invoisse.com deneme bonusu veren siteler deneme bonusu deneme bonusu veren siteler asikovanje.net bahis siteleri sleephabits.net
casino siteleri
agario
deneme bonusu veren siteler
adana web tasarım
hd sex video
Sikis izle Sikis izle
escort pendik ümraniye escort
Mobilbahis
bonus veren siteler
köpek eğitimi
casinoslot bahisnow sultanbet grandpashabet
onlinecasinoss.com

Wyniki dla: wypełnienia stomatologiczne

Kiedy wypełnienia, aparaty ortodontyczne i protezy stomatologiczne szkodzą
23 marca 2015 --- Drukuj

Wady zgryzu, utrata zębów lub zęba, zęby z dziurami po próchnicy zakłócają naturalny ład panujący w jamie ustnej i mogą skutkować między innymi: powstaniem zaburzeń żucia i problemów z wymową czy podczas uśmiechania się, zmianami w wyglądzie i kształcie twarzy – szczególnie przy bezzębności lub poważnych wadach zgryzu, wzrostem ryzyka rozwoju chorób jamy ustnej lub ogólnoustrojowych (zakażenia odogniskowe), zanikiem kości wyrostka zębodołowego.

Przy tak poważnych potencjalnych zagrożeniach zdrowotnych używanie protez dentystycznych, aparatów ortodontycznych i wypełnianie ubytków w zębach to bezsprzecznie mądre działania nakierowane na odnowienie porządku w uzębieniu, przywrócenie istotnej funkcji jamy ustnej, czyli sprawności w procesie żucia, i zabezpieczenie przed dalszym niszczeniem tkanek miękkich i twardych tego obszaru.

Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy uzupełnienia, plomby i aparaty szkodzą – może to być wynik zdarzeń losowych, niewłaściwego wykonania lub użytkowania.

Wypełnienia stomatologiczne – nie spełnią swej funkcji, jeśli: Więcej

Co zdrowe zęby i leczenie stomatologiczne mają do płodności?
2 lutego 2016 --- Drukuj

Wprawdzie jama ustna jest znacznie oddalona od jajników czy jąder, ale związek między chorobami zębów a płodnością jest silniejszy niż się wydaje. Dlatego zanim zaczniesz starać się o dziecko, odwiedź dentystę i wylecz schorzenia jamy ustnej – bo zdrowe zęby i dziąsła to podstawa dobrej kondycji całego organizmu. Przed wcielaniem w czyn marzeń o posiadaniu potomka, przyjrzyj się też higienie jamy ustnej: czy wykonujesz ją systematycznie i starannie oraz jakich produktów i akcesoriów używasz do oczyszczania zębów z zanieczyszczeń – bo nawet to ma wpływ na jakość nasienia i na to, jak długo trzeba będzie się starać o dziecko.

 

To szkodzi płodności:

  • Chore zęby, szkliwo z nagromadzonym kamieniem nazębnym, patologiczne kieszonki dziąsłowe, zęby po nieprawidłowo wykonanym leczeniu kanałowym lub ze stanem zapalnym toczącym się wokół korzenia, pozostałości korzeni w przyzębiu, zęby o utrudnionym wyrzynaniu się — to siedliska drobnoustrojów chorobotwórczych lub miejsca, w których szczególnie często pojawiają się stany zapalne wywołane infekcją. Jeśli nie leczy się chorób jamy ustnej, bakterie, które je wywołują, mogą – penetrując coraz głębiej położone tkanki – przedostać się do krwiobiegu. Wraz z krwią mogą dotrzeć do ważnych narządów organizmu (np. wątroby, trzustki, nerek, serca) i uszkodzić je na tyle skutecznie, że rozwiną się schorzenia ogólnoustrojowe, które obniżą sprawność regeneracji tkanek czy zakłócą wytwarzanie komórek rozrodczych. Z najnowszych badań naukowych wynika, że osoby, które zmagają się z chorobami przyzębia, dłużej starają się o potomka – spowodowane to jest prawdopodobnie tym, że organizm po wykryciu stanu zapalnego w jamie ustnej czy infekcji zębopochodnej skupia siły na walce z patogenami. To z kolei opóźnia zajście w ciążę. Z kolei z badań przeprowadzonych przez naukowców z Australii dowiadujemy się, że kobiety, które miały chore przyzębie, zachodziły w ciążę przeciętnie 2 miesiące później niż panie, których uzębienie i dziąsła były zdrowe. Infekcje dziąseł i próchnica znacznie obniżają także jakość nasienia i utrudniają jego wytwarzanie. Niemieccy naukowcy odkryli, że w nasieniu osób mających chore zęby znajdują się te same szczepy bakterii, które powodują próchnicę i zapalenie dziąseł. Podwyższona liczba drobnoustrojów w nasieniu to bakteriospermia, która może przebiegać bezobjawowo, ale wywołujące ją drobnoustroje mogą doprowadzić do zaburzeń w budowie, ruchliwości i liczebności plemników, a nawet do niedrożności nasieniowodów.
  • Triclosan – ten najbardziej popularny składnik past do zębów i płukanek do jamy ustnej o działaniu bakterio- i grzybobójczym już od kilku lat jest na cenzurowanym. Choć niszczy mikroflorę w jamie ustnej, to jednocześnie hamuje działanie sulfotransferazy estrogenowej, enzymu, który ma istotne znaczenie w metabolizmie estrogenu – hormonu o kluczowym znaczeniu dla płodności kobiet i dla właściwej ruchliwości męskiego nasienia.

