Kiedyś wspominaliśmy o tym, że zaledwie 55 gram jogurtu dziennie wystarczy, aby zapobiegać paradontozie. Warto jednak wybierać jogurt z dodatkiem CPP-ACP, gdyż pozytywnie wpływa on również na nasze zęby. Poznajmy wyniki badań, jakie w tym zakresie przeprowadzili naukowcy.
Choć jogurt uznawany jest za zdrowy produkt spożywczy, stomatolodzy nie mają o nim dobrego zdania. Wszystko przez to, że duża ilość zawartych w nim cukrów, a także bakterie produkujące kwas mlekowy i sam kwas mlekowy przyczynia się do demineralizacji szkliwa. Uszkodzone szkliwo nie tworzy wystarczającej bariery ochronnej przed bakteriami, a zatem spożywanie jogurtu sprzyja próchnicy.
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda, gdy zamiast zwykłego jogurtu wybierzemy jogurt z dodatkiem CPP-ACP, czyli fosfopeptydu kazeiny i amorficznego fosforanu wapnia. Dodatek ten jest częstym składnikiem preparatów do higieny jamy ustnej, gdyż skutecznie hamuje proces demineralizacji szkliwa. Co ważne, dodatek CPP-ACP nie zmienia smaku jogurtu.
Australijscy naukowcy dokonali eksperymentu, którego celem było zbadanie wpływu CPP-ACP na zęby. Usunięte ósemki podzielono na 3 grupy badawcze. Zęby w pierwszej grupie poddawane były działaniu jogurtu bez dodatku CPP-ACP, w drugiej grupie – działaniu jogurtu z 0,2% dodatkiem CPP-ACP, a w trzeciej grupie – działaniu jogurtu z 0,5% dodatkiem CPP-ACP. Wszystkie grupy miały zapewnione takie same warunki termiczne (37°C), a podawany jogurt mieszany był ze sztuczną śliną. Eksperyment trwał 2 tygodnie. Każdego dnia zęby na nowo pokrywano próbką jogurtu oraz sztucznej śliny. Na koniec, wykorzystując metodę obrazowania TMR, zbadano głębokość utraty szkliwa w każdej z próbek.
Z badania wynikło, że jogurt z 0,2% dodatkiem CPP-ACP hamował proces demineralizacji szkliwa w znacznym stopniu. Z kolei jogurt z 0,5% dodatkiem CPP-ACP nie tylko wykazywał podobne działanie, ale nawet spowodował odbudowę szkliwa w 13%.
Jogurt to źródło cennych składników odżywczych, dlatego nie powinno zabraknąć go w codziennej diecie. Jeśli jednak chcemy zapobiec negatywnemu oddziaływaniu jogurtu na szkliwo, sięgajmy po produkty z dodatkiem CPP-ACP.
55 gram jogurtu dziennie – jak dowodzą badania naukowców, zaledwie tyle wystarczy, aby chronić nasze zęby przed paradontozą – groźną chorobą dziąseł, która może prowadzić do uszkodzenia, a nawet wypadania zębów. Dowiedzmy się, dlaczego jogurt ma pozytywny wpływ na zdrowie jamy ustnej i dlaczego podobnego wpływu nie wykazuje samo mleko.
Na korzyści płynące z regularnego spożywania jogurtu wskazują m.in. badania przeprowadzone przez japońskich naukowców na grupie 942 osób – kobiet oraz mężczyzn w wieku 40-79 lat. Wyniki badań doprowadziły do wniosków, że osoby, które spożywały dziennie 55 gram jogurtu bądź innego przetworu mlecznego, takiego jak kefir czy ser, miały mniej zaawansowane choroby dziąseł w porównaniu z osobami, których dieta pozbawiona była produktów mlecznych bogatych w probiotyki. Więcej
Przychodzi pacjent do dentysty i… kłamie – czasem jak z nut, a czasem nieporadnie. Tymczasem kłamstwa u dentysty nie popłacają i zawsze albo pacjentowi szkodzą, albo – kiedy prawda wychodzi na jaw – są powodem sporego zawstydzenia. Jama ustna to skarbnica informacji, a stomatolog jest niczym detektyw – rejestruje fakty i szczegóły, które zdradzają, że pacjent mija się z prawdą. Oto kilka przykładów, jak kłamstwa u dentysty zostają szybko zdemaskowane.
