Zadaj pytanie: kontakt
Porady dentystyczne
Wskazania do wykonania klasycznej operacji zatoki szczękowej metodą Caldwella-Luca (łac. operatio modo Caldwell-Luc) zostały istotnie ograniczone. Wielu autorów przyznaje pierwszeństwo intensywnej farmakoterapii i technikom czynnościowo-endoskopowym chirurgii zatok przynosowych. W przypadku ich niepowodzenia i wielokrotnych nawrotów rozważa się klasyczną operację doszczętną zatoki szczękowej lub (zależnie od zmian patologicznych w zatoce szczękowej) wersję zmodyfikowaną z usunięciem tkanek zmienionych chorobowo i częściowym zachowaniem (zdrowej) błony śluzowej w zatoce szczękowej.
Wykonanie operacji zatoki szczękowej metodą Caldwella–Luca rozważa się w przypadkach:
Obecnie, ze względu na intensywny rozwój technik endoskopowych, chirurgię Caldwella-Luca stosuje się głównie jako metodę leczenia złożonych urazów masywu szczękowo-twarzowego, uzyskania dostępu przezzatokowego do dołu skrzydłowo-podniebiennego i usuwania ciał obcych z zatoki szczękowej.[1] Więcej
Ze względu na liczbę wizyt niezbędną do leczenia endodontycznego wyróżnia się leczenie jedno-, dwu- i wieloseansowe (czyli na jednej, dwóch czy wielu wizytach). W przypadku metody jednoseansowej wszystkie zabiegi leczenia kanałowego (jak usuwanie zawartości kanałów, opracowanie i wypełnienie kanałów) wykonywane są podczas jednej wizyty. W metodzie leczenia dwuseansowego w trakcie pierwszej wizyty wykonuje się opracowanie kanałów, wprowadza do nich środek o działaniu bakteriobójczym (i zakłada wypełnienie czasowe); wypełnienie kanału przeprowadza się podczas drugiej wizyty (najczęściej po 1–2 tygodniach). W leczeniu wieloseansowym po opracowaniu kanałów kilkakrotnie aplikuje się leki o działaniu odkażającym i pobudzającym procesy regeneracyjne (zwykle terapia trwa kilka miesięcy).
Zwolennicy metody jednoseansowej stoją na stanowisku, że mechaniczno-chemiczne opracowanie kanału i szczelne wypełnienie to warunki wystarczające i decydujące o powodzeniu leczenia pulpopatii z miazgą żywą i martwą oraz ze zmianami zapalnymi w tkankach okw. Opracowanie kanału i staranne płukanie roztworem dezynfekującym radykalnie zmniejsza liczbę drobnoustrojów w kanałach głównych i bocznych. Wypełnienie szczelnie przylegające do ścian zębiny kanałowej uniemożliwia rozwój bakterii pozostających w kanale i unieszkodliwia bakterie w kanalikach zębinowych. Mogą pozostawać drobnoustroje w ogniskach zapalnych w tkankach okw. (jednak zmiany zapalne mogą być ich pozbawione). Więcej
Jesień tradycyjnie oznacza początek sezonu grypowego. W sieci możemy znaleźć wiele porad dotyczących tego, jak uchronić się od grypy. Wciąż jednak mało mówi się o tym, jak duże znaczenie ma w tym względzie higienizacja zębów. Dlaczego zęby pozbawione kamienia nazębnego to lepsza odporność organizmu?
Omawianym zagadnieniem zainteresowali się niegdyś japońscy naukowcy, przeprowadzając badania na seniorach. Badanych podzielono na dwie grupy. Grupę badawczą stanowiły osoby korzystające z zabiegów profesjonalne higienizacji zębów, takich jak skaling czy piaskowanie. W skład grupy kontrolnej wchodziły natomiast osoby nie korzystające z tego typu zabiegów. Okazało się, że tylko 1 osoba z grupy badawczej zachorowała na grypę w okresie objętym badaniem, natomiast w grupie kontrolnej było to aż 9 osób.