Więcej

Leczenie stomatologiczne – na NFZ, czy prywatnie?
9 lutego 2012 --- Drukuj

Rynek usług stomatologicznych w naszym kraju ma charakter mieszany, ograniczona część świadczeń jest oferowana w ramach ubezpieczenia zdrowotnego w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia, natomiast duża część świadczeń jest dostępna jedynie w ramach prywatnych praktyk stomatologicznych. Wielu z nas stawało lub staje przed wyborem leczenia na Fundusz lub prywatnego. Czasem podjęcie decyzji może być trudne, dlatego przed jej podjęciem korzystne jest rozważenie wszystkich argumentów za i przeciw leczeniu w ramach NFZ w stosunku do odniesienia prywatnego. Warto jest porównać nie tylko sam zakres usług na Fundusz i prywatnych, ale i ich trwałość i jakość, ponieważ są one wymiernym wyznacznikiem wartości samego leczenia dla pacjenta. Przy ocenie wad i zalet leczenia w ramach Funduszu warto także wziąć pod uwagę zastosowanie nowoczesnych technologii w procesie leczenia. Inną sprawą, która jest zwłaszcza obecnie istotna, jest czas potrzebny do wykonania leczenia. W wielu przypadkach prywatne gabinety są czynne w godzinach dogodniejszych dla osób pracujących, również w weekendy. Poza tym limity punktowe, które muszą być uwzględniane w trakcie wykonywania zabiegów na NFZ nie mają zastosowania przy leczeniu prywatnym.

