invoisse.com deneme bonusu veren siteler deneme bonusu deneme bonusu veren siteler asikovanje.net bahis siteleri sleephabits.net
casino siteleri
agario
deneme bonusu veren siteler
adana web tasarım
hd sex video
Sikis izle Sikis izle
escort pendik ümraniye escort
Mobilbahis
bonus veren siteler
köpek eğitimi
casinoslot bahisnow sultanbet grandpashabet
onlinecasinoss.com
SERDECZNIE Zapraszamy do naszego gabinetu: ul. Witkiewicza 75, 44-102 Gliwice, TEL. +48 500 701 500
0
Szampan, noworoczny toast, piwo i szkliwo
1 stycznia 2021 --- Drukuj

Musujące bąbelki, które rozbijają się o podniebienie, delikatnie przy tym łaskocząc tkanki, to miłe doświadczenie. Ale toast noworoczny wznoszony szampanem, a wcześniej – sylwester z napojami gazowanymi, winem i piwem, to doświadczenie wagi superciężkiej dla mineralnej tkanki zębów. Bo każdy napój gazowany, do tego kwaśny, może doprowadzić do erozji szkliwa.

Jeśli napój dodatkowo zawiera cukier (a znakomita większość producentów napoi gazowanych na cukrze nie oszczędza), wówczas – niezależnie od tego, czy jest trunkiem mniej bądź bardziej wyskokowym, czy też jest zwykłą lemoniadą, w ostatecznym rozrachunku stanowi idealny napitek dla.. bakterii próchnicy. W rezultacie po wypiciu słodkiego napoju o potencjale erozyjnym szkliwo niszczone jest przez dwa rodzaje kwasów: kwasy zawarte w napoju i kwasy wytwarzane przez bakterie próchnicy.

Erozja szkliwa nie tylko od szampana, oranżady i piwa

Erozja szkliwa zębów uznawana jest za stosunkowo nowy czynnik ryzyka dla zdrowia zębów, który wprowadzony został przez nowoczesny styl życia. Jest to uszkodzenie zębów, do którego dochodzi bez udziału bakterii i związane jest z demineralizacją szkliwa. Utrata mineralnych składników szkliwa spowodowana jest częstym kontaktem powierzchni zęba z kwasami. Źródłem kwasów mogą być:

  • kwaśne produkty spożywcze lub napoje (szczególnie gazowane);
  • kwaśne zanieczyszczenia znajdujące się w miejscu pracy;
  • kwas żołądkowy, który do jamy ustnej trafia podczas wymiotów lub w wyniku choroby refluksowej;
  • woda mineralna gazowana.

Więcej

0
Nowe geny próchnicy – co odkryli naukowcy?
31 grudnia 2020 --- Drukuj

Międzynarodowy zespół naukowców przeprowadził metaanalizę w celu identyfikacji nowych loci ryzyka dla próchnicy zębów – najbardziej rozpowszechnionej choroby na świecie. Badaniem objęto dane ponad 500 000 uczestników, w tym dane 461 000 osób z brytyjskiego Biobanku oraz 62 000 pacjentów z dziewięciu dużych badań klinicznych. Według autorów, jest to największe badanie tego rodzaju – jego wyniki opublikowano w Nature Communications.

Próchnica – najczęstsza choroba na świecie

Próchnica jest najczęstszą chorobę cywilizacyjną, występującą u ok. 2,4 mld ludzi na świecie, stwierdzaną we wszystkich grupach wiekowych; dotyczy 60‑90% dzieci w wieku szkolnym i niemal 100% dorosłych.

Mimo wielu badań etiopatomechanizm próchnicy zębów wciąż nie został w pełni wyjaśniony. Próchnicę uważa się za chorobę infekcyjną, transmisyjną, wywoływaną przez bakterie próchnicotwórcze, tzw. kariopatogeny. Próchnica obejmuje zmineralizowane tkanki zęba (szkliwo, zębina, cement), prowadząc do ich demineralizacji (odwapnienia) i dezintegracji. Progresja zmian powoduje powstanie widocznej makroskopowo plamy próchnicowej i ubytku tkanek twardych zęba. Gdy proces obejmie zębinę, przyczynia się do obumarcia miazgi i zakażenia tkanek okołowierzchołkowych.

