraz ile korzyści może przynieść prawidłowo przeprowadzony, prosty zabieg. Szczególnie, jeśli podcięcie wędzidełka wykonane jest laserowo.
Zastosowanie lasera do podcięcia wędzidełka przynosi wiele korzyści w porównaniu do zabiegu tradycyjnego przeprowadzanego skalpelem lub chirurgicznymi nożyczkami, ponieważ:
Podcięcie wędzidełka – kiedy należy wykonać zabieg?
Wędzidełka to niewielkie elastyczne płaty lub blaszki tkanki łącznej. W jamie ustnej mamy ich kilka: są wędzidełka podwargowe górne i dolne, podjęzykowe oraz policzkowe. Zadaniem każdego wędzidełka jest łączenie dwóch elementów ze sobą. Każde też pełni rolę swoistego ogranicznika ruchomości elementów, które łączy.
Stany zapalne przyzębia to grupa spokrewnionych, zwykle chronicznych, a rzadko agresywnych bakteryjnych schorzeń infekcyjnych. Powstają one w skutek wzajemnego oddziaływania pomiędzy bakteriami znajdującymi się w płytce nazębnej a tkankami gospodarza.
Pierwotnymi patogenami, a więc czynnikami powodującymi choroby przyzębia są bakterie płytki bakteryjnej, ale także drobnoustroje zasiedlające jamę ustną zwłaszcza: Porphyromonas gingivalis, Tannerella forsythensis oraz Actinobacillus actinomycetemcomitans. Obecność tych bakterii jest warunkiem zaistnienia schorzenia, jakim jest periodontitis, lecz należy podkreślić, że to tylko podstawowy czynnik patogenny, obok którego stoją inne także mające duże znaczenie w rozwoju chorób przyzębia.
Wraz z rozwojem epidemiologii, mikrobiologii i immunologii coraz bardziej dążono do poznania zależności pomiędzy obecnością mikroflory płytki bakteryjnej, mechanizmami obronnymi organizmu a powstawaniem schorzeń tkanek przyzębia.
W 1965 roku w Skandynawii przeprowadzono badania z udziałem studentów, którzy na jakiś czas zrezygnowali z mycia zębów. Po 21 dniach pojawiły się u nich stany zapalne dziąseł. Natomiast po przywróceniu właściwej higieny zapalenie minęło. Badania te przeprowadził Löe. Udowodnił on tym samym, że to płytka bakteryjna jest odpowiedzialna za powstawanie zapalenia dziąseł i że to my sami mamy duży wpływ na to czy pojawi się u nas to schorzenie czy też nie. Kolejne badania Löe i współpracownicy przeprowadzili w Sri Lance wśród robotników plantacji herbaty. Wykazały, że nie tylko brak właściwych zabiegów higienicznych przyczynia się do rozwoju chorób przyzębia, ale również czynniki obronne gospodarza, styl życia a także choroby ogólne. Badania te stały się przełomowe dla analizowania czynników ryzyka paradontopatii.
Czynniki zwiększające podatność gospodarza na pojawienie się choroby przyzębia można podzielić na:
DETERMINANTY: • Wiek • Płeć • Status społeczny • Czynnik genetyczny |
Są to czynniki, na które nie mamy wpływu.
KOFAKTORY:
• Palenie tytoniu
• Stres
• Cukrzyca
• Osteoporoza
• Choroby przebiegające z wrodzonymi lub nabytymi niedoborami immunologicznymi
Czynniki te nazywane są właściwymi czynnikami ryzyka, które modyfikują odpowiedź gospodarza, przez co staje się on bardziej podatny na wystąpienie chorób przyzębia.
Wrażliwość zębiny – jest to ostry, przemijający, umiejscowiony ból wywołany przez wielorakie bodźce działające na zębinę, którego przyczyną jest odsłonięcie zębiny i otwarcie kanałów zębinowych. Ból pojawia się nagle i trwa tak długo, jak długo działa bodziec.
Odczucia bólowe różnią się znacznie u poszczególnych pacjentów. Najczęściej występuje wrażliwość na zimno (74% przypadków), lecz ból może wywołać także spożywanie gorących, słodkich lub kwaśnych pokarmów lub napojów, szczotkowanie zębów, jak również leczenie stomatologiczne.
Teorie wrażliwości zębiny:
1) teoria nerwowa – zakłada obecność w kanalikach zębinowych nerwów czuciowych bezmielinowych, za pośrednictwem których bodźce nerwowe przenoszone są z zębiny do miazgi.
Aktualne wyniki badań nie potwierdzają tej teorii. Wprawdzie wykazano obecność włókien nerwowych wewnątrzkanalikowych, jednak nie występują one we wszystkich kanalikach, a w tych, w których występują znajdują się tylko w 1/3 domiazgowej ich części.
2) teoria receptora odonoblastycznego – zakłada przenoszenie bodźców z zębiny do miazgi za pośrednictwem włókien Tomesa (wypustek odontoblastów biegnących w kanalikach zębinowych).
Przeprowadzone badania nie wykazały jednak połączeń między odontoblastami a nerwami miazgi (wrażliwość zębiny utrzymuje się po przerwaniu warstwy odontoblastów), ponadto ustalono, że włókna Tomesa znajdują się tylko w 1/3 do 1/2 długości kanalików.
3) teoria hydrodynamiczna – jest to teoria powszechnie akceptowana. Tłumaczy ona wrażliwość zębiny na podstawie następującego mechanizmu:
Pod wpływem bodźców działających na odsłonięte kanaliki zębinowe dochodzi do przemieszczenia się płynu wewnątrzkanalikowego z następowym drażnieniem nerwów czuciowych w miazgowym splocie pododontoblastycznym, co manifestuje się bólem.