Leczenie stomatologiczne w Polsce dla osób ubezpieczonych jest w pewnym zakresie refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Świadczenia objęte refundacja NFZ są różne w zależności od wieku. Niewątpliwie mankamentem świadczeń stomatologicznych na NFZ, oprócz jakości oferowanych materiałów, jest zazwyczaj długi czas oczekiwania na przyjęcie. Poza tym system usług finansowanych przez NFZ oparty jest na systemie punktacji za wykonane usługi – w momencie, kiedy brakuje punktów świadczenia nie są one realizowane, niezależnie od tego, czy dany pacjent korzystał w okresie ubezpieczenia z usług stomatologicznych.
Narodowy Fundusz Zdrowia w ramach profilaktyki chorób jamy ustnej gwarantuje osobom ubezpieczonym wykonanie jednego bezpłatnego przeglądu i badania jamy ustnej wraz z instruktażem higienicznym oraz trzech przeglądów kontrolnych w ciągu 12 miesięcy. Poza tym objęte świadczeniem jest także usunięcie złogów nazębnych raz w roku na każdą połowę łuku zębowego. NFZ nie refunduje natomiast piaskowania, które jest zabiegiem zalecanym po wykonaniu skalingu. Dla wielu pacjentów zabieg usuwania kamienia nazębnego jedynie raz w roku nie jest wystarczający dla zachowania odpowiedniego stanu tkanek przyzębia. Połączenie skalingu z piaskowaniem pozwala na zachowanie optymalnej higieny przyzębia i pełni ważną role w profilaktyce chorób tkanek miękkich jamy ustnej.
U dzieci w ramach NFZ realizowane są zabiegi o charakterze profilaktycznym, oraz zabiegi lecznicze. Do nich należy np. fluorkowanie zębów mlecznych i stałych oraz lakowanie zębów trzonowych. Do zabiegów leczniczych należy impregnacja zębów objętych próchnicą oraz leczenie inwazyjne. Ubytki próchnicowe u dzieci zaopatrywane są za pomocą materiałów chemoutwardzalnych. Materiały światłoutwardzalne na Narodowy Fundusz Zdrowia są stosowane u dzieci w przypadku występowania hipoplazji szkliwa oraz złamania zębów. Pacjenci do 18. roku życia mają w pełni refundowane leczenie kanałowe zębów. Dzieci do 12. roku życia mają w ramach NFZ zagwarantowane leczenie ortodontyczne aparatami zdejmowanymi. Raz w roku dzieciom do 13. lat leczonym ortodontycznie przysługuje także prawo do naprawy założonego aparatu, o ile nie został on uszkodzony w wyniku niewłaściwego użytkowania. Dzieci do 13. roku życia, które były leczone ortodontycznie w ramach Funduszu mają prawo do bezpłatnych kontroli wyników leczenia. Dla osób dorosłych NFZ nie przewidział żadnych opcji leczenia ortodontycznego.
W ramach NFZ pacjenci po 18. roku życia mogą skorzystać z wypełnień amalgamatowych dla zębów trzonowych i przedtrzonowych, oraz z białych wypełnień chemoutwardzalnych dla zębów od kła do kła. Wypełnienia materiałami światłoutwardzalnymi u osób dorosłych nie są w ogóle refundowane. Wypełnienia amalgamatowe oferowane w ramach NFZ wzbudzają sporo kontrowersji, mających związek nie tylko z toksycznością zawartej w amalgamacie rtęci, ale i estetyką. Prawdą jest, że dobrze założone wypełnienie amalgamatowe może dobrze służyć przez całe lata, jednak do jego założenia wymagane jest usunięcie większej ilości tkanek zęba, niż w przypadku innych wypełnień. Ponadto amalgamaty, które są przecież stopami metali mają dobre zdolności przewodzenia ciepła, co może prowadzić do podrażnienia miazgi zęba. Amalgamaty przewodzą także prąd elektryczny, dlatego nie jest zalecane posiadanie amalgamatu i koron metalowych, gdyż w obecności śliny wytwarza się ogniwo elektryczne. Wypełnienia te posiadają jeszcze jedną wadę – powodują powstawanie zielonkawych przebarwień tkanek zęba. Materiały chemoutwardzalne oferowane w ramach NFZ dla zębów od kła do kła mają co prawda kolor biały, lecz odznaczają się one od tkanek zęba, nie jest możliwe mieszanie odcieni, które pozwalałoby na odtworzenie naturalnego gradientu barwy tkanek zęba. Poza tym takie wypełnienia są dość kruche, przez co nie są tak trwałe jak wypełnienia kompozytowe.
W ramach NFZ oferowane jest wykonanie protez akrylowych całkowitych oraz częściowych z prostymi zaginanymi klamrami. Protezy częściowe przysługują pacjentom, u których braki obejmują 5-8 lub powyżej 8 zębów w jednym łuku. Protezy całkowite akrylowe są wykonywane u pacjentów z bezzębiem. Świadczenie to przysługuje raz na 5 lat. Należy zaznaczyć, że protezy akrylowe, zarówno częściowe jak i całkowite są rozwiązaniem najgorszym z obecnie oferowanych, ponieważ powodują najszybszy zanik tkanek podłoża protetycznego, w porównaniu z uzupełnieniami takimi jak protezy szkieletowe, czy implanty. Poza tym świadczenie przysługuje dopiero wówczas, gdy brakuje 5 lub więcej zębów w jednym łuku, co nie przewiduje korzystnego rozwiązania dla osób, u których braki zębowe nie są aż tak znaczne. A przecież nawet brak jednego zęba znacząco wpływa na funkcjonowanie narządu żucia, a często również i narządu mowy. NFZ nie refunduje wykonania ani koron protetycznych u osób dorosłych, ani mostów, które są przecież korzystnym rozwiązaniem dla osób z mniejszymi brakami zębowymi. Tymczasem pacjenci tacy nie mają zagwarantowanych odpowiednich bezpłatnych świadczeń, w sytuacji, kiedy można by było zastosować u nich leczenie stałymi uzupełnieniami. Takie świadczenia w ramach protetyki oferowane są natomiast w korzystnych cenach w gabinetach prywatnych, dzięki czemu pacjenci nie są skazani na czekanie na pojawienie się większych braków w uzębieniu, aby mogli być zakwalifikowani do leczenia. Więcej

Efekt Godona i jego konsekwencje dla uśmiechu
13 kwietnia 2021 --- Drukuj

Efekt Godona jest związany z brakiem zęba przeciwstawnego. Powodem tej nieprawidłowości najczęściej jest utrata zęba z jednego łuku, ale też przyczynami mogą być niedopasowane wypełnienia stomatologiczne czy wady zgryzu.

Najczęściej efekt Godona polega na pionowym i poziomym przemieszczaniu się zębów, które sąsiadują z luką po utraconym zębie[1]. Zjawisko to dotyczy zatem zarówno zębów z tego samego łuku zębowego, z którego wyeliminowany został ząb, jak zębów z łuku przeciwstawnego.

Wędrówka zębów w razie braku zęba przeciwstawnego jest zjawiskiem stosunkowo powolnym lecz silnie zagrażającym nie tylko urodzie uśmiechu, ale również funkcji i sprawności całego układu stomatognatycznego. Swoista „towarzyskość” zębów doprowadzać może do poważnych kłopotów zdrowotnych: w obrębie samego zgryzu, w tkankach przyzębia, a także w stawach skroniowo-żuchwowych i powodować dolegliwości w o9brębie głowy i szyi.