Aby znaleźć wytłumaczenie dla wyników wspomnianego badania, trzeba odwołać się do istoty zabiegu higienizacji zębów. Otóż jego celem jest dokładne usunięcie zalegającego kamienia nazębnego. Wraz z nim pozbywamy się ulokowanych tam bakterii i innych mikroorganizmów, które obciążają nasz układ odpornościowy. Układ odpornościowy walczący z mniejszą liczbą patogenów jest w stanie skuteczniej reagować na wirusy, w tym m.in. wirusa grypy. Więcej
Nie od dziś wiadomo, że bakterie namnażające się w jamie ustnej potrafią siać spustoszenie w całym organizmie. Wszystko przez nieregularną lub niedokładną higienę zębów. Dbając o swoje zęby, nie zapominajmy o naszych bliskich, zwłaszcza starszych i schorowanych, którzy mogą mieć problem z samodzielną higieną jamy ustnej.
Kamień nazębny to siedlisko bakterii. Prowadzi on do stanów zapalnych przyzębia i dziąseł, których objawem jest m.in. krwawienie dziąseł. Naczyniami krwionośnymi bakterie wędrują do różnych organów w naszym ciele, zaburzając ich pracę. Niedawne badania naukowców wskazywały na związek pomiędzy zapaleniem przyzębia, a podwyższonym ciśnieniem, ale równie dobrze bakterie za cel mogą obrać sobie płuca. Dzieje się tak często u osób starszych, na co wskazywałyby badania przeprowadzone jakiś czas temu w amerykańskich domach opieki. Więcej
Trudniejsze zabiegi stomatologiczne, takie jak ekstrakcja czy wszczepianie implantów, zawsze wiążą się z ryzykiem powikłań. Zwykle jednak nastawiamy się na takie powikłania jak ból czy obrzęk okolicy poddanej zabiegowi. Tymczasem następstwem zabiegu mogą być nawet zawroty głowy.
Zabieg ekstrakcji ósemek należy do zabiegów obarczonych dosyć dużym ryzykiem powikłań. Do częstych należy obrzęk, szczękościsk, suchy zębodół, przetoka, przedłużone krwawienie czy też porażenie nerwu – językowego lub zębodołowego dolnego. Do tej pory stwierdzono jednak tylko kilka przypadków wystąpienia zawrotów głowy po ekstrakcji. Jeden z ostatnich przypadków to 26-letnia kobieta, która dopiero po 3 dniach od ekstrakcji dolnej ósemki zaczęła odczuwać zawroty głowy, nasilające się zwłaszcza podczas chodzenia. Co istotne, pacjentka nigdy wcześniej nie cierpiała na zaburzenia równowagi. Problem ustąpił dopiero wtedy, gdy zgłosiła się do szpitala, gdzie podano jej prochlorperazynę – środek stosowany w leczeniu zawrotów głowy. W stomatologii znane są także przypadki zaburzeń równowagi po zabiegu wszczepiania implantów zębowych. Więcej
W przypadku pacjentów z chorobami przyzębia, szczotkowanie zębów jest szczególnie ważne. Tkanki otaczające ich zęby są bowiem wyjątkowo podatne na stany zapalne powodowane nagromadzeniem płytki nazębnej. Jaka częstotliwość szczotkowania jest zatem odpowiednia?
Znalezienia odpowiedzi na to pytanie podjęli się naukowcy z University of Santa Maria w Brazylii. Do eksperymentu zaprosili 42 osoby, które w przeszłości borykały się z chorobami przyzębia i pozostają pod stałą opieką periodontologa. Każdy z uczestników badania miał nie mniej niż 35 lat i przynajmniej 12 zębów własnych. Dla uzyskania miarodajnych wyników wybrano jedynie osoby niepalące, niechorujące na cukrzycę, kserostomię, zaburzenia psychomotoryczne oraz niebędące w ciąży ani w trakcie leczenia stałym aparatem ortodontycznym. Osoby te nie przyjmowały też leków przeciwzapalnych ani antybiotyków w okresie 3 miesięcy przed rozpoczęciem badania. Na wstępie dokonano oceny stanu ich uzębienia oraz dziąseł.
Badanych podzielono na trzy grupy. Grupa I miała szczotkować zęby co 12h, grupa II – co 24h, a grupa III – co 48h. Eksperyment trwał 90 dni. Oceny stanu dziąseł dokonano nie tylko po jego zakończeniu, ale także w trakcie – w 15 i 30 dniu. Więcej
Nie od dziś wiadomo, że to, co jemy, w znacznej mierze wpływa na nasze zdrowie. Ważnym elementem diety są między innymi ryby. Ostatnie badania naukowców pozwoliły odkryć, że spożywanie ryb korzystnie wpływa na zdrowie dziąseł, choć zależność ta występuje tylko u mężczyzn.