Jednak na wczesnym etapie progresję zmian początkowych można zatrzymać przez proste działania zapobiegawcze – usuwanie płytki, redukcję spożywanych cukrów i stosowanie preparatów fluorkowych. W szeroko pojętej profilaktyce próchnicy podstawę niezmiennie stanowią higiena jamy ustnej i regularne kontrole stomatologiczne.

Dlaczego jednak niektórzy pacjenci, mimo prawidłowej higieny jamy ustnej i diety, są znacznie bardziej podatni na powstawanie ubytków próchnicowych niż inni? Być może odpowiedź tkwi w genach? Więcej

0
Kamera w smartfonie pomoże zidentyfikować zakażenie wirusem
30 grudnia 2020 --- Drukuj

Dzięki badaczom z Brigham and Women’s Hospital, Harvard Medical School zwykła kamera w smartfonie może być wykorzystana do czegoś więcej niż tylko do pstrykania zdjęć i robienia filmów. Bez jakiejkolwiek modyfikacji układu optycznego można kamerę tę zastosować do testów służących identyfikacji wirusów infekujących dowolny obszar ciała lub całość organizmu.

Kamera nie będzie służyć bynajmniej do filmowania samych wirusów, ale bąbelków, jakie powstaną przy udziale tych cząstek zakaźnych. Układowi i wielkości pęcherzyków przyjrzy się sztuczna inteligencja i wskaże winowajcę zakażenia. Wirusy powodują bowiem także choroby jamy ustnej. Ale są i takie, które infekują cały organizm lub określone narządy, a symptomy wywołanej ich obecnością choroby mogą dawać objawy na błonie śluzowej jamy ustnej. Tak dzieje się przy zakażeniu wirusem ospy wietrznej i półpaśca czy wirusem opryszczki.

Analiza uciekających bąbelków – zadanie dla sztucznej inteligencji

System jest prosty – składa się z trzech elementów: smartfona, zewnętrznego mikroczipa wykorzystującego system nanocząsteczek i reakcję katalizy oraz szybko uczącego się, inteligentnego oprogramowania. Próbkę materiału biologicznego, który ma być poddany testom, umieszcza się w specjalnym kanaliku znajdującym się w urządzeniu zaopatrzonym w mikrochip katalityczny i polewa niewielką ilością wody utlenionej (nadtlenku wodoru). Więcej

0
Szczoteczka do zębów – jak ją czyścić i przechowywać?
30 grudnia 2020 --- Drukuj

Ponad 10 milionów – jak wynika z badań University of Manchester w Anglii, tyle bakterii zamieszkuje przeciętną szczoteczkę do zębów. Wiele z tych drobnoustrojów może prowadzić do groźnych chorób. Choć dokładne mycie i regularna wymiana szczoteczki nie są w stanie uchronić nas przed wszystkimi bakteriami, warto wiedzieć jak dbać o szczoteczkę, aby było ich na niej jak najmniej.

Nie tylko bakterie z jamy ustnej…

Jamę ustną zasiedla 100-200 gatunków bakterii. Wielu osobom wydaje się, że jedynie one, wraz z płytką nazębną, mogą znajdować się na naszej szczoteczce do zębów. Tymczasem mikrobiolodzy nie mają dla nas dobrych wieści. Mgiełka, która powstaje po spuszczeniu wody w toalecie przy niezamkniętej desce jest w stanie przenieść bakterie jelitowe oraz kałowe nawet na odległość 1,5 metra. Wystarczy więc, że szczoteczka do zębów znajduje się na umywalce, aby bakterie takie jak E. coli czy Enterobacteriaceae osiadły na niej i stały się źródłem zagrożenia dla zdrowia osób z obniżoną odpornością. Trzeba mieć również na względzie, że baterie pochodzące z naszego układu pokarmowego są dla nas bezpieczne, ale jeśli dzielimy łazienkę z innymi osobami to ich flora bakteryjna jest dla nas obca i po przedostaniu się do naszego organizmu może wyrządzić szkody. Więcej