Z czego wynika pozioma i pionowa „wędrówka” zębów?

Efekt Godona najczęściej jest wynikiem utraty zęba. Kiedy dochodzi do takiego zdarzenia – nieważne czy w wyniku urazu, czy wskutek ekstrakcji – powstaje sytuacja, w której przerwana zostaje ciągłość łuku zębowego; pojawiają się także zaburzenia artykulacyjne.

Potocznie mówi się, że zęby lubią towarzystwo – oznacza to, że dążą do zamknięcia luki, jaka powstała po utraconym zębie. Dążenie to wymusza ruch poziomy i pionowy zębów.

Ruch poziomy polega na tym, że zęby z łuku, w którym jest luka, przemieszczają się „ku sobie” – tak, aby ponownie pojawiły się mniej więcej takie same odległości pomiędzy zębami, jakie istniały w kompletnym łuku zębowym. W praktyce niekoniecznie musi to oznaczać fizyczne przesunięcie się zębów w łuku, bo mogą one jedynie przechylać się ku sobie.

Pionowe przemieszczenie zęba polega natomiast na tym, że ząb, który znajduje się naprzeciw luki, nie natrafiając na swojego dotychczasowego przeciwstawnego sąsiada, ulega tzw. ekstruzji – swoistemu wypychaniu z zębodołu. Dzieje się tak, ponieważ zęby przeciwstawne, stykając się ze sobą, wzajemnie na siebie oddziałują, dając sobie podporę oraz wpływając na siebie zgodnie z jednym z podstawowych praw fizyki, w myśl którego nacisk zęba z jednego łuku wyzwala opór zęba przeciwstawnego z drugiego łuku, co korzystnie wpływa na aparaty zawieszeniowe zębów przeciwstawnych oraz kość wyrostków zębodołowych.

Konsekwencje efektu Godona

Konsekwencje poziomego przemieszczania się zębów: Więcej

Fobie u dentysty. Co przeraża pacjentów (i stomatologów) w gabinecie?
15 lipca 2019 --- Drukuj

Przychodzi pacjent do gabinetu stomatologicznego i odczuwa strach: przed dentystą, bólem i przed samym leczeniem. Lęk budzi w nim widok kitla, narzędzi, a także krew. Prośba o otwarcie ust, widok wiertła czy czerwonej plamy w spluwaczce lub sama tylko świadomość, że dentysta pracuje nad zębem, a tkanki krwawią, potrafi doprowadzić pacjenta do paniki, przyspieszonego bicia serca i oddechu, duszności lub – co też się zdarza – do omdlenia w wyniku reakcji wazowagalnej (rozszerzenia naczyń i spowolnienia bicia serca lub obniżenia ciśnienia krwi).

Reakcje w odniesieniu do wymienionych sytuacji są przesadne – bo w gabinecie dentystycznym pacjent może czuć się bardzo bezpiecznie. Tak jednak objawiają się fobie – zmory samych pacjentów, ale również i stomatologów. Fobie mogą też skutkować unikaniem sytuacji, w których się ujawniają[1]. Dentofobia jest tylko jedną z nich.

Przedstawiamy fobie, które mogą utrudniać leczenie zębów i współpracę między dentystą a pacjentem.