• Myję zęby codziennie i dokładnie, nitkuję je i stosuję irygator.
Gdyby to była prawda, dentysta nie zobaczyłby na szkliwie dużej ilości kamienia nazębnego, który świadczy o tym, że zęby przez kilka dni pod rząd nie były myte bądź były myte byle jak. I nie zeskrobywałby z przestrzeni międzyzębowych miękkiego jeszcze nalotu.
• Nie szoruję mocno zębów, tylko myję je delikatnie i ruchami okrężnymi bądź wymiatającymi.
O tym, że pacjent kłamie, świadczą: obniżona linia dziąseł, obnażone szyjki zębowe, uszkodzenia dziąseł w linii brzeżnej, czasem delikatnie zarysowane szkliwo lub stany zapalne dziąseł.
• Zapewniam, że z mojej diety zniknął cukier.
Szybko rozwijająca się próchnica w jamie ustnej, nowe ubytki, a także nieświeży oddech są dowodami na mijanie się pacjenta z prawdą. Może pacjent faktycznie wyeliminował słodzone napoje, ale inne produkty spożywcze zawierające dużą ilość węglowodanów, na przykład ciastka lub słodkie jogurty, już nie.
• Zgodnie z zaleceniem odwiedziłam/łem diabetologa i wiem, że nie mam cukrzycy.
Wzrost nasilenia próchnicy, osłabienie i stany zapalne dziąseł oraz słabsze kości przyzębia, pogorszenie ukrwienia jamy ustnej, a także zwiększona podatność na infekcje w jamie ustnej przeczą temu, jakoby pacjent, u którego podczas ostatniej wizyty dentysta zaczął podejrzewać istnienie cukrzycy typu 2, udał się na konsultację do diabetologa i miał glikemię pod kontrolą. Więcej
Częstość występowania paradontozy z jednej strony wiąże się z niedoborami żywieniowymi (większa u pacjentów u starszych i niedożywionych); z drugiej – czynnikami ryzyka chorób przyzębia są nadwaga i otyłość (mediatory zapalne wydzielane przez komórki tłuszczowe mogą modyfikować odpowiedź immunologiczną gospodarza na antygeny płytki nazębnej).
Dieta stosowana w krajach rozwiniętych i rozwijających się – z nadmierną podażą wysokoprzetworzonych węglowodanów (cukier, biała mąka), przetworzonych tłuszczów i niewystarczającą podażą witamin, mikroelementów i związków antyoksydacyjnych – może nasilać stany zapalne dziąseł i przyzębia.
Do kluczowych czynników ryzyka rozwoju paradontozy należy nieprawidłowa higiena jamy ustnej i obecność patogennej flory bakteryjnej. Agresywna odpowiedź immunologiczna przeciwko mikroorganizmom i uwalnianie cytokin zapalnych prowadzi do niszczenia tkanek przyzębia.
Obecność bakterii powoduje przyciąganie do miejsca zapalenia leukocytów polimorfojądrowych, które (pod wpływem stymulacji antygenami bakteryjnymi) wytwarzają wolne rodniki – reaktywne formy tlenu (ROS), enzymy i defensyny degradujące patogeny w procesie fagocytozy. Ale czynniki prooksydacyjne podczas zapalenia przyczyniają się także do uszkodzeń zdrowych tkanek (uszkodzenia DNA, stymulacja produkcji cytokin przez makrofagi i monocyty). ROS wpływają również na niszczenie tkanki kostnej przez aktywację osteoklastów (komórek odpowiedzialnych za resorpcję kości). Co więcej, działanie mediatorów zapalnych w zmienionych chorobowo kieszonkach przyzębnych może być nie tylko miejscowe, ale i ogólne; zapalenie przyzębia jest m.in. czynnikiem ryzyka miażdżycy i chorób układu sercowo-naczyniowego.