0
Sczoteczki soniczne – jaką wybrać i dlaczego warto
29 grudnia 2020 --- Drukuj

Nie ulega wątpliwości, że zdrowie naszych zębów w dużej mierze zależy od dokładności ich szczotkowania. Producenci zasypują nas w tym względzie coraz to nowszymi rozwiązaniami, a jednym z nich są szczoteczki soniczne. Na czym polega ich fenomen i czy warto pokusić się o zakup tego urządzenia?

Szczoteczka soniczna – co to takiego?

Działanie szczoteczek sonicznych oparte jest na technologii fal dźwiękowych. Fale emitowane przez włosie skuteczniej rozbijają łańcuchy bakterii osadzone nawet w trudnodostępnych miejscach jamy ustnej. Nie każdą szczoteczkę elektryczną możemy jednak zaliczyć do grupy szczoteczek sonicznych. Jakie warunki musi ona zatem spełniać? Podstawowym wymaganiem jest praca z częstotliwością przynajmniej 260 Hz. Drugim warunkiem jest specyficzny sposób pracy włosia – tzw. ruch wymiatający. Przyjmuje się, że szczoteczka soniczna wykonuje od 20 do 96 tysięcy ruchów na minutę. Dla porównania – zwykła szczoteczka elektryczna wykonuje ich około 6-9 tys. na minutę. Jaką więc szczoteczkę wybrać? Więcej

0
Leczenie zaburzeń psychicznych poprawia zdrowie jamy ustnej chorych
29 grudnia 2020 --- Drukuj

Wiadomo, że pacjenci z zaburzeniami psychicznymi są narażeni na działanie większej liczby czynników, które mogą powodować choroby jamy ustnej. Korelacja to jest wyraźna – dlatego schorzenia jamy ustnej określane są jako choroby współistniejące przy zaburzeniach psychicznych. Związek ten jest na tyle silny, że kiedy te drugie znacznie łagodnieją, choroby jamy ustnej również mogą zanikać.

Leczenie zaburzeń psychicznych – pakiet korzyści

Większe ryzyko rozwoju chorób jamy ustnej przy zaburzeniach psychicznych wynika z kilku czynników. Głównie jest to skutek uboczny przyjmowanych leków, ale wpływ mają też: niedostateczna samoopieka bądź całkowity jej brak, trudności w dostępie do świadczeń zdrowotnych, negatywne nastawienie chorych do pracowników służby zdrowia a także brak współpracy pacjentów w zakresie leczenia stomatologicznego.

W chwili obecnej choroby psychiczne mnożą się jak grzyby pod deszczu, a to za sprawą panującej pandemii – alarmują psychiatrzy oraz psycholodzy. Efekty złej kondycji psychicznej mogą być długofalowe, nawet po ustaniu pandemii. A jej skala nasilenia porównywalna jest przez specjalistą np. z traumą po przeżyciu II wojny światowej.

Zdalne nauczanie Ryc. 1. Zdalne nauczanie utrudnia kontakt z rówieśnikami

Najczęstsze zaburzenia psychiczne, jakie notuje się w populacji ogólnej to depresja, zaburzenia lękowe, schizofrenia choroba afektywna dwubiegunowa i demencja – u osób z tymi schorzeniami najczęściej notuje się próchnicę zębów i choroby przyzębia. Więcej

0
Płyn do płukania ust i pasta do zębów w walce z COVID-19
28 grudnia 2020 --- Drukuj

Rękawiczki czy płyny do dezynfekcji rąk to ważne elementy ograniczające rozprzestrzenianie się koronawirusa. Wędrówkę cząsteczek SARS-CoV-2 warto jednak starać się zatrzymać jeszcze na początku tej drogi, czyli w jamie ustnej osoby zakażonej. Badania przeprowadzone przez Colgate pokazują, że produkty do higieny jamy ustnej mogą okazać się w tym względzie istotnymi sprzymierzeńcami.