  • Dentofobia (odontofobia), czyli strach przed dentystą, ortodontą, leczeniem zębów[2] – fobia osławiona i najczęściej spotykana u pacjentów w każdym wieku. U najmłodszego pokolenia, na szczęście, coraz rzadziej spotykana – z uwagi na większą świadomość samych rodziców, którzy rozsądnie przygotowują maluchy na spotkanie z dentystą, jak i nowocześniejsze techniki leczenia zębów w porównaniu do tego, co stomatolog mógł zaoferować jeszcze kilka dekad temu. Jej odmianą jest jatrofobia, czyli lęk ogólnie przed lekarzami. Ponieważ dentyści noszą też obecnie kolorowe lub jednobarwne (ale nie białe) fartuchy lekarskie, coraz rzadsza jest też leukofobia, czyli paniczny strach przed kolorem białym.
  • Hemofobia (hematofobia) – strach przed krwią, widokiem krwi. Fobia ta, częstsza u kobiet, osób z niższym wykształceniem lub zaburzeniami psychiatrycznymi[3], wyjątkowo skutecznie komplikuje leczenie, gdyż częstym skutkiem lęku odczuwanego przez pacjenta jest omdlenie. Warto wspomnieć, że naukowcy doszli do wniosku, iż hemofobia może być fobią… ratującą życie – ponieważ utrata świadomości i reakcja na widok krwi, które w dzisiejszych czasach zmuszają dentystę do przerwania leczenia, dawniej – w czasach wojen i napaści – mogły niejednej co bojaźliwszej osobie umożliwić przetrwanie. To fobia, która jest równie groźna, jak dentofobia, gdyż pacjent, który ma świadomość, że podczas leczenia zębów w jego jamie ustnej pojawia się krew, będzie omijał gabinet dentystyczny szerokim łukiem – prawdopodobnie do momentu, aż ból lub inna negatywna przypadłość związana ze zdrowiem jamy ustnej nie przymuszą go do spotkania ze stomatologiem. Hemofobia dotyczy także personelu medycznego – z badań wynika, że co ósmy student mdleje na widok krwi, podczas iniekcji lub asystowania przy zabiegach.
  • Agilofobia – strach przed bólem. Dotknięci nią pacjenci mogą też zmagać się z aichmofobią, czyli nieuzasadnionym lękiem przed ostrymi przedmiotami stosowanymi przez dentystę, np.strzykawkami z igłą, skalpelem czy końcówkami narzędzi do ręcznego kiretażu. Również pacjenci dotknięci ksyrofobią, czyli strachem przed brzytwami czy ostrzami, mogą odczuwać lęk związany z użyciem skalpela.
  • Aidsofobia – strach przed zarażeniem się wirusem HIV. Skutkiem tej fobii jest fatalny stan zdrowia zębów z powodu permanentnego unikania wizyt w gabinecie z uwagi na to, że dotknięci tą fobią pacjenci mają świadomość, że u „ich” dentysty również mogą leczyć zęby osoby zarażone tym wirusem. Jeśli pacjent boi się zarażenia nie tylko AIDS, ale także i innymi patogenami, jego problemem jest tapinofobia (strach przed chorobą zakaźną). Dla lekarza dentysty może to oznaczać nie tylko kłopoty z opanowaniem strachu pacjenta przed leczeniem, ale także trudność w przekonaniu pacjenta, że antybiotyków nie trzeba bezwzględnie stosować przed każdym zabiegiem lub nim.
  • Astenofobia – strach przed zasłabnięciem. Tym silniejszy, im pacjent ma gorsze doświadczenia z leczeniem lub diagnostyką. Fobia ta może wiązać się z hematofobią, czyli strachem przed krwią: świadomość pacjenta, że podczas zabiegu może być narażony na widok krwi, co może skończyć się omdleniem, budzi jego strach przed zasłabnięciem.
  • Bacillofobia (mikrobiofobia) i bakteriofobia –strach – odpowiednio – przed drobnoustrojami i bakteriami. Fobia może skutecznie odstraszyć przed wizytą u dentysty z powodu lęku przed możliwością kontaktu z mikroorganizmami w gabinecie, ale też – z drugiej strony – zdopingować pacjenta do dbałości o higienę jamy ustnej i do leczenia próchnicy. Podobne skutki może zrodzić werminofobia, czyli strach przed zarazkami.
  • Fobia społeczna izolowana – ogarnięty nią pacjent odczuwać może bezpodstawny lęk przed wizytą u dentysty z racji konieczności spotkania się z innymi osobami w gabinecie.
  • Ambulofobia – strach przed chodzeniem. Dotyka najczęściej osoby starsze lub zmagające się ze schorzeniami ortopedycznymi czy reumatologicznymi, które boją się upadku podczas chodzenia i urazów będących jego konsekwencjami[4],[5] Ogarnięty taką fobią pacjent może mieć opory przed wejściem na fotel dentystyczny czy przed przejściem po schodach na badanie tomograficzne CBCT, które przeprowadza się w innym pomieszczeniu niż właściwy gabinet stomatologiczny.
  • Chemofobia – strach przed substancjami chemicznymi lub hygrofobia – lęk przed roztworami, zawiesinami, mieszaninami płynnymi. Może objawić się np. podczas czyszczenia kanałów korzeniowych lub zakładania wypełnienia stomatologicznego.
  • Diskimedifobia – strach przed badaniem przez studenta medycyny oraz diskipulofobia – lęk przed studentami. Obie fobie mogą uniemożliwić przebieg diagnostyki czy leczenia w ośrodkach stomatologicznych kształcących przyszłych dentystów, a także wprowadzić zamieszanie w rytm pracy personelu indywidualnej praktyki stomatologicznej, jeśli pacjent utożsami lekarza odbywającego tam staż zawodowy lub będącego w trakcie specjalizacji ze studentem stomatologii.
  • Farmakofobia lub neofarmafobia czyli strach – odpowiednio – przed przyjmowaniem leków lub przed nowymi lekami, mogą zniszczyć plan leczenia lub – w sytuacji, kiedy pacjent będzie się bał przyjmować antybiotyki przepisane osłonowo – poskutkować rozwojem zakażeń, które mogą pojawić się po zabiegu lub w niezagojonej jeszcze ranie. Skuteczne leczenie stomatologiczne wymagające hospitalizacji lub diagnostyki wysokospecjalistycznej w placówce szpitalnej może też utrudnić albo uniemożliwić nosokomefobia, czyli lęk przed szpitalem, albo nosofobia, czyli lęk przed leczeniem – jakimkolwiek a nie tylko stomatologicznym. Diagnostykę obrazową może z kolei uniemożliwić radiofobia, czyli strach przed napromieniowaniem. Co ciekawe: dentysta również może odczuwać lęk związany z farmaceutykami – konkretnie przed przepisywaniem leków uśmierzających silny ból, opartych głównie na opioidach. To opiofobia – lęk przed uzależnieniem się pacjenta od leków opioidowych.
  • Fobofobia – strach przed własnymi fobiami. Lęk przed strachem, którego doświadcza się w związku z np. dentofobią czy hemofobią, to lęk „na zapas”, który może działać jak samospełniające się złe proroctwo i skutecznie przywołać u pacjenta atak paniki na myśl o leczeniu zębów czy widoku krwi.
  • Panofobia – lęk przed wszystkim. Pacjent, który boi się leczenia, leków i diagnostyki to pacjent ekstremalnie trudny.
  • Fotoaugliofobia, lęk pacjenta przed ostrym światłem. Może zakłócić przebieg leczenia stomatologicznego, jeśli pojawi się w odpowiedzi na jasny snop światła z lampy oświetlającej stomatologowi pole zabiegowe.
  • Hafefobia, haftefobia to strach przed byciem dotykanym. Ponieważ nie da się uniknąć dotyku podczas badania i leczenia stomatologicznego, fobia ta może poważnie utrudnić walkę z chorobami jamy ustnej.
  • Halitofobia – strach przed cuchnącym oddechem. Fobia ta mogłaby być utrudnieniem w leczeniu stomatologicznym w sytuacji, kiedy pacjent nie chce wyrzucić z ust odświeżającej oddech gumy do żucia. Ale też fobia ta może doprowadzić zęby do ruiny – jeśli dotknięty nią pacjent będzie nieustannie odświeżać oddech słodkimi cukierkami miętowymi czy eukaliptusowymi. Może też poskutkować pogorszeniem kondycji śluzówki jamy ustnej lub nawet kserostomią (suchością w jamie ustnej), kiedy pacjent będzie permanentnie stosował odświeżajcie oddech płyny do płukania jamy ustnej zawierające w składzie alkohol.
  • Konterfobia (chęć doznawania sytuacji wywołujących lęk)– to przykład fobii, w której pacjent przychodzi do dentysty tylko po to, aby się bać. Ów wyczekany/sprowokowany lęk może bardzo silnie nakręcić spiralę strachu i skutecznie utrudnić leczenie, diagnostykę czy komunikację z personelem gabinetu.
  • Toksofobia – strach przed zatruciem się, lęk przed toksynami.