Ryby dostarczają szeregu cennych witamin i minerałów, w tym m.in. witaminę A, D, E, B, żelazo, magnez, potas, wapń, fluor, jod i selen. Są także źródłem kwasów omega-3, a jak wykazały badania, suplementacja tymi kwasy istotnie wspiera leczenie paradontozy. Okazuje się, że ryby mogą pomóc także mężczyznom, którzy borykają się ze skłonnością do zapalenia dziąseł.
Aby określić, czy dieta danej osoby bogata jest w ryby, wystarczy pobrać próbkę krwi i zbadać poziom biomarkera CMPF. To nazwa, pod którą kryje się kwas 3-karboksy-4-metylo-5-propylo-2-furanpropionowy. Im większe spożycie ryb, tym większy poziom wspomnianego biomarkera. Specjaliści sugerują, że ryby należy jadać minimum raz w tygodniu, a najlepiej 2-3 razy. Warto wybierać świeże ryby, gdyż ryby konserwowane pozbawione są znacznej części składników odżywczych. Więcej
Wydaje się, że braki w zębach trzonowych, powodujące trudności z prawidłowym przeżuwaniem, odbijają się jedynie na zdrowiu układu pokarmowego, gdyż trafiają do niego niewystarczająco pogryzione kawałki pokarmów. Badania pokazują jednak, że upośledzenie funkcji żucia rzutuje także na funkcjonowanie naszego mózgu. Dowiedzmy się, z czego wynika ta zależność.
Naukowcy twierdzą, że podczas przeżuwania pokarmu dochodzi do zmiany przepływu krwi w tętnicy szyjnej wewnętrznej. Powoduje to zwiększony korowy przepływ krwi w kilku układach – motorycznym, somatosensorycznym oraz wyspowym, a także w piramidalnych komórkach hipokampu oraz w okolicach móżdżku i wzgórza.
Skoro do mózgu dociera więcej krwi, zostaje on lepiej dotleniony, co w dalszej perspektywie pozytywnie wpływa na funkcje poznawcze. Analogicznie, zaburzone procesy żucia, wynikające z braków zębowych, negatywnie oddziałują na funkcje poznawcze, mogąc prowadzić nawet do rozwoju takich chorób neurodegeneracyjnych jak demencja czy choroba Alzheimera. Więcej
Kiedy przy szczotkowaniu zębów krwawią całe dziąsła, diagnoza jest prosta – zapalenie dziąseł spowodowane kamieniem nazębnym. Jednak gdy dziąsło krwawi tylko w jednym miejscu, zwykle pomiędzy zębami, może to wskazywać na zapalenie brodawki dziąsłowej. Poznajmy jego przyczyny oraz sposoby leczenia i zapobiegania.
Brodawki międzyzębowe to tkanki, które wypełniając przestrzeń pomiędzy zębami, zabezpieczają korzenie zębowe przed szkodliwym działaniem różnego rodzaju czynników zewnętrznych, a także zapobiegają nadmiernemu gromadzeniu się w tych miejscach resztek pokarmowych. Niekiedy jednak brodawki dziąsłowe mogą zostać objęte zapaleniem. Charakterystyczna jest wówczas ich bolesność, zmiana koloru z różowego na ciemnoczerwony oraz krwawienie podczas szczotkowania. To wyraźne sygnały, które powinny skłonić nas do wyszukania i usunięcia przyczyny tego stanu.
Przyczyny natomiast mogą być różne. Jeśli w okolicy brodawki dziąsłowej obecna jest plomba lub korona, która nie przylega idealnie do zęba, lecz tworzy tzw. nawis, to właśnie on może być przyczyną gromadzenia się osadu i bakterii, które prowadzą do miejscowego zapalenia dziąsła. Równie dobrze jednak opisywanym schorzeniem mogą być dotknięte osoby, które nie przykładają uwagi do starannej higieny wszystkich przestrzeni międzyzębowych. Więcej