Produkty do higieny jamy ustnej a koronawirus

Jak wykazały badania laboratoryjne Colgate, płyny do płukania jamy ustnej z dodatkiem chlorku cetolopirydyny (CPC) oraz pasty do zębów z cyną bądź cynkiem są w stanie zneutralizować wirus wywołujący COVID-19 nawet w 99,9%. Wystarczą zaledwie dwie minuty kontaktu cząsteczek wirusa z pastą Colgate Total i meridol albo 30 sekund kontaktu z płynem do zębów Colgate Plax, aby ilość wirusa w jamie ustnej została znacznie zmniejszona. Podobne działanie zwalczające wirusa SARS-CoV-2 wykazały także płyny Colgate Peroxyl oraz Cogate PerioGard. Warto jednak zaznaczyć, że są to wstępne wyniki laboratoryjne, a badania w tym kierunku cały czas są kontynuowane na Uniwersytecie Północnej Karoliny w Chapel Hill Adams School of Dentistry, Rutgers oraz w Instytucie Alberta Einsteina w Sao Paulo w Brazylii. Bierze w nich udział około 260 osób chorujących na COVID-19. Więcej

0
Superrozciągliwy żel przeciwbakteryjny kontrolowany przez wodę – idealny dla stomatologii
28 grudnia 2020 --- Drukuj

Nie udało się dotychczas wynaleźć idealnego materiału, który cechowałby się wieloma zupełnie różnymi właściwościami – taki potrzebny byłby w stomatologii i w trudnych warunkach jamy ustnej. Ale możliwe, że dzięki wynalazkowi naukowców z Sichuan University w Chinach jesteśmy o krok bliżej w tym kierunku. Opracowali oni żel przeciwbakteryjny, który cechuje się nadzwyczajną miękkością, rozciągliwością i adhezyjnością, a jego lepkość kontrolowana jest przez zwykłą wodę.

Długa lista zalet nowego żelu przeciwbakteryjnego

Hydrożel jest:

  • przeciwbakteryjny – może być wykorzystany jako powłoka antybakteryjna;
  • superrozciągliwy – wydłuża się aż o 1600%;
  • skręcalny i odzyskiwalny;
  • fluorescencyjny – wystarczy go podświetlić promieniami UV, aby stał się widoczny;
  • samonaprawiający się – jeśli jego kawałki umieści się w wodzie, scalą się w jeden fragment – tak dobrze, że nie widać śladu po połączeniu; nowemu kawałkowi można nadać pożądany kształt;
  • posiadający odwracalną przyczepność do różnych podłoży – znakomicie trzyma się zarówno na gładkich, jak i na chropowatych powierzchniach (od szkła po liście), a w razie potrzeby można go bez problemu oderwać; jego adhezyjność można kontrolować przez zwykłą wodę – dodatek H2O powoduje, że hydrożel traci swoją lepkość; wraca ona po odparowaniu wody;
  • inspirowany roślinami i fotosieciowany – tworzy go pochodna kumaryny i monomeru, które zmieszane są z wodą. Do otrzymania struktury hydrożelu potrzeba tylko dawki promieniowania UV – pod jego wpływem rozpoczyna się reakcja sieciowania, która przypomina wzrost roślin w naturze. Dzięki fotosieciowaniu ten innowacyjny materiał jest wolny od dodatków chemicznych, których zadaniem byłoby inicjowanie procesu sieciowania.

Więcej

0
Perły Epsteina i guzki Bohna – niepokojące choć niegroźne zmiany w jamie ustnej
27 grudnia 2020 --- Drukuj

Perły Epsteina i guzki Bochna to dwa rodzaje niegroźnych i niebolesnych, niewielkich zmian, jakie pojawiają się w jamie ustnej noworodków i niemowląt. Mylone bywają z pleśniawkami, z którymi wspólną mają tylko fokalizację w obszarze jamy ustnej. (Na zdjęciu tytułowym  – afta na wardze górnej).