Więcej

Zdecydowane NIE dla bisfenolu A w gabinecie Dentysta.eu!
22 lutego 2016 --- Drukuj

Podstawowe pytanie, jakie coraz częściej zadają świadomi pacjenci, wchodząc do gabinetu dentystycznego, brzmi: „Czy stosujecie Państwo wypełnienia stomatologiczne wolne od bisfenolu A?”.

Materiały kompozytowe stosowane w gabinecie Dentysta.eu do prac z zakresu stomatologii odtwórczej są wolne od bisfenolu A . Potwierdzają to międzynarodowe certyfikaty dla tych produktów.

Bisfenol A (BPA) należący do związków chemicznych z grupy fenoli obecnie jest jedną najpowszechniej wykorzystywanych organicznych substancji w produkcji rozmaitych dóbr konsumpcyjnych. Znaleźć go można m.in. w plastikowych pojemnikach na żywność, farbie wykorzystywanej do drukowania paragonów, a nawet w niektórych kompozytach dentystycznych. Jest praktycznie wszędzie, a jego produkcja sukcesywnie wzrasta. Do niedawna sądzono, że bisfenol A i jego związki są nieszkodliwe dla organizmów żywych. Okazuje się jednak, że jest inaczej, ponieważ:

  • BPA kumuluje się w glebie i w tkance tłuszczowej;
  • z uwagi na szerokie spektrum działań niepożądanych, jakie może wywołać już w niewielkich stężeniach, ma znaczący wpływ na przebieg procesów toczących się na poziomie komórkowym (metabolizm), jak i tkankowym (pośredni wpływ na tworzenie nowotworów) oraz ustrojowym (procesy hormonalne i rozrodcze).