Stres oksydacyjny należy do czynników etiologicznych chorób przyzębia – może jednak być równoważony lub łagodzony przez działanie mechanizmów antyoksydacyjnych. Obecność związków antyoksydacyjnych w pożywieniu może poprawić zdrowie przyzębia i wyniki leczenia paradontozy. Więcej
Dorośli zmagający się z paradontozą mogą być dwukrotnie bardziej narażeni na wystąpienie wysokiego ciśnienia krwi w porównaniu z osobami, które mają zdrowe dziąsła. Badacze z University College w Londynie odkryli też, że nawet jeśli ktoś jest ogólnie zdrowy, a ma zapalenie przyzębia, wówczas także i taka osoba narażona jest na pojawienie się wysokiego ciśnienia krwi.
Problem polega na tym, że początkowe stany podwyższonego ciśnienia krwi zazwyczaj są bezobjawowe, jednak mimo to stanowią zagrożenie dla prawidłowej pracy serca i układu krążenia. Stąd wiele osób, które mają zapalenie przyzębia, ale ciśnienie krwi (na razie) w normie, nie zdaje sobie sprawy, że są narażone na zwiększone ryzyko powikłań sercowo-naczyniowych, które są bardzo częstymi negatywnymi konsekwencjami permanentnie podwyższonego ciśnienia krwi.
Profilaktyka i leczenie paradontozy to ochrona przed udarem i zawałem serca
Badacze uważają, że do rozwoju nadciśnienia, a także innych chorób ogólnoustrojowych, przyczyniają się reakcje zapalne, które powstają w wyniku uszkodzenia dziąseł i przyzębia spowodowanych przez patogenne bakterie. Istnieją dowody potwierdzające związek między chorobą przyzębia a podwyższonym ciśnieniem krwi, przy czym stany zapalne dziąseł/przyzębia mogą pojawić się na długo przed wystąpieniem u pacjenta nadciśnienia. Wskutek tego profilaktyka i leczenie chorób przyzębia są bardzo opłacalne. Zabezpieczają bowiem przed kosztownym leczeniem osób z chorobami sercowo-naczyniowymi i nadciśnieniem. Więcej
W jednym z ostatnich artykułów mowa była o tym, że spożywanie jogurtu, za sprawą zawartych w nim licznych szczepów probiotycznych, chroni przed paradontozą. Dziś pod lupę bierzemy sok z buraka. Najnowsze badania dowodzą, że zawarte w nim azotany również pozytywnie wpływają na zdrowie jamy ustnej. Poznajmy szczegóły eksperymentu brytyjskich naukowców.
Do doświadczenia badającego wpływ soku z buraka na mikrobiom jamy ustnej zaproszono 26 osób. Wśród nich byli seniorzy w wieku 70-80 lat – aktywni fizycznie i o dobrym zdrowiu ogólnym. W ramach eksperymentu uczestnikom podawano do picia sok z buraków – dwa razy dziennie, przez łącznie 10 dni. Jednocześnie obserwowano zmiany w mikrobiomie ich jamy ustnej. Z obserwacji wynikło, że zmniejszeniu uległ poziom bakterii odpowiadających za stany zapalne, choroby przyzębia oraz nowotwory jamy ustnej. Mowa tutaj m.in. o bakteriach z rodzaju Veillonella, Prevotella oraz o gram-dodatnich beztlenowych bakteriach Clostridium difficile. Te ostatnie są także częstymi winowajcami zakażeń jelit.
Profesor fizjologii człowieka na University of Exeter Medical School i jedna z osób odpowiedzialnych za opisany eksperyment – dr Anni Vanhatalo – przyznaje, że badania w tym obszarze powinny zostać rozszerzone na inne grupy wiekowe oraz na osoby z różnego rodzaju schorzeniami zdrowotnymi. Niemniej jednak, dotychczasowe wyniki wyraźnie wskazują na prozdrowotny wpływ soku z buraka na zdrowie jamy ustnej. Więcej
Szacuje się, że kandydoza to choroba, która pod różnymi odmianami dotyka nawet 20% Polaków. Brak działań w kierunku jej leczenia może doprowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Dowiedzmy się zatem jakie są objawy kandydozy oraz jak można radzić sobie z nią domowymi sposobami.