Perły Epsteina i guzki Bohna a pleśniawki

Zarówno perły Epsteina, jak i guzki Bohna to drobne torbiele należące do grupy łagodnych zmian w błonie śluzowej jamy ustnej. Nie bolą, nie przeszkadzają i nie powodują dyskomfortu. Mają charakter wrodzony i przejściowy. Nie wymagają leczenia i u dzieci znikają zazwyczaj w ciągu pierwszych tygodni po urodzeniu, choć zdarza się, że pozostają w jamie ustnej nieco dłużej – na kilka miesięcy. Później znikają samoistnie – bez śladu i blizn. W przeciwieństwie do nich, pleśniawki to efekt zakażenia grzybem drożdżakowatym Candida albicans – bolą, powodują dyskomfort, przeszkadzają i trzeba je leczyć.

pleśniawki Ryc 1. Pleśniawki

Guzki Bohna – biało-szare zmiany w jamie ustnej

Guzki Bohna to torbiele nabłonkowe, prawdziwe dotyczące gruczołów ślinowych wytwarzających śluz. Często zlokalizowane są na policzkowych lub językowych częściach wyrostków zębodołowych a rzadko na podniebieniu. Tworzą się najczęściej na policzkowej powierzchni górnego wału dziąsłowego. Czasem można je zaobserwować także na dolnym wale dziąsłowym – ale wówczas występują również na powierzchni wału górnego. Przypadki, że guzki Bohna występują tylko na dolnym wale dziąsłowym, są pojedyncze[1]. Więcej

0
Osobowość i płeć mają wpływ na leczenie ortodontyczne
26 grudnia 2020 --- Drukuj

Osobowość i płeć mają wpływ na leczenie ortodontyczne. Dotyczy to zarówno entuzjazmu, z jakim podchodzi się do prostowania wady zgryzu, przebiegu leczenia, jak i reakcji po zakończeniu terapii. Okazuje się, że z większym zapałem do wizji terapii i samego leczenia ortodontycznego podchodzą kobiety będące ekstrawertykami, a to, co mężczyzna powie po leczeniu, można przewidzieć jeszcze przed rozpoczęciem terapii.

Udowodnił to zespół naukowy z College of Dentistry King University w Arabii Saudyjskiej. Uczeni poddali badaniu grupę 50 kobiet i mężczyzn w wieku 18-48 lat z wadami zgryzu. Oceniano zgłaszany przez uczestników badania wpływ leczenia na zdrowie jamy ustnej – w tym odczuwane: dysfunkcję, dyskomfort i niefunkcjonalność – a także 5 głównych aspektów osobowości: neurotyczność, ekstrawersję, otwartość, ugodowość i sumienność.

Do prostowania wady zgryzu wykorzystywany był niewidzialny aparat ortodontyczny Invisalign, o którym wiadomo, że jest dużo wygodniejszy i bardziej dyskretny od tradycyjnego aparatu ortodontycznego – dlatego wydawało się, że wizja terapii takim akcesorium powinna z założenia napawać optymizmem. Rzeczywistość pokazała, że trzeba mieć określone cechy osobowości, aby tak faktycznie było. Więcej

Czy
wiesz, że...
  • Aparatem na zęby, zdjęcia nie zrobisz.
  • Pacjenci z woj. dolnośląskiego najczęściej ze wszystkich województw łykają leki na uspokojenie przed wizytą u dentysty aż 8%, wyprzedzają ich tylko obcokrajowcy gdzie po takie środki sięga 12% pacjentów. (Inne woj. ok 4%)
  • Ludzie, którzy są praworęczny zazwyczaj żują pokarm na prawej stronie ust. Leworęczni - po lewej stronie.
FAQ
NEWSLETTER
Chcesz być na bieżąco i wiedzieć o najnowszysch zdarzeniach przed innymi? Zapisz się do naszego newslettera!

Menu

Zwiń menu >>