BPA a warunki panujące w jamie ustnej

Związki bisfenolu A znalazły zastosowanie w stomatologii jako monomery wchodzące w skład materiałów kompozytowych wykorzystywanych do odtwarzania uszkodzonych elementów koron zębów, zastępując dotychczas stosowane amalgamaty rtęciowe i stanowiąc nowocześniejszą alternatywę dla cementów krzemowych czy wypełnień sporządzonych z metali szlachetnych. W kompozytach stomatologicznych bisfenol A występuje w formie monomeru podstawowego pod postacią metakrylanów bisfenolu A, określanych skrótami Bis – DMA, Bis – GMA i Bis – EMA. Monomery podstawowe w procesie polimeryzacji i w obecności pozostałych mineralnych i organicznych składników kompozytu tworzą strukturę długołańcuchową, o dużej wytrzymałości mechanicznej. Okazuje się jednak, że nie wszystkie monomery pochodnych BPA zostaną włączone w łańcuch wielkocząsteczkowy podczas polimeryzacji. W zależności od warunków, w jakich przebiega proces łączenia się monomerów w łańcuch polimerowy, w środowisku jamy ustnej może pozostać ok. 1-30% wolnych monomerów. Monomery uwalniane są też z utwardzonego już kompozytu – w odpowiednich warunkach fizykochemicznych. To, ile monomerów nie zostanie włączonych do łańcucha polimerowego lub uwolni się z kompozytu, zależy m.in. od: Więcej

Remineralizacja zębów i kości szczęk kontra demineralizacja
16 listopada 2015 --- Drukuj

Głównymi składowymi twardych tkanek organizmu są dwa minerały: wapń i fosfor. Jeżeli zatem chcesz mieć zdrowe zęby i mocne kości szczęk, pilnuj, aby więcej tych składników wbudowywało się w tkankę, niż było zeń usuwane, czyli dbaj o przewagę remineralizacji nad demineralizacją. Szczególnie dotyczy to procesów zachodzących w szkliwie zębów, bo im mniej w nim minerałów, tym zęby są bardziej podatne na działanie kwasów wytwarzanych przez bakterie i w efekcie – na rozwój próchnicy.

Remineralizacja i demineralizacja to dwa przeciwstawne procesy, odpowiednio: wbudowywania minerałów w szkliwo i kości oraz ubytku składników mineralnych z tych struktur. Procesy te zachodzą w organizmie ciągle i na przemian, a efekty szczególnie łatwo zaobserwować w jamie ustnej: w postaci zdrowych (albo chorych) zębów oraz mocnych (albo dotkniętych osteoporozą) kości szczęk.

To, czy zachodzić będzie wbudowywanie minerałów w szkliwo i kości szczęk, czy raczej będzie ubywać składników mineralnych i przez to dojdzie do stopniowego osłabienia tych twardych tkanek, zależy od następujących czynników wewnętrznych lub zewnętrznych:

  • Dieta i częstotliwość spożywania pokarmów – zjedzenie przekąski lub posiłku (szczególnie bogatego w węglowodany) powoduje, że zwiększa się aktywność bakterii żyjących w jamie ustnej – szczególnie próchnicotwórczego szczepu Streptococcus mutans. Wytwarzane przez drobnoustroje kwasy obniżają pH jamy ustnej. Kiedy spadnie ono poniżej poziomu krytycznego, czyli poniżej wartości 5,5, zaczyna się proces wypłukiwania minerałów ze szkliwa. Demineralizacja szkliwa po posiłku trwa przeciętnie ok. 20 minut, ale ostateczny czas jej trwania zależy od ilości resztek pokarmowych w jamie ustnej, które osadziły się po posiłku na zębach i w przestrzeniach między nimi, oraz od właściwości śliny i jej ilości. Po tym czasie – dzięki buforującym i omywającym właściwościom śliny – pH w jamie ustnej wraca do poziomu, w którym nie zachodzi już wypłukiwanie wapnia i fosforu ze szkliwa, a zaczyna się proces odwrotny, czyli remineralizacja tej tkanki. Do mineralizowania szkliwa wykorzystywane są jony wapniowe i fosforanowe znajdujące się w ślinie, która jest rezerwuarem tych składników.

Aby remineralizacja była skuteczna, przerwy między posiłkami powinny wynosić minimum 2 godziny. Jeśli są krótsze, wtedy przewagę zdobywają procesy demineralizacji. Z tego powodu zdrowsze jest zjedzenie nawet całej tabliczki czekolady, kilku oklejających zęby batoników lub wypicie całej butelki słodkiego, gazowanego napoju w jednym czasie, niż przegryzanie łakoci przez pół dnia i po trosze. Przypomnijmy jeszcze, że gazowane, słodkie napoje potęgują efekt wypłukiwania minerałów ze szkliwa, ponieważ zawierają najczęściej dodatek naturalnych kwasów, które błyskawicznie obniżają pH w jamie ustnej. Zły wpływ na przebieg procesów demineralizacji i remineralizacji ma też duża ilość kwasu szczawiowego w menu – ponieważ wiąże on wapń w nierozpuszczalny i nie nadający się do wykorzystania w procesach komórkowych szczawian wapnia. Więcej

Lekarz Dentysta (Endodoncja i Zachowawcza)
7 lutego 2024 --- Drukuj

Co chcemy abyś wiedział o współpracy z nami?