Kandydoza powodowana jest przez grzyby ze szczepu Candida. Są one naturalnie obecne w organizmie każdego człowieka, jednak problem pojawia się w momencie, gdy dojdzie do ich nadmiernego rozrostu.
Na kandydozę często cierpią osoby o obniżonej odporności oraz osoby zaniedbujące prawidłową higienę jamy ustnej. Często dotyka ona również pacjentów, u których stwierdzono otyłość, cukrzycę czy też braki witamin z grupy B.
Częste są przypadki, w których przerost Candida występuje jedynie w jamie ustnej, powodując grzybicę jamy ustnej. Zdarza się także, że grzyb atakuje uszy, jamę nosową czy też jelita.
Grzybica jamy ustnej może dawać o sobie znać poprzez następujące objawy:
Cukierki zdrowe dla zębów kojarzone są jako słodycze, które w swoim składzie zamiast tradycyjnego cukru posiadają ksylitol. Z łatwością możemy nabyć je w sklepach internetowych. Zagraniczni producenci prześcigają się jednak w opracowywaniu formuły cukierków przeciwpróchnicowych, które jeszcze bardziej zadbają o stan uzębienia.
Firma UHA Mikakuto to japoński producent innowacyjnych cukierków przeciwpróchniczych. Ich skład został opracowany w porozumieniu z profesorem Uniwersytetu w Hiroszimie – Hirokim Nikawą. Oprócz ksylitolu, który jest typowym składnikiem zdrowych słodyczy, cukierki te zawierają również dwutlenek krzemu oraz ekstrakt z zielonej herbaty, a także najważniejszy ze składników – szczepy bakterii Lactobacillus rhamnosus. Są to bakterie powszechnie wykorzystywane między innymi w leczeniu układu oddechowego, biegunki czy otyłości. Badania dowiodły jednak, że są one również pomocne w hamowaniu namnażania szkodliwych bakterii w jamie ustnej.
Podobną recepturę opracowali także niemieccy naukowcy. Ich cukierki zawierają jednak nieco inne bakterie – martwe szczepy Lactobacillus paracasei. Rolą wspomnianych drobnoustrojów jest przyczepianie do bakterii próchnicotwórczych i ułatwianie tym samym ich spłukania przez ślinę. Więcej
Mówi się, że owoce to samo zdrowie. Czy oby na pewno? Stomatolodzy wskazują, że kwasy zawarte w owocach mogą prowadzić do nadwrażliwości zębów, a nawet do kwasowej erozji szkliwa. Poznajmy jakie owoce najbardziej zagrażają zdrowiu naszych zębów oraz jakich zasad się trzymać, aby ograniczyć ich szkodliwość.
Wszystko przez obecne w owocach kwasy. Znacząco obniżają one poziom pH w jamie ustnej. Następstwem tego jest demineralizacja i erozja szkliwa, a te z kolei prowadzą do nadwrażliwości zębów oraz do ich zwiększonej podatności na działanie bakterii. Warto mieć świadomość, że owoce oddziałują na nasze zęby nie tylko w momencie ich spożywania. Obniżony poziom pH utrzymuje się bowiem jeszcze przez około pół godziny po zjedzeniu.
Owoce najbardziej bogate w kwasy to cytrusy. Zanim więc następnym razem sięgniemy po cytrynę, pomarańcz, grejpfruta, limonkę, ale także wiśnie, czereśnie, śliwki, maliny czy porzeczki, pamiętajmy o kilku ważnych zasadach. Więcej
W dniu dzisiejszym przedstawiamy przegląd wybranych wydarzeń i wiadomości, które miały miejsce w przeciągu dwóch ostatnich tygodni.