– możliwość pracy od 1 do 5 dni w tygodniu
– możliwość pracy tylko w soboty
– lokalizacja w której działamy: Grudziądz (ok. 65 km od Torunia, ok. 73 km od Bydgoszczy)
– wynagrodzenie % ustalane indywidulanie
– wsparcie wykwalifikowanej Asystentki z pracą na „4 ręce”
– bezpłatny parking
– posiadamy drugą, 2-fotelową klinikę w Brodnicy, gdzie także jest możliwość pracy
– leczenie w zakresie: zachowawczej, endodoncji, wykonywania chirurgii i protetyki
– pracujemy ze sprzętem: mikroskop Zeiss, unity stomatologiczne Adec 500, tomograf komputerowy, pantomograf, aparaty foto- cyfrowe, lustrzane studio fotograficzne (możliwość nauki), endomotor, endometr, ciekła gutaperka, RTG.

Bardzo nam zależy na osobie, która posiada umiejętności/cechy:

– chęci do dalszego rozwoju i podnoszenia kwalifikacji (Lekarzy z niedługim stażem także zapraszamy na spotkanie)
– komunikatywność i umiejętność rozmowy z pacjentem
– podstawowej wiedzy z zakresu stomatologii zachowawczej i endodoncji
– mile widziana umiejętność odbudowy i wypełnienia zęba z bruzdami

Zainteresowanych Lekarzy zapraszam do kontaktu:
tel. 731 644 255
e-mail: rekrutacjaoqp3@gmail.com

Oferta dla Dentysty (Grudziądz)
20 listopada 2023 --- Drukuj

Mamy do zaoferowania:
– pracę w nowoczesnej, stale rozwijającej się, 3-fotelowej placówce
– możliwość pracy od 1 do 5 dni w tygodniu (ustalane indywidualnie)
– możliwość pracy tylko w soboty (pacjenci coraz częściej chętni)
– wynagrodzenie % ustalane indywidulanie
– wsparcie wykwalifikowanej Asystentki z pracą na „4 ręce”
– wsparcie zespołu Lekarzy
– ponadprzeciętne ceny usług
– pacjenci z zapisami min. 2 tygodnie do przodu
– bezpłatny parking
– duży pokój socjalny
– bufet sandwichowy
– bezpłatne szkolenia lub dofinansowanie do szkoleń
– posiadamy drugą, 2-fotelową klinikę w Brodnicy, gdzie także jest możliwość pracy

Zakres pracy:
– leczenie zachowawcze
– leczenie endodontyczne (mile widziane doświadczenie w pracy pod mikroskopem)
– możliwość wykonywania chirurgii i protetyki

Oczekiwania:
– chęci do dalszego rozwoju i podnoszenia kwalifikacji (Lekarzy z niedługim stażem także zapraszamy na spotkanie)
– komunikatywność i umiejętność rozmowy z pacjentem
– podstawowej wiedzy z zakresu stomatologii zachowawczej i endodoncji
– mile widziana umiejętność odbudowy i wypełnienia zęba z bruzdami

Wyposażenie: mikroskop Zeiss, unity stomatologiczne Adec 500, tomograf komputerowy, pantomograf, aparaty foto- cyfrowe, lustrzane studio fotograficzne (możliwość nauki), endomotor, endometr, ciekła gutaperka, RTG.

Godziny otwarcia placówki:
pon.-pt. 09:00-20:00, sob. 09:00-17:00

Zainteresowanych Lekarzy zapraszam do kontaktu:
tel. 731 644 255
e-mail: rekrutacjaoqp3@gmail.com

Grudziądz- oferta dla Dentysty
25 września 2023 --- Drukuj

Zakres pracy:
– leczenie zachowawcze
– leczenie endodontyczne (mile widziane doświadczenie w pracy pod mikroskopem)
– możliwość wykonywania chirurgii i protetyki

Oczekiwania:
– chęci do dalszego rozwoju i podnoszenia kwalifikacji (Lekarzy z niedługim stażem także zapraszamy na spotkanie)
– komunikatywność i umiejętność rozmowy z pacjentem
– podstawowej wiedzy z zakresu stomatologii zachowawczej i endodoncji
– mile widziana umiejętność odbudowy i wypełnienia zęba z bruzdami

Wyposażenie: mikroskop Zeiss, unity stomatologiczne Adec 500, tomograf komputerowy, pantomograf, aparaty foto- cyfrowe, lustrzane studio fotograficzne (możliwość nauki), endomotor, endometr, ciekła gutaperka, RTG.

Godziny otwarcia placówki:
pon.-pt. 09:00-20:00, sob. 09:00-17:00

NEWSLETTER
Chcesz być na bieżąco i wiedzieć o najnowszysch zdarzeniach przed innymi? Zapisz się do naszego newslettera!

Menu

Zwiń menu >>